|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
ślub cywilny - nowa moda?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
sorki moze nie zrozumiałam dokładnie ale Co ma wiara do tzw "slubu z pompa"?
|
|
|
|
|
|
|
|
MAdlen chyba chodziło o związek ślubu kościelnego z wiarą, a nie ślubu z pompą... (który nawiasem może i nie musi towarzyszyć zarówno jednemu jak i drugiemu rodzajowi ślubu) _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 22-11-2008 14:01
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitka napisała: |
... W przypadku kościelnego młodzi muszą odbębnić nauki przedmałżeńskie, jakąś śmieszną poradnię, przynieść akty chrztu, bierzmowania i bóg wie czego jeszcze (wszystko płatne), dać na zapowiedzi.. a jeśli zdecydują, ze ślub ma się odbyć w innej parafii niż parafia panny młodej to też się za to płaci (paranoja). |
Za nauki przedmałżeńskie i poradnie nie płaci się, nie słyszałam też o tym, żeby była jakaś dodatkowa opłata za to, że ślub bierze się nie w parafii panny młodej.
Ogólnie odnosząc się do tematu moje danie jest takie, że ślub cywilny jest wiele łatwiej rozwiązać, dlatego cieszy się większą popularnością. Ostatnio daje się zauważyć, że ślub nie ma już takiej rangi jak niegdyś, kiedy to w większości brało się śluby kościelne (obok cywilnego, bo nie było konkordatów). Pomijam fakt, że ktoś może nie być katolikiem. Ale ogólnie rzecz biorąc, dziś ślub często bierze się dlatego, że rodzina nalega, że już i tak długo mieszka się razem. To jest moje zdanie, oczywiście nikogo do niego nie przekonuję. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ilkaana napisała: |
Za nauki przedmałżeńskie i poradnie nie płaci się, nie słyszałam też o tym, żeby była jakaś dodatkowa opłata za to, że ślub bierze się nie w parafii panny młodej.
. |
Za nauki i poradnię czasami się płaci, a czasami nie
To zależy od diecezji, poradni itp.
My np. za nauki dawaliśmy "co łaska"...ale gdyby ktoś nie dał nic, to też dostał by papier ich ukończenia...podobnie jest z poradnią. Także z tym bywa bardzo różnie
Ale gdyby mi ksiądz zaśpiewał cennik za ślub, po prostu bym podziękowała za informację o tej USŁUDZE i poszłabym do "konkurencji" o zdrowym podejściu... Nic prostszego. _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli bym miała brać ślub to cywilny, za kościelny bym podziękowała i nie skorzystała. Z drugiej strony ślub według mnie jest zanadto przereklamowany, ludzie myślą, że biorąc ślub kościelny zagwarantują sobie wierność i miłość partnera do końca życia a z tym tak naprawdę bywa różnie. Moja ciotka po 35 latach małżeństwa, po ślubie kościelnym, zakończyła małżeństwo. Natomiast moi sąsiedzi obchodzili niedawno 50 rocznicę związku - nie małżeństwa bo nie mają ślubu. mają dzieci, wnuki, sa szczęśliwi i do dziś się kochają. Więc jest różnie. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
CattiBrie napisała: |
ilkaana napisała: |
Za nauki przedmałżeńskie i poradnie nie płaci się, nie słyszałam też o tym, żeby była jakaś dodatkowa opłata za to, że ślub bierze się nie w parafii panny młodej.
. |
Za nauki i poradnię czasami się płaci, a czasami nie
To zależy od diecezji, poradni itp.
My np. za nauki dawaliśmy "co łaska"...ale gdyby ktoś nie dał nic, to też dostał by papier ich ukończenia...podobnie jest z poradnią. Także z tym bywa bardzo różnie
Ale gdyby mi ksiądz zaśpiewał cennik za ślub, po prostu bym podziękowała za informację o tej USŁUDZE i poszłabym do "konkurencji" o zdrowym podejściu... Nic prostszego. |
No dobrze, ale nawet jeśli zdarzają się nauki przedmałżeńskie płatne (wierzyć mi się i tak nie chce;) to zawsze można poszukać kościoła, w którym nie będzie się za to płacić. Kwestia wyboru zatem. Za pozostałe papiery niestety już zapłacić trzeba. Dokładnie jak z przytoczonym przez Ciebie przykładem cennika księdza-jeśli się nie zgadzasz, szukasz innej parafii. Oczywiście nie jestem zwolenniczką tego typu praktyk ze strony księży (płacenie za ślub określonych z góry kwot-powinno być co łaska), ale w kontekście tego, że nie bierze się ślubu kościelnego ze względu na te właśnie koszty-argument ten jest dla mnie naciągnięty. Ślub kościelny, jeśli się chce, można zorganizować naprawdę tanim kosztem.
Pozdrawiam:) _________________
edytowany: 2 razy | przez ilkaana | ostatnio w dniu: 22-11-2008 14:56
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitka napisała: |
W przypadku kościelnego młodzi muszą odbębnić nauki przedmałżeńskie, jakąś śmieszną poradnię, |
Nawiązując do śmiesznej poradni(przedmałżeńskiej) to przypominam sobie że ja musiałam zrobić swój wykres dni płodnych, to się nazywało wtedy "szybki kurs zapobiegania niechcianej ciąży" Było to prawie 25 lat temu...teraz też tak jest ?
edytowany: 1 raz | przez bogulka | w dniu: 22-11-2008 17:36
|
|
|
|
|
|
|
|
Zorganizowanie ślubu cywilnego jest o wiele prostsze i tańsze. Tu zasady są jasno określone, a nie "co łaska", nie wspominając o całej reszcie. Jestem za legalizacją związków i sądzę, że ślub cywilny do bardzo dobra sprawa. I wcale nie chodzi o to, że łatwiej go rozwiązać - nie można posądzać ludzi o złą wolę. Bo można powiedziec, że np. jeśli jedna strona bardziej chce ślubu koscielnego tzn., że w razie czego będzie wszystko przeciągać, droczyć się i mówić, że już zawsze bedziemy małżeństwem... Po prostu są 2 rozwiązania i bardzo dobrze, każdy wybiera te które mu pasuje.
|
|
|
|
|
|
|
|
bogulka napisała: |
Alitka napisała: |
W przypadku kościelnego młodzi muszą odbębnić nauki przedmałżeńskie, jakąś śmieszną poradnię, |
Nawiązując do śmiesznej poradni(przedmałżeńskiej) to przypominam sobie że ja musiałam zrobić swój wykres dni płodnych, to się nazywało wtedy "szybki kurs zapobiegania niechcianej ciąży" Było to prawie 25 lat temu...teraz też tak jest ? |
Obawiam się, że tak:P
Metoda naturalnego planowania rodziny jest obowiązkową częścią wszystkich nauk przedmałżeńskich, jedyne co to nie wszędzie trzeba robić wykresy, czasami wystarczy jedynie uczestniczyć w części teoretycznej;) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ilkaana napisała: |
Za nauki i poradnię czasami się płaci, a czasami nie To zależy od diecezji, poradni itp. |
Dobrze, ale wy mówicie cały czas o tych naukach bezpośrednio przed ślubem czy tych na kótre powinno sie chodzic wczesniej?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja za nauki przedmalzenskie nie placilam ze zadne Ksiadz tez nie podal cennika, ile mamy zaplacic. Kosciol ubieralismy kwiatami z wlasnej niepszymuszonej woli, zeby ladnie na filmie i zdjeciach wygladalo. Brala w ten sam dzien inna para slub i koszty ubioru kosciola podzielilismy po polowie, wiec wcale nie wyszlo drogo. Drozej, duuuzo drozej kosztowalo przyjecie po slubie, ale to juz nasz wlasny pomysl i chec zabawy z zaproszonymi goscmi.
Co do "śmiesznej poradni przedmalzenskiej"- zagladnijcie do watku Jak zajsc w ciaze?? tam dziewczyny starajace sie o dziecko stosuja metode wykresow i mierzenia temperatury zeby okreslic kiedy maja dni najbardziej plodne, zeby sie udalo zafasolkowac wiec chyba na cos sie ten kurs przydaje - prawda?
Pozdrawiam _________________ ****<Bardzo czesto okazuje sie ze szczesciem jest nie wiedziec wszystkiego>****
Miejmy nadzieję!... Nie tę lichą, marną co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera, lecz tę niezłomną, która tkwi jako ziarno przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
edytowany: 1 raz | przez ada22 | w dniu: 22-11-2008 22:16
|
|
|
|
|
|