|
|
|
|
|
|
Witam coraz wiecej młodych par wybiera slub w USC zamiast w Kosciole. Zastanawiam sie dlaczego tak jest? Czy to nowa moda? Czy po prostu taka jakby próba tzn szybciej dostana rozwód gdy cos pójdzie nie tak lub gdy zdadza sobie sprawe z tego ze tak naprawde nie pasuja do siebie.... A co Wy o tym myslicie? Pozdrawiam:)
|
|
|
|
|
|
|
|
A może coś tak bardziej prozaicznego? Może narzeczeni są osobami niewierzącymi albo wyznającymi inną religię (katolicyzm nie jest jedyną religią na świecie)? trzeba też chyba brać pod uwagę kwestie materialne bo na przykład nie każdego jest stać aby zapłacić dla księdza 3 tyś (tyle ksiądz u mnie bierze) za odklepanie formułki. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ślub kościelny ma znaczenie tylko i wyłącznie dla prawdziwych katolików, bo sam w sobie nie pociąga prawnych konsekwencji. Do tego jest on drogi (i nikt mi nie wmówi że nie, bo to tylko "co łaska") i problemowy.
DO ślubu cywilnego potrzebne są akty urodzenia młodych i niecałe 100 zł na znaczki. Czeka się tydzień. W przypadku kościelnego młodzi muszą odbębnić nauki przedmałżeńskie, jakąś śmieszną poradnię, przynieść akty chrztu, bierzmowania i bóg wie czego jeszcze (wszystko płatne), dać na zapowiedzi.. a jeśli zdecydują, ze ślub ma się odbyć w innej parafii niż parafia panny młodej to też się za to płaci (paranoja). Przygotowania to min. 3 miesiące. Koszty ok. 1000 zł. Rachunek jest prosty, szczególnie jeśli młodzi mieszkają już od X lat ze sobą a pobierają się tylko po to, by rodzina przestała kwękać.
Ślub cywilny nie znaczy mniej od kościelnego, a małżonkowie wcale muszą się mniej kochać - w końcu po kościelnym też są rozwody i sam ślub nie przeszkadza rozwodnikom w ułożeniu sobie życia z kimś innym.. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj przeciez wiem ze sa rózne religie nie jestem rasistka czy kims w tym rodzaju.:/ Po prostu pytam wiec po co ta złosc? Poza tym akurat ci ludzie których ja znam sa katolikami a mimo to zdecydowali sie na USC. A jaki wy macie do tego stosunek? I w ogóle dla mnie slub w Kosciele to nie jest zwykła "oklepana formułka" tylko to jest przysiega na całe zycie! Czy np podczas Bierzmowania czy I Komunii Swiętej przysięgaliscie ze np nie bedziecie pic alkoholu do 18 roku zycia a mimo to zaczeliscie wczesniej? Moze te moje pytania sa dziecinne bo wiadomo jaki jest swiat i rózne pokusy sa tez|:/ Ale moze sa jeszcze tacy ludzie dla których to coz znaczy? Poza tym wy postepowaliscie w taki czy inny sposób nie koniecznie zgodny z własnym sumieniem wiec czy chcieli byscie aby wasze dzieci postapiły tak samo? Watpie...
|
|
|
|
|
|
|
|
A kto tu się złości? Pytasz więc dostajesz odpowiedź. Ja nie znam twoich znajomych, twojej rodziny i nie wiem z jakich powodów wolą ślub cywilny. O to zapytaj ich jeśli to ci aż tak nie daje spokoju. A co do wyboru ślubu, ślub to ślub. W urzedzie chyba też przysięgasz to samo co w kosciele. Jeśli ktoś przestanie kochać, będzie miał ochotę zdradzić, rozwieść się czy co tam to i tak to zrobi i będzie miał gdzieś to gdzie brał ślub, czy w kościele czy w urzędzie. Jeśli ktoś będzie się czuł w związku źle to odejdzie, tak czy inaczej. Obietnica w kościele i w urzedzie jest ta sama, słowa te same, ludzie też. Tu nie chodzi o miejsce składania tej przysięgi bo kościół nie gwarantuję wspólnego życia aż do śmierci, tu chodzi o przysięgę, o uczucia. Jeśli między dwojgiem ludzi jest miłość i to ta prawdziwa to i bez papierka stwierdzającego zawarcie związek małżeński spędzą razem całe życie. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
"Świadoma (-y) praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, iż wstępuje w związek małżeński z (imię i nazwisko przyszłego małżonka) i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe " - to tekst przysięgi na slubie cywilnym.. Dla Ciebie kajka87 przysięga na całe życie to ta w kościele - może innym nie robi róznicy to, gdzie ją złożą.
A my się nie złościmy, po prostu mamy troszkę inny pogląd niż Ty i odpowiadamy szczerze na postawione pytanie, więc nie rozumiem po co ta złość
Pytasz czy są ludzie, dla których to coś znaczy.. tak, są i mój narzeczony do nich należy - dla niego i tylko dla niego stanę więc na ślubnym kobiercu w kościele. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiatm dla mnie slub w Kosciele tez cos znaczyl, cos to znaczy bardzo wiele Przysiega przed urzednikiem UCS i w kosciele to nie to samo W kosciele przysiegasz (a nie wypowiadasz oklepane formulki) przed Bogiem i wydaje mi sie ze to jest powazniejsze zobowiazanie. Latwo powiedziec jak ktos przestanie kochac to odejdzie, ale uwazam ze obie strony powinny sie postarac zeby malzenstwo utrzymac, to nie jest zabawka ale powazne zobowiazanie
Moim zdaniem teraz ludzie podchodza do zycia we dwoje zbyt latwo - nie uklada sie to pa pa, nie probuja walczyc o malzenstwo, ale jak najszybciej staraja sie rozejsc
Alitka z gory przepraszam za to co teraz napisze, ale uwazam to bedzie krzywoprzysieztwo skoro najwyrazniej wiara dla Ciebie nic nie znaczy a bedziesz przysiegac MILOSC, WIERNOSC I UCZCIWOSC malzenska przed Bogiem tylko dlatego ze narzeczony tak chce
Pozdrawiam _________________ ****<Bardzo czesto okazuje sie ze szczesciem jest nie wiedziec wszystkiego>****
Miejmy nadzieję!... Nie tę lichą, marną co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera, lecz tę niezłomną, która tkwi jako ziarno przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
|
|
|
|
|
|
|
|
No ale chyba łatwiej jest uzyskac rozwód cywilny niz Koscielny! Poza tym ślub Koscielny przede wszystkim rózni sie od cywilnego tym ze w Kosciele przysiegasz Bogu a nie jakiejs urzedniczce, która wysłucha tej "oklepanej formułki" i wróci do swojego zycia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawe podejście.. mi się zawsze zdawało, że młodzi przysęgają SOBIE NAWZAJEM, nie bogu, nie urzędniczce, nie księdzu.. ale SOBIE NAWZAJEM. Jeśli są wierzący i czują potrzebę przysięgi PRZED bogiem (NIE bogu), robią to w kościele.
W sumie nie nazwalabym ślubu cywilnego modą. Chyba teraz się ich mniej udziela niż kiedyś (kiedy nie było konkordatu). _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitka w zupełności się z Tobą zgadzam, mlodzi przysięgają sobie i to jest juz mniej ważne przed kim.... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej dziewczyny
Zainteresował mnie ten temat ponieważ sama jestem po ślubie cywilnym już prawie 1,5 roku. Nie wydaje mi się, żeby to była jakaś moda. To raczej indywidualna sprawa każdej pary jaki ślub chcą wziąć. My oboje z mężem nie czujemy w żaden sposób gorszym małżeństwem przez to, że mamy tylko cywilny ślub. W niektórych przypadkach jest to kwestia wiary, w innych kwestia finansowa czy moralna.
Owszem przy ślubie cywilnym jest mniejszy koszt i nie ma tyle załatwiania formalności, ale osobiście uważam, że ślub to ślub i nie ważne czy przysięgamy przed Bogiem czy wypowiadamy formułkę przed urzędnikiem, ważne że bierzemy ten ślub z osobą, którą kochamy...
Pozostaje jeszcze kwestia rozwodu i w tym wypadku najlepszym wyjściem jest ślub cywilny, bo nigdy nie wiadomo, co jest komu pisane, ale jeślu już ktoś jest wierzący i chce przysięgać przed Bogiem, to niech weźmie dwa śluby, bo jak wiadomo z konkordatami jest potem straszny problem w kwestii rozwodu.
Mimo wszystko ślub cywilny to nie moda, może raczej wygoda finansowa, bo w dzisiejszych czasach przy tych kosztach wesele naprawdę jest sporym obciążeniem finansowym. _________________
edytowany: 1 raz | przez belinea | w dniu: 17-11-2008 22:29
|
|