|
Jest to sposób odżywiania się polegający na świadomej, stopniowej rezygnacji z dań mięsnych na rzecz tych wegetariańskich. Szacuje się, że w Polsce 20% mięsożerców chce ograniczyć spożywanie mięsa. W praktyce wygląda to tak, że osoba w większej mierze sięga po dania jarskie, a te mięsne wybiera okazjonalnie, np. podczas spotkania z przyjaciółmi czy rodzinnego obiadu. Zaletą tej diety jest to, że nie narzuca ona żadnych sztywnych zasad odnośnie ilości zjadanych składników. Fleksitarianizm może, ale nie musi, być pierwszym etapem do rozpoczęcia typowo roślinnego odżywiania.
W obecnym roku chętnie zaczniemy sięgać po roślinne alternatywy mleka (napoje roślinne – np. sojowe, migdałowe, owsiane, ryżowe), co wzbogaci i urozmaici naszą dietę. Będziemy szukać inspiracji do wykorzystywania i tworzenia nowych dań z roślin strączkowych, takich jak soczewica, cieciorka czy fasola. Na popularności zyskają dania z kalafiora, np. puree czy ryż. A co na deser? Pudding chia! Nadal będziemy szaleć na punkcie małych ziarenek szałwii hiszpańskiej łączonych z napojami roślinnymi.
Fleksitarianizm to dieta wybierana często przez osoby, które chcą zdrowiej i bardziej świadomie się odżywiać. Taki sposób żywienia wpływa także pozytywnie nie tylko na nas, ale i na środowisko. Ponadto osobami decydującymi się na fleksitarianizm czasem kierują też pobudki etyczne i chęć walki o prawa zwierząt. Jedno jest pewne – ten sposób odżywiania pozwala wprowadzić do naszego życia same dobre nawyki. Niezwykle bowiem ważne jest to, by jeść świadomie. Pamiętajmy o tym!
|