|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
ślub cywilny - nowa moda?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
W takim razie tylko 10 procent ślubów (kościelnych) zawartych np w Polsce jest ważnych:D A więc możliwość kościelnego rozwodu od dziś stoi dla 80 procent małżeństw otworem. Nic, tylko brać ślub w urzędzie (bo tam tylko szczera, prawdziwa miłość, jasne intencje i broń boże jakaś myśl o późniejszym rozwodzie, normy moralne nie obowiązują i nikt nie będzie ich sprawdzał-nie ma przecież spowiedzi <całe szczęście!>).
Miłego wieczoru:D _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ilkaana napisała: |
Ok w takim razie ślub kościelny mogą brać tylko ludzie z dużych miast..
|
Nic takiego nie napisałam - tyle że w większych miastach jest możliwość wyboru kościoła i co za tym idzie księża są bardziej skłonni do współpracy - wiem jak wygląda to we Wrocławiu: tak jak piszesz, za slub co łaska i nie ma cennika, nauki za free w jaki dzień chcesz, itp, itd..
ilkaana napisała: |
..to na prawdę współczuję, ale w takim razie to chyba zostaje tylko cywilny..jest tyle przeszkód, że nic tylko na wstępie dać sobie spokój.
|
W tym wątku już wcześniej pisałam jaki ślub i dlaczego taki, a nie inny będę brała. A to, co pisałam na temat ceny miało tylko być kontrą dla opinii, że "na pewno tak drogo nigdzie nie ma".
ilkaana napisała: |
Co do paragonu-a jak zapłacisz księdzu, to takowy bierzesz? skąd ma on mieć pewność, że Ty akurat zapłaciłaś? wydawało mi się, że takie rzeczy się księguje, no chyba, że tylko w dużych miastach...
|
Nie wiem jak jest księgowana opłata za ślub.. wiesz tu w małych mieścinach nie umiemy pisać i płacimy muszelkami, albo się świniaka utuczy i księczu zaniesie A na poważnie, jeśli opłata jest księgowana jako dobrowolna ofiara to życzę powodzenia w odzyskaniu pieniędzy..
ilkaana napisała: |
W sumie to już mam dość tej dyskusji, jest ona bez sensu. chyba każda z nas żyje w innym świecie. Wiem jedno-jak chce się znaleźć dziurę w całym to się znajdzie. Pozdrawiam i życzę, byście mimo wszystko jednak spotykały miłych, porządnych księży, jakich spotykam ja.
|
A ty szukasz bardzo dobrze I masz rację, dyskusja robi się bezprzedmiotowa, żyjemy każda w innym świecie (mi w moim bardzo dobrze ). Ja natomiast życzę abyś nigdy nie spotkała tych panów w czarnych sukienkach, z którymi ja miałam do czynienia, a którzy z zawodem księdza nie mieli wiele wspólnego _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak czytam i czytam i oczy przecieram ze zdziwienia. Osoby po kościelnym zarzucają ludziom po cywilnym że wybierają taki ślub bo łatwiej się rozwieść. Jeśli ktoś uważa że rozwód a raczej jego dostępność jest głównym kryterium dlaczego ktoś wybiera taki czy taki ślub to ja z całego serca ogromnie współczuję. Żaden normalny człowiek i to z miłości nie bierze ślubu cywilnego aby się łatwiej później rozwieść bo po co w takim razie ślub? No i żaden normalny człowiek nie zniża się do takich dennych argumentów. Ślub się bierze z miłości a nie po to aby się rozwieść. A ślub kościelny i cywilny różni się jedynie miejscem gdzie jest odprawiany, Bóg jest wszędzie, nawet w tym znienawidzonym przez niektóre panie urzędzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitka napisała: |
ilkaana napisała: |
Ok w takim razie ślub kościelny mogą brać tylko ludzie z dużych miast..
|
Nic takiego nie napisałam - tyle że w większych miastach jest możliwość wyboru kościoła i co za tym idzie księża są bardziej skłonni do współpracy - wiem jak wygląda to we Wrocławiu: tak jak piszesz, za slub co łaska i nie ma cennika, nauki za free w jaki dzień chcesz, itp, itd..
ilkaana napisała: |
..to na prawdę współczuję, ale w takim razie to chyba zostaje tylko cywilny..jest tyle przeszkód, że nic tylko na wstępie dać sobie spokój.
|
W tym wątku już wcześniej pisałam jaki ślub i dlaczego taki, a nie inny będę brała. A to, co pisałam na temat ceny miało tylko być kontrą dla opinii, że "na pewno tak drogo nigdzie nie ma".
ilkaana napisała: |
Co do paragonu-a jak zapłacisz księdzu, to takowy bierzesz? skąd ma on mieć pewność, że Ty akurat zapłaciłaś? wydawało mi się, że takie rzeczy się księguje, no chyba, że tylko w dużych miastach...
|
Nie wiem jak jest księgowana opłata za ślub.. wiesz tu w małych mieścinach nie umiemy pisać i płacimy muszelkami, albo się świniaka utuczy i księczu zaniesie A na poważnie, jeśli opłata jest księgowana jako dobrowolna ofiara to życzę powodzenia w odzyskaniu pieniędzy..
ilkaana napisała: |
W sumie to już mam dość tej dyskusji, jest ona bez sensu. chyba każda z nas żyje w innym świecie. Wiem jedno-jak chce się znaleźć dziurę w całym to się znajdzie. Pozdrawiam i życzę, byście mimo wszystko jednak spotykały miłych, porządnych księży, jakich spotykam ja.
|
A ty szukasz bardzo dobrze I masz rację, dyskusja robi się bezprzedmiotowa, żyjemy każda w innym świecie (mi w moim bardzo dobrze ). Ja natomiast życzę abyś nigdy nie spotkała tych panów w czarnych sukienkach, z którymi ja miałam do czynienia, a którzy z zawodem księdza nie mieli wiele wspólnego |
Nie skomentuję obszernie ale tylko z tego prostego powodu, że nie lubię być niemiła
Swoje już powiedziałam i szkoda mi czasu na kolejne bezsensowne odbijanie piłeczki, tym bardziej, gdy co niektórzy czepiają się słów a nie rozpatrują całego kontekstu, którego są one częścią.
Ja na swój świat także nie narzekam, przynajmniej ślub mogę wziąć taki, jaki chcę, i nie myśląc o rozwodzie (wbrew temu co mi się zarzuca:D).
Pozdrawiam:) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
delicate Sama bym lepiej tego nie ujęła.
Niestety kwestia ślubu, jak i wszystkie kwestie związane z wiarą zawsze wzbudzają (nie zawsze zdrowe) emocje.. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiecie co dziewczynki, czytam tak te wasze posty i smiac mi sie chce Czy myslicie ze ksiadz jest najwyzsza instancja, w Kosciele - nie, jezeli jest jakis problem z ksiedzem w danej parafi istnieja jeszcze - ksieza dziekani, czyli bezposredni przelozeni, danego proboszcza, a jak nie to przecie jest biskup do ktorego tez w sprawach spornych z ksiedzem mozna sie zwrocic wydaje mi sie ze te wszystkie historie z cennikami sa mocno przesadzone. Ja bralam slub w parafi ktora podobno jest najdrozsza w okolicy (ale to moja parafia) i ksiadz nie podal zadnego cennika Zaplacilismy za zapowiedzi i slub wedlug wlasnej woli. Nie wiem czy to bylo duzo czy malo ale uroczystosc byla piekna Owszem organista i koscielny, podali ceny, ale zadnych innych oplat juz nie bylo
Jak ktos chce miec slub z Blogoslawienstwem i sakramentem, to zadne zalatwianie mu nie straszne! Jezeli ktos ma do wiary luzny stosunek, to szkoda zeby zawracal glowe ksiedzu. Spowiedz jest po to zeby uzyskac rozgrzeszenie, ale najpierw trzeba za grzechy Zalowac i obiecac poprawe a jaka to poprawa skoro sie dalej razem mieszka i spi ze soba Na dniu skupienia dla narzeczonych spotkalam madrego ksiedza, ktory stwierdzil ze najgorszy jest grzech zgorszenia, a o nim ludzie zapominaja. Ciezko jest isc do spowiedzi i Komuni a ludzie sa zgorszeni, bo jak to mozna skoro oni razem mieszkaja i spia!
Pozdrawiam _________________ ****<Bardzo czesto okazuje sie ze szczesciem jest nie wiedziec wszystkiego>****
Miejmy nadzieję!... Nie tę lichą, marną co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera, lecz tę niezłomną, która tkwi jako ziarno przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bo jakby na to co tu zostało napisane spojrzeć obiektywnie to wyłania się obraz ludzkości podzielony ze względu na rodzaj zawartego związku. I tak osoby po ślubie cywilnym wychodzi na to, że są to osoby nieszczere, niekochające, nietraktujące poważnie siebie i partnera i czekające jedynie na to aby złożyć papiery do sądu i w ciągu miesiąca się rozwieść. Natomiast osoby po ślubie kościelnym jawią się jako to złośliwe, wredne, aroganckie również czekające jedynie na dzień w którym wystąpią o rozwód a że rozwód ten trudno, ciężko i długo się otrzymuję to może właśnie Pan Bóg dopomoże i współmałżonek w kalendarz nogami kopnie. O! I będzie mu na złość! Pierwszy raz spotykam się z takim nastawieniem tym bardziej od kobiet bo to podobno mężczyźni to ci źli Oczywiście mówię tu o zdrowym związku i relacjach nie opartych na chytrości i interesach gdzie np. bierze się ślub cywilny za pieniądze aby dać komuś obywatelstwo. Mówię tu o związkach zawieranych z powodu uczucia które łączy dwojga ludzi a wtedy nikt nie myśli o tym jak się rozwieść później. W planowaniu ślubu z miłości nie bierze się dostępności rozwodu a stwierdzanie że ktoś bierze slub ze względu na to jak wygląda rozwód jest po prostu niesmaczne i wyssane z palca - kolejny ukochany stereotyp. Podsumowując - kobiety wrzucie na luz, bierzcie śluby jakie wam odpowiadają i żyjcie i dajcie żyć innym Bo jeszcze kilka takich spornych wypowiedzi a zaczniecie pluć jadem i temat pójdzie do skasowania a bardzo szkoda by tak się stało
edytowany: 1 raz | przez delicate | w dniu: 24-11-2008 19:53
|
|
|
|
|
|
|
|
delicate napisała: |
Podsumowując - kobiety wrzucie na luz, bierzcie śluby jakie wam odpowiadają i żyjcie i dajcie żyć innym |
Dokładnie...
Każdy ma swoje potrzeby duchowe, możliwości finansowe i inne motywacje... i niech według tego postępuje.
Decyzja o ślubie jest decyzją podjętą przez dwoje ludzi, którzy są świadomi tego co robią. To ich życie...tylko ich!...
A dyskusja o wyższości jednego ślubu nad innym do nieczego nie prowadzi... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 24-11-2008 19:55
|
|
|
|
|
|
|
|
delicate napisała: |
A ślub kościelny i cywilny różni się jedynie miejscem gdzie jest odprawiany, Bóg jest wszędzie, nawet w tym znienawidzonym przez niektóre panie urzędzie. |
Dla mnie jednak slub cywilny i koscielny nie roznie sie tylko miejscem gdzie jest odprawiany Zgadzam sie ze Bog jest wszedzie, nawet w Urzedzie Stanu Cywilnego (do ktorego osobiscie nic nie mam), ale nie wszedzie dostajesz Blogoslawienstwo i nie wszedzie slub jest Sakramentem. Mysle ze dla ludzi prawdziwie wierzacych to powinno byc wyznacznikiem, ktory slub jest dla nich wazniejszy.
To tylko moje zdanie a kazdy podejmuje decyzje o swoim zyciu i swoim slubie jaka jemu sie podoba _________________ ****<Bardzo czesto okazuje sie ze szczesciem jest nie wiedziec wszystkiego>****
Miejmy nadzieję!... Nie tę lichą, marną co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera, lecz tę niezłomną, która tkwi jako ziarno przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
|
|
|
|
|
|
|
|
Popieram "delicate".
Nie ważne jest gdzie i jaki bierzemy ślub, bo to i tak jest ślub. Każda z nas bierze tam gdzie jej się podoba, czy w urzędzie czy w kościele. Naprwdę, nie ma się co tak denerwować, że jedna woli cywilny, a inna tylko w kościele. Żadna z nas nie jest gorsza od drugiej bo obie formy zawierania małżeństwa mają na celu połączyć dwie osoby węzłem małżeńskim. I w końcu o to chodzi.
Zarówno po ślubie cywilnym jak i kościelnym jesteście małżeństwem, więc po co te nerwy _________________
|
|
|
|
|
|