|
|
|
|
|
|
Fajnie jest być singlem dopuki nasi znajomi są singlami, jesli wokół są same pary to to sprawa wygląda zupełnie inaczej bo nawet singiel chce póść na imprezę czy do kina w jakimś towarzystwie a nie chce być piątym (trzecim ) kołem u wozu. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja po nieudanym zwiazku rok bylam sama i to bylo okropne, zawsze lepiej miec ta druga polowke i problemy i radosci dzielic na dwoje... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
mój mąż w tamtym roku pojechał do pracy do irlandii na całe 6 miesięcy.zaczełam chorować i to bardzo sama z dzieckiem w domy i psem.koszmar codzienne obowiązki i to jeszcze pies na głowie zawsze to on zajmował sie nim.4 sciany istny koszmar nie potrafiłabym być sama!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja do niedawna myślałam, że życie singla jest wspaniałe, wolne i niczym nieograniczone. No, ale cóż samotność ostatnio mi doskwiera niesamowicie. Potrzebuję drugiej osoby prawie w każdym momencie. Nie po to, żeby mi pomagał, bo nie daję sobie rady, ale po to żeby był przy mnie żebym miała poczucie bezpieczeństwa i wiedziała, że jest przy mnie ktoś na kogo zawsze mogę liczyć i nie chodzi mi tu o przyjaciółkę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Miłość jest najwyższym sensem istnienia - Ernest Hemingway. I ja chcę odnaleźć sens istnienia
|
|
|
|
|
|
|
|
Życie w pojedynkę bywa wygodne. Chyba zaczynam się do tego przyzwyczajać. Chociaż wiem, że bycie z kimś daje nam większą radość życia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Obawiam się tego, że przyzwyczaję się do życia w pojedynkę. I w momencie kiedy pojawi się ktoś dla mnie ważny nie będę mogła się przyzwyczaić do jego obecności.
|
|
|
|
|
|
|
|
bycie singlem jest okej dopóki się jest nim cały czas! wtedy można sobie jakoś ukłożyć życie, najgorzej jest jednak być singlem powtórnie, tzn po jakimś związku, znów być samej. Ja do 21 roku życia (teraz mam 23 lata) byłam sama, oczywiście zdarzały się jakieś pojedyncze randki itp, jednak za każdym razem coś mi w tych facetach nie odpowiadało, zresztą przyzwyczaiłam się do tego że jestem wolna i mogę robić co chcę i nikt mnie nie ogranicza. lecz któregoś dnia stało się, zakochałam się, jednak związek ten się rozpadł. po tym byłam znów sama 5 miesięcy czyli niewiele a już kompletnie zaczynałam wariować, na szczęście spotkałam fajnego faceta, daliśmy sobie szanse i teraz jesteśmy razem już rok i 3 miesiące. _________________ Pozwól się poznać
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja zaczynam mysleć że bycie singlem teraz by mi sie przydało znów mamy zatargi on każe mi coś załatwić a ja nie mam o tym zielonego pojęcia i już wiem że to skwasiłam nie wiem nie mam już siły tak sie szarpać a on co siedzi sobie po drugiej stroni słuchawki i mnie ochrzania,Boże daj mi siłe bo zwarjuje _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
to tak jak u mnie prosi zebym coś załatwiła a ja nie mam o tym bladego pojęcia-opierdziel ze to on wszystko załatwia.
|
|
|
|
|
|
|
|
tylko że u nas nie ma rzadnego dziękuje jakby nic sie nie stało jakbym miała obowiązek załatwiać jego sprawy wkurza mnie to nie dość ze sie staram to jeszcze za grosz wdzięczności no i co ja mam z nim zrobić już wysiadam _________________
|
|