|
|
|
|
|
|
tacy już są faceci!
|
|
|
|
|
|
|
|
Bycie singlem jest fajne, ale nie na dłuższą mete. To prawda mozesz sie bawic ile chcesz ale kazda dziewczyna potrzebuje ciepla i kogos do kogo bedzie mogla sie przytulic i porozmawiac. Po rozstaniu z chlopakiem bylam singlem 8 miesiecy. Chodzilam na imprezy, bawilam sie itd. ale caly czas brakowalo mi tego najwazniejszego- milosci. teraz juz ja mam i nie chcialabym byc znowu singlem
|
|
|
|
|
|
|
|
zdecydowanie lepiej zyc w zwiazku! przeciez prawdziwe szczescie to kochac i byc kochanym! niektorzy lubia wolnosc hmm ale do kogo sie przytula w chwilach slabosci?? _________________ "Bo miłość jak ogień rozpala nasze serca, i płonie tak co dzień..."
Zbuntowana 18-tka;)
|
|
|
|
|
|
|
|
czerwonaroza napisała: |
zdecydowanie lepiej zyc w zwiazku! przeciez prawdziwe szczescie to kochac i byc kochanym! niektorzy lubia wolnosc hmm ale do kogo sie przytula w chwilach slabosci?? |
Zgadzam się w 100%. Kiedy zostałam singlem było i naprawdę dobrze. Ale ni potrzebowałam dużo czasu, żeby zatęsknić za drugą osobą. A teraz coraz częściej brakuje mi kogoś bliskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie jestem w stanie przeczytać wszystkich wypowiedzi w tym temacie.Ustosunkuje sie wiec tylko od tytułu. Singel to cos nienaturalnego... To samotne wieczory w jesienno-zimowa szarugę, to zwlekanie sie z łózka z gorączka bo nikt nie poda ci herbaty, to udawanie, ze taki wybór jest ok, oszukiwanie samej siebie. To zazdrosne spoglądanie na przytulone pary, na pchane wózeczki z dziećmi. To wewnętrzna walka. To smutne spojrzenia w strone pary robiącej przed nami zakupy, zazdrosc jak przekomarzają się co kupic, czego nie kupic i słuchac jak planują kolację.Ech...możnaby pisac bez konca ale najwazniejsza jest perspektywa starosci. Samotność... Być z facetem jedynym z wadami ale tylko moim... Tylko z nim moge skorzystać z całej gamy swojej kobiecosci. Singel nigdy tego nie doświadczy dogłebnie. _________________ Krótko żyją motyle...
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja bym chciała wysłuchać wypowiedzi jakiegoś singla piszcie!!!! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem w związku na odległość i w pewnym sensie bywam singlem chwilami, w każdym badż razie czuję to o czym pisała Alka..zazdroszczę tym, którzy mają sie na codzień... Wiem jednak, że jestem i tak w super sytuaji, bo KOGOŚ gdzies tam mam _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
to tak jak ja tylko że mój misio jest cały czas przy mnie wiem że jest tam grzieś myśli o mnie i chyba troszke kocha:) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja jestem sama i w zupełności zgadam się z Alka.
|
|
|
|
|
|
|
|
mój K znów daje mi popalić zaczęła sie nowa afera bo od miesiaca zapomiman o tym żeby puszczać mu totolotka w związku trzeba mieć mnóstwo pokory cierpliwości i wyrozumiałości ja go kiedys zabije dzieciuch jeden!!!!!!!!! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
No i to jest właśnie cudne... Singel nie ma nawet takich afer, bo nie ma z kim ich wszczynać. _________________ Krótko żyją motyle...
|
|