|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
lepiej być singlem czy być z kimś w związku?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
lepiej być singlem czy być z kimś w związku?jak to jest mam mnóstwo koleżanek singielek są zadbane wyzwolone często balują nikomu sie nie spowiadają a jednak czasem w oczach mają taki straszny smutek o co chodzi tyle się mówi o samotności z wyboru a ja myśle że to wcale nie tak każdy chce kogoś mieć tylko człowiek im starszy tym gorzej się przystosowywuje i nie idzie na kompromis,a może to tylko zranione serce nie wiem może ktoś mi pomoże zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
zalezy czego sie od zycia oczekuje a tam wole w zwiazku _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
to chyba pytanie skierowane do każdej indywidualnie, tylko podejrzewam, ze odpowiedz będzie zależna która jak żyje... Większość singli wychwala bycie wolnym, a osoby w związka wychwalają zalety związku...
Punkt widzenia zalezy chyba od punktu siedzenia...
Pozatym poczytaj sobie wątek o singlach, był już chyba podobny...
Piszesz, że masz koleżanki singielki i są zadbane, nie spowiadają sie nikomu, balują... A czy to zalezy od tego czy sie ma faceta czy nie?... jestem w zwiazku od niedługo 11 lat, jestem zaręczona i planuję ślub... i jestem zadbana, chodze na imprezy jak mam ochotę i nie muszę się nikomu spowiadac, to samo mógłby napisać mój facet...
Osobiście nie chciałabym być sama... Wszystko jak dzieli się na dwoje jest pełniejsze i łatwiejsze...Radości bardziej cieszą, a smutek łatwiej znieść...
Mam też taką teorię, że człowiek jest stworzony do życia w grupie i tak naprawdę jest w pełni szczęsliwy jak ma bliskich... Nie wierzę singlom, którzy mówią ze są szczęsliwi, bo sami... Pogadają sobie ze ścianą? przytulą sie do komputera?... Nie... Ale nie chcę tu nikogo obrażać, bo szanuję, ze ktoś może wybrać taką a nie inną drogę... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
cattie napisala:
... jestem w zwiazku od niedługo 11 lat, jestem zaręczona i planuję ślub... i jestem zadbana, chodze na imprezy jak mam ochotę i nie muszę się nikomu spowiadac, to samo mógłby napisać mój facet...
cattie tylko sigle moga sobie robic co chcana tychhimprezach jak ida a ja bym na przyklad wolala zebyy jak moj M idzie na imprezee to zeby niie wyrywal lasek .wolnosc w zwiazku owszem ale sa pewne granice i Ty chyba wiesz o co mi chodzi .zadbanym mozna byc jako singielka jak rowniez jako mezaatka ,dziewczyna itd ale z tymi imprezami roznie bywa ... _________________
edytowany: 1 raz | przez sarvi | w dniu: 14-08-2007 14:00
|
|
|
|
|
|
|
|
zrozumiałam żabę w ten sposób, że niby kobieta w związku nie może bywac na imprezach i dobrze się bawić,albo że dużo rzadziej się jej to zdarza, tylko dlatego że ma faceta...Dlatego tak napisałam...
Oczywiście, że ani ja nie podrywam facetów, ani nie życze sobie żeby mój G czarował jakieś kobietki inne niż ja Ale nie widze problemu w wyjsciach osobno, w bawieniu się nawet z płcią przeciwną, ale bez przesady...no ale jak planujemy ślub to chyba oboje wiemy co i jak prawda?...poza tym jak idę na imprezę, to naprawdę nie w głowie mi podrywy bo ja już mam swojego Najlepszego Na Świecie
A czy to robienie co się chce na imprezach jest takie super?...dla mnie nie, skakanie z kwiatka na kwiatemk bez stabilizacji, przygody na jedną noc, ciągle ktoś inny, nowy... Mnie osobiście by to nieodpowiadała i pewnie dlatego mam taki staż
a na imprezy nie chadzam za często, ale to z własnego wyboru, gdyż jakiś czas temu odkryłam że jestem typem domatora I JESTEM SZCZĘŚLIWA _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 14-08-2007 12:07
|
|
|
|
|
|
|
|
oki wyjaśnijmy sobie o co chodzi z tym zadbaniem jak przyjeżdża moje słonko nie mam czasu pomalować paznokci czy poleżeć na solarium a moje kumpele mogą to robić zawsze _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
a to już nie jest wina tego że jesteś w zwiazku tylko może źle rozplanowanego czasu ? nie brałaś tego pod uwagę?...
Jak już pisałam, jestem w stałym długim związku i mam czas na wszystko... na makijaż, depilację, paznokcie i co mi tam trzeba żeby się na bóstwo zrobić...Na solarkę też jak chcę to mogę iść...
To naprawdę nie ma znaczenia czy ma się Mężczyznę czy nie... trzeba umieć tak wszystko zaplanować żeby było dobrze...
Nie zmienię zdania... Nawet jak będę mężatką i matką, mam zamiar być elegancką zadbaną kobietą i w niczym nie będę ustępować singielkom... Mało tego... Kobieta naprawdę szczęśliwa, która się spełnia jako Matka i Żona ma w sobie ponoć jakiś wewnętrzny czar...a tego żaden makijaż,nawet ten najdroższy nie zastąpi... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 14-08-2007 12:15
|
|
|
|
|
|
|
|
sarvi la,la ,la planujecie ślub fajnie To znaczy,że bardzo powaznie o sobie myślicie,cieszę się
Mnie osobiście ciężko by było być singlem Widzę takie osoby,ale moje odczucie jest takie ,iż to tylko pozory że są szczęśliwe.Być może są jakieś jednostki, którym jest dobrze itd.ale właśnie, ale ....coś im się ckni jak widzą razem wtulone szczęśliwe parki
Jest też tak że jeśli pary opowiadają o swoich kłopotach,zawsze mają odpowiedż macie co chcecie.Lecz czy single czy nie single kłopoty to nieodzowne nasze życie i singli też.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bogusiu, sarvi chyba mnie cytowała ominęłam mój post... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 14-08-2007 12:19
|
|
|
|
|
|
|
|
hmmm musze zmienić faceta bo ten nie daje mi się malować a ja bez tego nie przeżyje,myślicie że to wina braku organizacji a mi sie wydaje że poświęcenia swojego czasu drugiej osobie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
oj, przez paznokcie zmienisz narzeczonego? Dziewczyno... Po prostu wykorzystuj chwile jak on też jest czymś zajęty... u mnie to się sprawdza Poza tym jak mam coś zrobić to i tak to zrobię...
Nie wiem czy to jest kwestia poświęcania czasu drugiej osobie... bo nie można być ze sobą 24h na dobę... Ja bym tak nie umiała i oboje tak nie chcemy... Musimy miec czas TYLKO dla siebie, który ja własnie mogę wykorzystać na dbanie o urodę...żeby mi nikt nie powiedział, że jak w związku to już nie taka zadbana, hehe _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|