w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Zdradzona żona....
<< | < | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | > | >>




Ja mam to juz za sobą... młodość piekna..uśmiech
Ale chętnie czytam i ... cóż resztę musicie same przezyćuśmiech
_________________
Pozdrawiam wesoło i z wdziękiem;-))

kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent



alixia czyżbyś zakładała, że każda kobieta musi przejść przez zdradę swojego partnera?
_________________
Pozdrawiam - Dalia




No cóż z autopsji wiem, że to bardzo prawdopodobne.... Ale oczywiście są wyjątki. Czasem są faceci, którzy może i nawet byliby skłonni zdradzić..chcieliby, ale życie jakoś nie daje im okazji-na szczęście.
Niestety, alixia już się z pewnością nie łudzi tym, że życie to jakaś bajka....bo tak nie jest.


sarvi
dołączyła: 30-10-2006 / skąd: S-KO/Dublin / postów: 1802
post wysłany: 01-03-2007 17:11 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


no ok a jest tu emat gdzie sie bylo po drugiej stronie czyli odeszlo sie od fceta ?...
_________________




Męczy mnie coś... post będzie bardzo długi-przepraszam moderatorów i osoby zainteresowane za rozwlekłość...
mianowicie, być może niektóre z was są w stanie posklejać sobie moje ostatnie miesiące do kupy za pomocą moich postów w kilku tematach... i Ot początek mojego problemu... zaprzyjaźniłam się z osobnikiem "X" On zakochuje się we mnie i obwieszcza to swojej małżonce... Jest mi głupio więc się tłumaczę, że "to nie tak" ale trudno jest mi powiedzieć "spadaj X" bo X czaruje, prosi... gdy mówię w końcu NIE X obserwuje mnie przy każdej okazji... nie potrafię kategorycznie postawić na swoim i sytuacja wciąz się odświeża... ja kasuje wszystkie smsy i połączenia, żeby nie wzbudzać zazdrości, wzbudzam za to podejrzenia, cała sprawa wypływa w najmniej pożądany sposób w najmniej odpowiednim momencie... mój związek popada w rozsypkę, błagam na kolanach mojego faceta, żeby nie odchodził... wpadamy w pętlę trwającą prawie pół roku-na szczęście jest juz po wszystkim ale... no właśnie ALE...
...dwa tygodnie po tym jak postanowiliśmy dać sobie drugą szansę, poszliśmy na festyn gdzie spotkaliśmy małoletnią dziewczynę-wolontariuszkę... była tam na misji z liceum-organizowała jakieś konkursy... dosiadła sie do nas i zaczęła podrywać mojego mężczyznę-ja kulturalnie próbowałąm ją zagadywać, ot takie tam poznawcze pytania, ale ona gapiła się ciągle na niego taka rozanielona... On pojechał motocyklem do sklepu, a ja skoczyłam na chwilę do domu, gdy wróciłam na festn siedzieli obok siebie... On-niby normalny rozmówca i Ona-już z takim zafascynowaniem rozpromieniona zalewała go gradem pytań... byłam zniesmaczona i zrobiłąm się nieco mniej uprzejma, Ona-po chwili stwierdziła, że jedzie do domu... godzinę później okazało się, że wymienili sie telefonami i ona juz pisze, że On jest taki fajny i że ona ma nadzieje, że On nie ma przez nią problemów...gadka szmatka i następnie 2 miesiące zasmrodzone... smsy kilkadziesiąt razy na dzień, rano 6 godzina sygnałki, regularnie z zegarkiem co godzine sygnał i odpowiedź z jego strony, co chwile sprawozdanie z dnia... dzwoniła czasami gdy sie kochaliśmy, on wyciszał a za chwilę znowu to samo-do 10 razy sztuka normalnie, w końcu i tak nie miałam już na nic ochoty i z łzami w oczach patrzyłam jak odbiera i z uśmiechem mówi "no chej... zostawiłęm telefon "gdzieśtam" nie mogłem odebrać"... rozmowy, boże ogólnie przesrane... On mówi, że przecież to dziecko, nie mógłby niczego do niej czuć, ale nie spławi jej, bo ona nie zrobiła nic złego... ale na złośc, żeby się odegrać kasował wszystkie wiadomości i wszelkie slady... ile razy udało mi sie dorwać telefon gdy pisała, miałąm okazję się przekonać, że się dziewczyna zakochała-mówiłam Mu dziesiątki razy, żeby skończył zanim zacznie pisać, że Kocha... wówczas może ją zranić jak jej da kosza-nie docierało do niego, po pewnym czasie zaczęłam popadać w histerie, nie wiedziałąm co sie dzieje, nie miałam nad niczym kontroli... No i stało się, powiedziałą, że go kocha, że jej zależy, że ma tylko jego... delikatnie napisał, że On kocha mnie, ale dziewczyna sie nie poddała... wyszło tak, że karta od jego telefonu się zepsuła i wymagała wymiany... oddałąm mu swój a tamten odłożyłam na półkę-nie płaciliśmy rachunków za niego, bo trzeba bylo kartę wymienić... na sylwestra wysłał jej życzenia z mojego telefonu no i kilka dni później szaleńczo dobijała się na mój numer-wściekłam się, zrobiłam awanturę roku, że jest bezczelna i że mam już dośc i chce zacząć w końcu życ normalnie, we dwójkę!
wyszedł z domu wściekły... ale od tamtej pory był spokój...
wymieniliśmy kartę i właśnie dziś rano puściłam z konta przelew za zaległe rachunki... pewnie za jakieś dwa dni będzie dostępny pod swoim numerem... I łamie mnie wewnętrzenie-co z NIĄ? czy znowu o sobie przypomni? odbudowanie wszystkigo kosztowało nas na prawdę bardzo bardzo wiele...tak na prawdę poprawiło się dopiero gdy ona zniknęła z naszego życia. wiem, że jeśli Ona znowu zacznie wydzwaniać to nie wytrzymam-wszystko pójdzie na marne... znowu będziemy się kłucić i wszystko się posypie płacze On mówi, że po tym co zrobiłąm nie mam prawa protestować... ale mam ogromne poczucie niesprawiedliwości-wybaczyłam mu kiedyś zdradę i znosiłam masę "dupofanek" bo z niego taki zigolo-dziewczyny za nim szaleją... nigdy się za nic nie mściłam-zwykle byłam zbyt załamana żeby w ogóle wyjśc z domu, mówiłam dziś rano, że boje sie co będzie gdy włączą mu telefon-nic nie powiedział... chciałabym po prostu usłyszeć, że już nigdy przez nią nie będe musiała płakać, a on po prostu wyszedł... strasznie się boje tego co nastąpi... wstaje rano i mam ochotę ryczeć... co mam zrobić..? płacze
_________________


edytowany: 1 raz | przez fintifluszka | w dniu: 19-03-2007 15:40




Oto własnie prawdziwa ta druga strona!
My tu zachwycone, zakochane, zapatrzone w zajętego faceta! Szczśliwe i rozanielone, a tu z tej drugiej strony jest własnie czująca, pełna obaw druga osoba jak fintifluszka! Własnie o to mi chodziło, gdy zaczynałam pisać ten post. Co czuje ta druga osoba??????
Jest to niestety przykre, bardzo przykre. Bo na pewno zadna z nas nie chciałaby byc na jej miejscu. Za to niejedna z nas jest tą osobą co psuje spokój, choć tak naprawde wcale tego nie chce, lecz przerwać nie potrafi smutny




Fintifluszka, napisalam do Ciebie post w "Kobieta pracujaca" -( do pracy nie do pracy). Dla mnie Twoj facet troche zneca sie psychicznie nad Toba a Ty szukasz winy w sobie. Co do tej malolaty - to nawet jak maja 14 lat to czasami dla facetow juz nie sa takie "za mlode" (wbrew temu co deklaruja)- ile lat mialas Ty jak rozpoczeliscie zwiazek? Co do niej - to nie zupelnie ona rozwala wam zycie... i jak kolwiek wierzysz swojemu partnerowi to ja bym na Twoim miejscu postarala sie z nia spotkac- i nie zeby jej nagadac czy zwymyslac ale zeby ja wysluchac - mozesz sie wiele dowiedziec. Pewnie ze moze nie byc szczera i mozesz uwazac ze gada niestworzone rzeczy aby wam niszczyc zwiazek ale zazwyczaj to jej puntk widzenia moze byc odbiciem tego co on jej przekazuje... warto wysluchac

nie chce tu nic przesadzac ale zachowania jakie opisujesz to naprawde jakbym czytala siebie sprzed kilku lat - lacznie ze szczegolami.

mam nadzieje ze to nie ten sam facet zszokowany bardzo wesoły - znaczy moj ex i Twoj obecny - no ale jesli by tak bylo to przesle Ci instrukcje obslugi! szczerzy zęby jest krotka, tylko trzeba miec troche sily w nogach...




malolaty czy tam jakies inne kobiety beda zawsze dookola ale to nie w nich jest problem.




ta dziewczyna ma lat 17 więc nie takie z niej dziecko już... jestem na nią wściekła i nie zamierzam jej bronić-czasami udało mi się wyrwać jakiegoś smsa od niej... zwykle starała się zdyskredytować mnie w jego oczach-w kłutni krzyczałam wtedy "a co ona może o mnie wiedzieć?!, co może wiedzieć o nas, albo chociaż o TOBIE?!" kiedyś wysłałam jej sms od siebie, napisałam jej, że ja Jemu dałam wiele drugich szans... a ja nie mam okazji skorzystać ze swojej pierwszej, przez to, że ona czycha na każde moje potknięcie... poprosiłam, żeby się oddaliła na jakiś czas-żeby pozwoliła mi spróbować-dosłownie minutę później przyszedł sms na jego telefon, standardowy na dobranoc-same miodowe słowa, po czym ze 3 sygnałki w przerwach kilkuminutowych... nigdy Mu nie powiedziałąm, że pisałam do niej... ona też mu o tym nie wspomniała, olała mnie zwyczajnie... przyjęło się od tamtej pory, że mówię na nią "Kurwolina" i wiadomo o kogo chodzi... jest to jedna z tych na które ostrze sobie pazurki-narobiła smrodu w moim związku i obawiam się, że to jeszcze nie koniec-jeśli spotkam ją kiedyś, to nie zawaham się...
_________________




wspoczuje- no moze nie zupelnie bo sorry fintifluszka ale to on jest tu za wszystko odpowiedzialny - jej sms widzialas - a jego do niej??? Chcesz wierzyc jemu- jego kochasz , bronisz i bronisz sie sama. a on- nawet jesli to platoniczna zabawa z jego strony - jesli tylko- to co - bawi sie troche w sadystyczny sposob Twoim kosztem - moze chce Cie ukarac czy cos udowodnic - no super facet!!!( wiem jesem wstretna). Bawi sie tez jej kosztem - zkladajac nawet ze nic nie chce to ma gdzies uczucia kogos kto jest b. mlody - i co to ma byc dojrzaly facet,mezczyzna - gdzie tu charakter. A co Ty myslisz ze co - ze on jej nie podpuszczal - czemu pisal- czemu utrzymywal kontakt, czemu nie pokazywal sms- czemu????????? chcesz bys slepa- badz - chcesz tak zyc - tylko nie oczekuj ze bedzie lepiej. Nie bedzie tej - bedzie inna. szkoda Ciebie




moze nie potrafisz czy nie mozesz wyobrazic sobie zycia bez swojego faceta - pod wzgledem badz ucuciowym czy czysto ekononicznym wszystko jedno - wiec zrobisz wszystko -uwierzysz we wszystko - wybaczycz - w imie milosci!!! czy gdybys nakryla go teraz w lozku z inna - najpierw nie rzuclabys sie na nia! a on pewnie i tak by sie wywinal tlumaczac ze to nie tak zupelnie jak to wyglada - i co - pewnie bys jemu wybaczyla po czasie (z wielkim bolem serca)w imie milosci oczywiscie!!!! kazdy z nas broni sie przed tym czego niechce zobaczyc i wszystko potrafimy sobie wytlumaczyc. wina najlepiej i najlatwiej obarczac jest trzecie osoby, broniac wlasnych partnerow szczegolnie wtedy kiedy wydaje sie nam ze nie potrafilibysmy bez nich zyc. i Twoj partner tez to juz chyba wie - on moze Ci skakac po glowie a Ty w imie milosci go sobie tlumacz a zal miej do reszty swiata!!!!!!!!


<< | < | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | > | >>





Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Zdrowo i bez chemii
Zdrowo i bez chemii
Jak uniknąć próchnicy?
Sztuka Shinrin-yoku
Jestem taka piękna
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien
3 rzeczy, których Twoje dziecko nie nauczy się z podręczników
Jak zacząć szukać nowej pracy po zwolnieniu?

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB