|
|
|
|
|
|
Nadzieja matką głupich, ale matka wszystkie swoje dzieci kocha
i wyświadcz sobie przysługe i już nic do niego nie pisz
|
|
|
|
|
|
|
|
wirga napisała: |
Idz na to spotkanie ale nie bierz telefonu bo znając ciebie znowu zaczniesz pisać do niego sms dlaczego nie przyszedł,że czekasz itp |
To moze na wszelki wypadek umówię się z koleżanką... ? Oj no ja już sama nie wiem. One mówią nie idź, ty mówisz idź... a tel zakopię w ogrodzie
orendo, Aniołeczku : Oświadczam, iż pisać nie będę do niego...
edytowany: 1 raz | przez rudzielec | w dniu: 08-07-2008 12:54
|
|
|
|
|
|
|
|
telefon niech Ci ktoś inny zakopie w tym ogrodzie, żebyś go nie znalazła tak szybko. jak pójdziesz, a on nie przyjdzie to się załamiesz i będziesz pisać do niego
ja się tego nauczyłam jak miałam 17 lat-facet musi znać swoje miejsce i nigdy nie może być do końca pewny kobiety inaczej sobie odpuści. Fakt, że ta lekcja mnie drogo kosztowała, ale teraz jestem dużo mądrzejsza. A Ty ile masz lat jeśli moge spytać?
A co do tego, że nie będziesz pisać to nie obiecuj nam tylko sobie
edytowany: 1 raz | przez orenda | w dniu: 08-07-2008 12:57
|
|
|
|
|
|
|
|
ale jak on przyjdzie a mnie nie będzie chociaż chciałam się spotkać?
|
|
|
|
|
|
|
|
to się zastanowi nad swoim zachowaniem i pomyśli, że już masz go dość, więc jak mu zależy to się wystraszy i zacznie się starać. Musisz zaryzykować.
Aha, on nie przejmuje się Twoimi uczuciami więc Ty też się tak nim nie przejmuj. Wyjdź gdzieś z koleżankami albo urządźcie sobie babski wieczór żeby Cię nie kusiło pisanie czy pójście na spotkanie
edytowany: 1 raz | przez orenda | w dniu: 08-07-2008 13:00
|
|
|
|
|
|
|
|
Hmm... I kupię sobie polepszacza humoru... - czekoladę i się roztyję ale będzie ok. Jego nie obchodzi to co ja czuję to że mnie rani to mnie też nie powinny obchodzic jego uczucia, tak?
A ile mam lat? ... Nie powiem bo mnie wyśmiejecie...
|
|
|
|
|
|
|
|
rudzielec napisała: |
A ile mam lat? ... Nie powiem bo mnie wyśmiejecie... |
To mówi wszystko...
Po prostu daj mu spokój.
Telefon walnij o ścianę i idź na dyskotekę.
I nie ma się tu nad czym zastanawiać. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Idę do koleżanki No stress
|
|
|
|
|
|
|
|
Miałam kiedyś podobna sytuacje, mój chłopak raptownie przestał sie odzywać, napisałam więc do niego, czy to znaczy że chce sie ze mną pożegnać i to koniec tego co nas łączyło, napisał że sam nie wie. Nie pisałam nic przez kilka dni (równie mocno cierpiałam jak Ty teraz, płakałam, byłam nieobecna), dałam mu chwile do zastanowienia i napisałam mu później ze go kocham i bardzo za nim tęsknie. Odpisał mi..........ze tez mnie kocha i tez za mną tęskni.Na drugi dzień sie spotkaliśmy i porozmawialiśmy na spokojnie. Do dziś jesteśmy ze sobą Radze Ci Rudzielcu dać mu kilka dni do namysłu, może odezwie sie sam a jak nie to wtedy zapytaj czy podjął konkretną decyzje co do Waszego związku, bo Tobie nadal na nim zależy, jeżeli nic nie odpisze to będzie znaczyło tylko jedno......Życzę powodzenia i trzymaj się mocno.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziś napisał tak : "Dzisiaj jest 08.07.08r , wiesz czy zapomniałaś? " To odpisałam że wiemi doskonale pamiętam... później chwilkę pisaliśmy i napisał mi, że on nie kłamie, że nie ma czasu. Że ja nie mam nic do roboty tylko lubię przeszkadzać ale przyzwyczaił się do tego. Więc ja cos tam napisałam i wcześniej od niego powiedziałam, że nie mogę teraz pisać bo nie mam czasu i się pożegnałam. I że jak chce to niech później napisze. I co wy na to?
|
|
|
|
|
|
|
|
Dobrze napisałaś i postapiłaś. A teraz sama nie pisz do niego i poczekaj na jego ruch... Zobaczysz czy faktycznie mówi prawdę. _________________ 29.07.2008r - [*] będę zawsze pamiętać o Tobie...
|
|