|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Teściowa, teściowa...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ja mysle ze tesciowe-matki naszych mezow bywają takie,bo wiadomo, wychowywały synow, i potem nagle oni sie zenią, to chca wiedziec jakie sa synowe,i lubia sie wtracac.
Choc moja tesciowa jest OK, i nie narzekam
Inne sa moze tesciowe dla swoich zieciow
HMM moja mama powiedziała ze jak moj brat sie bedzie chciał ozenic, to bedzie uwaznie patrzec na przyszłe synowe...były dziewczyny brata, ktore niespecj. mamie przypadły do gustu, ale po 1sze moj brat ma dopiero 22 lata ale to jego sprawa, z kim jest
Natomiast co do stosunku do mojgo meza to "Fabian lubi to, co zrobie i wam przyniose lub przyjdziecie.."
Pewnie relacje tesciowa-synowa a tesciowa-ziec sa inne, bo te 1sze chca by ich sym miał "taka..zonę, by dbała o niego itp"
Ja mam syna, narazie ma 6 lat, i zastanawiam sie czasem, jak to bedzie, gdy dorosnie, zacznie sie spotykac z dziewczynami ..i jakimi-i jaka bym ja zas była dle "potencjalnej" synowej _________________
edytowany: 1 raz | przez married_1982 | w dniu: 03-04-2008 17:30
|
|
|
|
|
|
|
|
Droga Emmo dziękuję za porady . Moja teściowa na razie jest ok ale czasem da się odczuć że jej dobroć jest chyba trochę aktorska bo gdyby tak nie było to nie miała by krzywej miny na wieść że planujemy mieszkać na stałe w moich stronach i nie planowała by w naszym imieniu ilości potomstwa bo to jest chyba troche nie w poraądku
|
|
|
|
|
|
|
|
Married, z jakimikolwiek dziewczynami się będzie Twój syn spotykał to będzie to jego życie i jego gust i nawet jak Tobie nie będą pasować to próbując zniechęcić go do jego dziewczyny możesz zniechęcić go do siebie... Mama mojego Kochania powiedziała mu kiedyś , że nie mam wstępu do jej mieszkania - podpadłam jej czymś - to on stwierdził, że też nie ma zamiaru do niego wchodzić.
Cały czas twierdzę, że bycie rodzicami nie jest łatwe i zastanawiam się jak kiedyś sobie poradzimy z tym, żeby nie być złymi rodzicami i wychować dzieci na odpowiedzialnych ludzi... Oboje wiemy jak wygląda zły przykład rodzicielski, teraz pytanie jak zadbać o ten dobry? _________________
edytowany: 1 raz | przez Iśka | w dniu: 04-04-2008 19:46
|
|
|
|
|
|
|
|
Iśka napisała: |
Married, z jakimikolwiek dziewczynami się będzie Twój syn spotykał to będzie to jego życie i jego gust i nawet jak Tobie nie będą pasować to próbując zniechęcić go do jego dziewczyny możesz zniechęcić go do siebie... Mama mojego Kochania powiedziała mu kiedyś , że nie mam wstępu do jej mieszkania - podpadłam jej czymś - to on stwierdził, że też nie ma zamiaru do niego wchodzić.
Cały czas twierdzę, że bycie rodzicami nie jest łatwe i zastanawiam się jak kiedyś sobie poradzimy z tym, żeby nie być złymi rodzicami i wychować dzieci na odpowiedzialnych ludzi... Oboje wiemy jak wygląda zły przykład rodzicielski, teraz pytanie jak zadbać o ten dobry? |
zgadzam sie z tobą, to jego bedzie wybor, najwaznijsze zeby moj syn był szczesliwy:)
w koncu to sie zyje ze swoim partnerem/rką a nie z tesciową _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Byłam wczoraj na stronach księgarni internetowej uwagę przykuła książka pt;"Jak pokochać teściową" Jacka Pulikowskiego za jedyne 18 zł.Czy warto ją przeczytać nie wiem dla mnie wystarczy,że się do własnej pomału przekonałam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Moja teściowa jest OK. Mogę powiedzieć, że nasze stosunki układają sie nawet bdb. Ale jestem pewna, że to przyczyna znaczej odległości jaka nas dzieli(500 km). choć muszę przyznać , że kiedy jesteśmy ze sobą parę dni to nie obejdzie się bez jakiś rad, które rzekomo by nam ułatwiły nasze życie.tego typu, że powinnam gotować zupy bo są zdrowe. Nie ważne że wolimy zjeść obiado-kolację. Najlepiej gdyby była zupka i 2 danie.... a to byłoby lepiej gdyby miska stała w tamtym kącie,a nie tym, dla ciuchów lepiej jak się je tak rozwiesza... a czy nie możecie tego.... albo tego....A ja moje KOCHANIE było chore i akurat jego rodzice byli to latała do niego do pokoju co 5 min., że nawet zasnąć nie mógł aż powiedział ,żeby nie wchodziła.Oczywiści przy tej jej akcji czułam się jak bym o niego nie dbała, ale przecież nie będę sie prześcigać z teściową. Muszę przyznać że mnie to bardzo drażni. zwłaszcza gdy uwagi dotyczą mojego dbania o męża czy dom.
Ale często przełknę swoją złość i obrócę coś w żart lub nie skomentuję bo wydaje się że z serca to robi. Choć czasem mam wrażenie jak kamila123 że ta miłość to trochę aktorska jest. Warto czasem zagrać dobrą minę do złej gry dla dobra ogólu.
A na nasz ślub zapowiedziała, że nie przyjdzie, bo mój narzeczony zamiast przyjść na obiad to odprowadził mnie na dworzec, bo wyjeżdżałam na tydzień, Z tego rozpętała się wojna. Aż mnie w żołądku na samą myśl teraz ściska.
Ale jak już wspomniałam teraz widzimy się parę razy w roku i jestem wstanie znieść wiele, a przede wszystkim nie brać wszystkiego na poważnie do siebie. Postarajcie sie też a zobaczycie, że życie z teściową bedzie łatwiejsze i obydwie będziecie zdrowsze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Moja teściowa od początku mojego małżeństwa wtrącała się jak tylko mogła. Zatruwała nam życie i zatruwa nadal. Moja teściowa to kobieta której wydaję się, że wie wszystko a to co ona powie powinno zostać święte. Nie lubi mnie i najchętniej by się mnie pozbyła a nie mogąc w żaden sposób tego dokonać to "umila" mi życie między innymi w ten sposób, że nastawia syna przeciwko mnie i po ostatniej wizycie u babci dziecko do mnie powiedziało "ty k...." - bo tak kazała mu mówić na mnie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Serduszko28 napisała: |
Moja teściowa od początku mojego małżeństwa wtrącała się jak tylko mogła. Zatruwała nam życie i zatruwa nadal. Moja teściowa to kobieta której wydaję się, że wie wszystko a to co ona powie powinno zostać święte. Nie lubi mnie i najchętniej by się mnie pozbyła a nie mogąc w żaden sposób tego dokonać to "umila" mi życie między innymi w ten sposób, że nastawia syna przeciwko mnie i po ostatniej wizycie u babci dziecko do mnie powiedziało "ty k...." - bo tak kazała mu mówić na mnie |
coo?niemozliwe zeby babcia tak dziecka uczyła co za kobieta
najl. mieszkac od tesciow z daleka a nie z nimi
Moj maz mi pow. ze jak urodzi sie dzicko a chciałby jeszcze remont robic, to moge z dziecmi na ten czas przeniesc sie do jego rodzicow
sa OK, czuje i wiem ze mnie lubią,ale dziwnie bym sie czuła
wolałabym juz do moich rodzicow, ale co bede na zapas myslec _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Married 1982 piszesz, ze to z partnerem sie zyje a nie z tesciowa. Ostatnio ogladalam film "Sposob na tesciowa" i padlo tam takie stwierdzenie : "kobieta wychodzac za maz za mezczyzne, zeni sie tez z jego matka". Cos w tym jest.
Moja tesciowa jast wporzadku. Gdy zaczelam spotykac sie z moim Skarbeczkiem, nie chciala mnie za synowa. Jednak, gdy mnie poznala, zmienila zdanie i teraz bardzo mnie lubi i chwali, (tylko ja za nic nie moge zapomniec, ze mnie nie chciala ). Jedynym mankamentem jest to, ze mieszkamy 2 metry od siebie i czesto nas odwiedza (kilka razy dziennie), ale to z milosci do wnuka. Brakuje mi troche prywatnosci i swobody, po za tym jest OK, do naszego zycia malzenskiego raczej sie nie miesza. W kazdej sprawie moge na nia liczyc (ona na mnie rowniez).
Moj maz uwaza, ze ma zajebi...a tesciowa. Moja mamuska jest boska i nawet przez mysl jej nie przejdzie, zeby sie wtracac!
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja mam super teściową - jest niesamowicie cierpliwym i dobrym człowiekiem, najpierw mysli o innych a na końcu o sobie. Nie czuję z jej strony żandej "zazdrości" o syna (a mieszkamy w jednym domu, więc wiem o czym mówię). Jedyny minusik, to jej zbytnia pobłazliwość dla mojego dziecka, które okropnie rozpieszcza... i nikt nie jest jej w stanie tego wyperswadować _________________ Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
edytowany: 1 raz | przez amelia | w dniu: 14-04-2008 10:13
|
|
|
|
|
|
|
|
CZARUSXMAN --ja miałam ogl. ten film, ale właczyłam, parte min przed końcem
No tak juz to jest, ze babcie lubia sie wtracac do wychow. wnukow.To moja mama z kolei zas lubi wtracic swoje "3 grosze"
juz było starce mojej mamy z mezem,ale ogolnie to moja mama bardzo lubi mojego meza, a i maz z mamą jak zacznie gadac, to ja tylko słucham....
Inaczej "zyje sie" z tesciem chyba _________________
|
|
|
|
|
|