w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Nie cieszę się z powodu ciąży
<< | < | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | > | >>


zuzzka
dołączyła: 03-05-2007 / skąd: Poznań / postów: 923
post wysłany: 27-12-2007 12:54 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Smutna osóbka - spytałam o to, bo zastanawia mnie to, skąd oni nagle zmienili swoje zachowanie wobec Ciebie, bo pisałaś, że od 5 m. inaczej Ciebie traktują. Moje myślenie skierowało się w stronę obecności psychologa w Twoim życiu, ponieważ wiem, jak niektórzy na to reagują (osobiste doświadczenie). Przepraszam, że o to pytam, ale czy gdzieś, kiedyś, nie padł temat psychologa w rozmowie? A może ktoś Ciebie widział, jak szłaś na terapię?
Chcę poprostu "zlokalizować" problem.

kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent

CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 27-12-2007 13:18 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Witaj Smutna Osóbko...
Przeczytałam sobie to co pisałyście, Dziewczyny, choć trochę tego było. Wiele postów aż prosiło się o komentarz od razu, ale piszę dopiero teraz...więc będzie dość ogólnie...

Przede wszystkim strasznie zaskoczyła mnie Twoja szanowna rodzinka zszokowany Co to za ludzie?? Osóbko, nie przejmuj się nimi, bo nie są tego warci...a to jak Cię trakują (mam wrażenie że jesteś dla nich "czymś" co urodzi dziecko i nic poza tym, wybacz, ale to moje pierwsze skojarzenie) świadczy o nich samych...i to oni chyba nie powinni w wielu tematach zabierać zdania... Nie rozumiem ich zachowania i nie pozwoliłabym na coś takiego.
Widać wśród nich nie było nikogo chętnego do opieki nad tymi rozwydrzonymi dzieciakami, na Twoim miejscu też bym machnęła na to ręką... a to jak zachowało się to dziecko i potem reakcja jego matki, lepiej zostawię bez komentarza.
Dobrze, że Twój mąż jest inny... Że w nim masz wsparcie... A prezetem się ciesz, bo z pewniością sprawił Ci dużą radość. Nie pozwól żeby jakieś durne, zazdrosne komentarze zepsuły Ci tą frajdę... uśmiech
Co do tego, że nie cieszysz się ciążą... Nie wiem za wiele na ten temat, bo sama tego jeszcze nie przeżyłam. Pisałaś jednak, że to było zaskoczenie... Ludzie różnie na takie niespodzianki reagują, czasami przez długi czas nie potrafią odnaleźć miejsca w nowej sytuacji... Do tego u Ciebie doszło zachowanie teściów... itp... Nawarstwiło sie to i chyba nie ma się co dziwic, że jeden z piękniejszych okresów w życiu stał się dla Ciebie źródłem rozterek i łez... Myślę jednak, że jak dzidziuś już będzie z Wami to się zakochasz uśmiech i wszystko się ułoży... Lepiej jednak pomyślcie o mieszkaniu bez teściów, bo obawiam się, że oni zgaszą w Tobie każda iskierkę radości i wszystko popsują, nie wiem dlaczego to robią, ale lepiej tego unikać...
Pogadajcie z mężem i oboje coś wymyślcie uśmiech Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... Pozdrawiam ciepło bardzo wesoły
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."




Również myślałam, że może ktoś coś widział i im przekazał... Ale kuzynka męża kiedyś też tak "po cichu" chodziła do psychologa i jak jej rodzina się dowiedziała to oni od razu poinformowali ją, że wiedzą o tym... Więc nie sądzę, że to może o to chodzić. To jest taka rodzina bez jakichkolwiek tajemnic. O wszystkim dyskutują, o wszystkim rozmawiają i to w dużym gronie. Co niedziela wielki rodzinny obiad itd. Kiedyś wydawało mi się, że to jest takie fajne, że rzadko się spotyka tak zżytą ze sobą rodzinę... Nie powiem, mnie do swojej rodziny przyjęli jak własną córkę. Jeszcze przed ślubem teściowa nalegała abym do niej zwracała się mamo...

Mąż już wiele razy ich się pytał o co im chodzi ale oni udają, że nie wiedzą o co pyta, że to ja sobie coś ubzdurałam... Kiedyś odwiedziła mnie moja koleżanka z rodzinnych stron i nawet ona po godzinie stwierdziła, że dziwnie mnie traktują. Jakbym była 12letnim dzieckiem w ciąży które klepie sie po główce bo kompletnie nie zna się na niczym...

I dla przykładu jest jakaś rozmowa w której ja też zaczynam brać udział i słyszę, że mam się nie odzywać bo dorośli rozmawiają a najlepiej by było jakbym poszła do siebie. Odpowiadam, że może nie zauważyli ale jestem również dorosła i chyba też mam prawo do wyrażania własnego zdania... I klasyczna odpowiedź: ach co te hormony z tobą robią dziecko...

I tak jest cały czas...


CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 27-12-2007 13:48 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


W takiej sytuacji to Twój mąż powinien Cię zabrać po rękę, powiedzieć co o tym myśli, dodajcie, że nie macie ochoty na gadanie o tak DOROSŁYCH tematach i idziecie np na spacerek albo do siebie do pokoju uśmiech nie pozwalajcie się tak traktować, a mąż musi stać przy Tobie...
I nie pozwól sobie wmówic tego co oni dają Ci do zrozumienia. To jak się zachowują świadczy o ich niedojrzałości i po prostu głupocie... uśmiech Nie zawracaj sobie tym głowy... Nie chcą z Tobą gadać, nie proś sie o to... wyjdź z podniesioną głową... Dziewczyno, to oni tracą!!!
A i jak już Dziecko będzie na świecie za nic nie pozwól, żeby przejmowali Wasze obowiązki...bo np Ty się nie znasz. Ty jesteś matką, Twój mąż ojcem... i mają to uszanować...
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."




smutna osobko-przykro mi z tego powodu, z tego co tu czytam to oni mają cos z głową, rzeczywiscie traktuja cie jak dziecko,nierozumiem tego,noi co z tego ze jestes w ciąży-ale zeby na kazdym kroku "zwalac" na hormony-i tu ci sie nie dziwie teraz, ze nie cieszysz sie z ciąży
co do prezentu tez od meza-ciesz sie nim, to ze jest kobieta w ciazy to nie znaczy, ze masz tylko i wyłacznie myslec o ciazy i dostawac preznty tylko z tym zwiazane, na to jest czas wg mnie...szczerze to brak mi słow, a co do opieki nad tymi dziecmi-to wcale nie musisz-jak oni moga Cie tak traktowac, przeciez nie jestes dzieckiem, ALE POWIEM ZE MIMO TO MASZ SZCZESCIE WIELKIE,,ZE MASZ TAKIEGO MEZA, ZE MOZESZ MU POW JAK SIE CZUJESZ, ZE NIE BAGATELIZUJE TEGO, TYLKO LICZY SIE Z TOBą I ROZUMIE CIE
najlepiej by było, gdybyscie mieszkali tylko razem,i gdyby nie "truli" wciaz tego samego tematu, to bys napewno z czasem sama zaczeła sie cieszyc
Ja Ci zycze by sytacja sie zmieniła na twoja korzysc, nie przejmuj sie rodzinką męża, masz prawo miec swoje humory-i to nie chodzi o hormony, a oni sie zachowuja jak dzieci, tak jakby pierwszy raz zetkneli sie z kobieta w ciązy-nie chce ich obrazac, ale wg mnie to oni maja "cos nie tak z głowa"
smutno osobko, nie martw sie tak, napewno bedzie dobrze,3maj sie cieplutko, pozdrawim goraco i głowka do gory, masz wsparcie i zrozumienie w mezu-a to teraz najwazniejsze
P.S.-wspomniałas cos o tym, ze maz ma propozycje wyjechac do pracy za granice, a twoi rodzice chce, bys sie na ten czas do nich przeprowadziła, rozumim ze nie chcesz byc z dala od meza, ale jesli np jest tak koniecznosc z ta pracą, to przeprowadz sie wtedy do rodzicow, w zadnym badz razie ni zostawaj z rodzina meza--oczywiscie zrobicie jak uwazacie,ale taka moja rada,-gdyby twoj maz był wyjechał, a ty bys była u rodzicow, napewno lepiej bys sie czuła, a maz mogłby Cie z czasem sciagnac do siebie
zycze by sie ułozyło po WASZEJ mysli:) uśmiech
_________________



edytowany: 1 raz | przez married_1982 | w dniu: 27-12-2007 14:18




Tylko problem w tym, że mój mąż całymi dniami pracuję a ja siedzę z nimi sama w domu.. I większość tych sytuacji ma miejsce podczas nieobecności męża więc on dopiero ingeruje w to po powrocie do domu kiedy oni już się zajmują sobą, udając, że nic nie było...

Teściowie mieszkają na parterze a my z mężem na piętrze... Kiedy jestem sama to teściowa co chwila przychodzi do mnie i mnie poucza, że nie tak siedzę, nie tak leże, że za dużo chodzę... Raczej trudno o "normalną" postawę pod koniec ciąży. Ale kiedy mąż wróci z pracy to teściowej nawet siłą nie zaciągnie się do nas bo twierdzi, że nie chce się wtrącać w nasze życie...

Chcielibyśmy zamieszkać osobno ale wiadomo główną rolę odgrywają kwestie finansowe a teraz dojdą wydatki związane z dzieckiem... A na pomoc teściów w kwestii jakiejś przeprowadzki nie mamy co liczyć.


CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 27-12-2007 14:19 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


No to może warto jednak rozważyć przeprowadzkę do Twoich Rodziców...?... Czasami trzeba wybrac co ważniejsze... Tacy teściowie mogą z czasem skutecznie Tobie odebrać wszelką radość i zniszczyć Waszą Rodzinę...
A na teściową włażącą do pokoju jest sposób... zamontujscie klucz bardzo wesoły Wtedy nie będzie miała już okazji Cię podglądać...i niech mówi co chce...
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."




dokładnie zgodze sie z tym
smutno osobko(jak masz wogole na imie?jesli mozna spytac?) moze tesciowa wchodzi, bo wiadomo, jestes sama i moze mowic co chce, a przy swoim synu, a twoim mezu udaje "dobra"ze sie nie wtraca itp
wiem ze to nie takie łatwe, przeprowadzaka, samodzielne mieszknie, tu niby macie pomoc twoich tesciow,Ale wierz lub nie, czasem taka "pomoc predzej wyjdzie bokiem"niz pomoze
jesli rzeczyw ten wyjazd meza jest wazny, to naprawde przeprowadz sie do rodzicow, w koncu co swoi to swoi, a tu bda ci tylko "truc"
_________________



zuzzka
dołączyła: 03-05-2007 / skąd: Poznań / postów: 923
post wysłany: 27-12-2007 17:02 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Jak to się mówi: "co za dużo, to nie zdrowo". Widocznie ta cała wielka zażyłość ma swoje drugie dno. Wiesz, ja też w rodzinie nie mam prawa do własnego zdania, ale aż tak źle mnie nie traktują. Poza tym ja jestem uparta i zbuntowana, dlatego wygłaszam swoje zdanie mimo tego, że nikt nie chce mnie słuchać, mówiąc :"Głupoty gadasz! Weź się zastanów dziecko. Wpadniesz w inne towarzystwo i od razu zmienisz zdanie, a na razie nie masz co się wypowiadać." Zdążyłam się przyzwyczaić, że dla mojego ojca moje zdanie jest niczym, plumknięciem ryby ("Dzieci i ryby głosu nie mają"). On jednak zapomina, że już dzieckiem nie jestem. Zaczęłam swoje życie i mam własne zdanie. Współczuję Ci, że musisz mieszkać z teściami. Moja teściowa wczoraj stwierdziła, że kupią dom i my będziemy mieć górę. Sytuacja pewnie byłaby podobna co u Ciebie, bo moja teściowa też ma swoje za uszami. Jednak ja od razu powiedziałam, że my będziemy mieszkać osobno i to się nie zmieni.
Życzę Ci wytrwałości! uśmiech




Chcielibyśmy się przeprowadzić ale niestety nie mamy pieniędzy... Teściowie od razu zapowiedzieli, że jeśli kiedyś przyjdzie nam do głowy taki pomysł to nam nie pomogą bo możemy mieszkać z nimi. Moi rodzice nie są w stanie nam pomóc...

Rozmawiałam dziś ze swoimi rodzicami i w torii już są przygotowani na mój powrót. No właśnie tylko mój bo chyba nie dotarło do nich jeszcze, że jak wrócę to z dzieckiem a na to nie są gotowi. Chcą abym przyjechała teraz dopóki jeszcze jestem w ciąży ale dla mnie nawet kilkuminutowa jazda samochodem jest teraz męczarnią a czekałoby mnie kilka godzin podróży.

Pytałam męża czy nie da się przełożyć jego wyjazdu za granicę trochę później. Ale to też nie możliwe. Jedzie cała grupa i jeśli nie będzie kompletu osób to na jego miejsce wezmą kogoś innego. Takie błędne koło.

Pozwoliłabym mu jechać jeśli to miałoby polepszyć naszą sytuację ale boję się zostawać z teściami sama. Nie znam tu nikogo oprócz rodziny męża. Nie mam tu nawet żadnej koleżanki z którą mogłabym porozmawiać czy choćby spędzić czas.


CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 28-12-2007 8:50 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Na Twoim miejscu zrobiłabym wszystko, żeby wyjechać do Rodziców...Na pewno dla Dzidziusia tez znajdzie się miejsce. Nie zostawaj sama z teściami. Jak nie bedzie Twojego męża, będą robić co tylko ze chcą...niestety nie wróży to dobrze zniesmaczony
A co do Twoich teściów i całej tej rodzinki, to jakiś beznajdziejny klan, który wcale nie jest taki wspaniały... Nie rozumiem, jak można powiedzieć, że Wam nie pomoga, bo możecie (macie!) mieszkać z nimi... DLa mnie to chora zaborczość... Róbcie wszystko co się da, żeby się usamodzielnić... !!
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."


<< | < | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | > | >>





Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Czym są karotenoidy?
Czym są karotenoidy?
Jak uniknąć próchnicy?
Jak uniknąć próchnicy?
Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Czy okulary przeciwsłoneczne chronią przed słońcem?
Miłość to najsilniejszy narkotyk
Jak w 31 dni zwalczyć objawy choroby
Sztuka Shinrin-yoku
Jestem taka piękna
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Zdrowo i bez chemii
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB