|
|
|
|
|
|
Martyno-K masz rację...
Ja dziśkończę 7 dzień i wszystko mnie boli! Wczoraj jak powieszałam pranie, to ledwo uniosłam ręce do góry! Fakt faktem, że schudłam już te 4 kilo(waga mi się na nich zatrzymała), ale nie wiem, czy moj organizm dalej tą diete wytrzyma. Wieczorem jestem tak jakoś dziwnie zmęczona, że od razu zasypiam. Mąż mi mówi, że mam skończyć tą dietę, bo jestem nerwowa i dziwnie sią zachowuję... sama nie wiem.
Problem tylko w tym, że ja wreszcie chce schudnąć, bo mam już dość swojego dużego ciała. Cieszę się, że trafiłam na tą stronę, bo jest tu dużo osób, które mnie romunieją...
wytrwam w tej diecie! zrobię to przede wszystkim dla siebie!
Może jutro będę się lepiej czuła..
pozrwamiam Was gorąco!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wczoraj skończyłam swoja dietę Wytrzymałam 6 dni nie mogłam dłużej... Było mi słabo, zimno, miałam mdłości, dreszcze, odruchy wymiotne, ledwo wchodziłam po schodach, nie miałam siły nawet mówić. Jedynym wyjściem w tej sytuacji było skończenie diety
Wahałam się do samego końca i myślę, że podjęłam słuszna decyzję. Są rzeczy ważne (dobry wygląd) i WAŻNIEJSZE - ZDROWIE!!!
Najwidoczniej dla mojego organizmu ten wysiłek był zbyt wielki i nie do wykonania....
Nie żałuję. Dziś dochodzę do siebie, mam energię i siłę choćby na to żeby wejść po schodach do domu, rozmawiać i nie spać całymi dniami i wieczorami,,,,,
Dlatego apeluję do wszystkich was - zastanówcie się czy warto????
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Martyno-K oczywiscie ze wazniejsze jest zdrowie wiec nie przejmuj sie, ja pewnie tez na twoim miejscu przerwalabym ja, poza tym ty przy swoim wzroscie 170 i tej wadze ktora masz na pewno wygladasz dobrze!!
ja wytrwalam do konca a tylko niewiele spadlam!!!
pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
juz 2 dni żyję normalnie i cieszę się z tego
Chwilami mam do soebie leeki żal - że mogłam zagryżć zęby i jeszcze troche wytrzymać... Ale szybko mi przechodzi, bo wiem,że to było ponad moje siły
Dla mnie w tej diecie najgorsze było to, że wykluczała ona sniadania Całe życie jadłam przed wyjściem z domu śniadanie, bez którego nie moge normalne egzystować i rozpocząć dnia. Jest to dla mnie duży zastrzyk energii, która pozwala mi od rana myśleć i normalnie egzystować. Mogę nie jeść obiadów czy kolacjii ale sniadanie obowiązkowo!!!
Teraz nie zamierzam wrócić do starych nawyków żywieniowych. Bede stosowała niektóre potrawy, np rybke, brokuły, sałatke owocową, nie zamierzam jeść kolacji ani objadać się chlebem czy słodyczami i myśle że zrzuce jeszcze troszke.
Pozdrawiam wszystkie dzielne kiobietki, które dlaej dzielnie trwają w tej trudnej kuracji...
Lecz pamiętajcie drogie Panie- zachowajcie zdrowy rozsądek - bo nic wam zdrowia nie zastąpi!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam!Dzień 8!
Musze się przyznac że podczas weekendu nie przestrzegałam dietki tak rygorystycznie jak w tyg Miałam rodzinną imprezkę, znajomi też wpadli na małe piwko ale dziś "wróciłam"!
Stanęłam dziś na wagę i moje weekendowe grzeszki nie zrobiły spustoszenia , zrzuciłam- 3,5 kg, podczas tyg łatwiej jest przestrzegać diety i mam nadzieję że jeszcze troche zrzuce.
Martyno- bardzo dobrze zrobiłaś kończać z dietką!
Pozdrawiam! _________________ -ania-
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej dziewczyny!!!
u mnie mimo ze po dietce rano na sniadanko byla kawusia co prawda z maleczkiem ale bez cukru na poprawe humorku wzielam sobie banana, obiadek tez lekki i teraz zapijam sie woda, a o 18 lekka kolacyjka!!
nie dawno slyszalam ze mozna np sama kielbase jesc i ona nie tuczy jesli nie jest polaczona z chlebem tak wiec chlebek na bok odstawiam i wcale za nim nie tesknie
zobaczymy jak to dalej wszystko pojdzie!!!
pozdrawiam i trzymajcie sie
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć dziewczynki!
Przerwałam dietke Dopadła mnie grypa poza tym czułam się fatalnie, nie mogłam się na niczym skupić, byłam rozdrazniona i osłabiona Byc może spróbuję ponownie w najbliższym czasie Rezultat 6 dni katorki całkiem niezły-4 kg.
Postanowiłam teraz więcej się ruszać, zdrowiej sie odzywiac-zaczynam od dzis!Mam nadzieję że uda mi się uzyskać wymarzona wage!
Zaglądać do Was będe!Jak poczuję się lepiej pewnie ponownie sprobuje!!!
Pozdrawiam!!! _________________ -ania-
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej dziewczyny
jak mowilam nie moge sie zebrac i zaczac diety, ale............
wczoraj na obiad zjadlam wielka miche salaty, pomidora i ogorka, zero mieska, ziemniaczkow, ryzu, nic takiego, i czuje sie swietnie,
Ale podczas obiadu czulam sie okropnie, wszyscy jedli pycha rzeczy a ja,,,,,tylko salatka,
moze z czasem wejdzie mi to w nawyk i efekty jakies beda?
Jak myslicie???????????
Pozdrawiam i caly czas trzymam zeby wam sie udalo
|
|
|
|
|
|
|
|
ciągle jestem na diecie... zostały mi jeszcze trzy dni.. Zrzuciłam już 7 kg i jestem z tego zadowolona!
Czuję się już lepiej, chyba mój organizm się przyzwyczaił...
|
|
|
|
|
|
|
|
Jola to super ze zaczynasz sie przyzwyczajac do dietki, choc sama dobrze wiem ze nie pomaga to jak sie patrzy jak ktos obok zajada sie pysznosciami!!!!
Majka20 zazdroszcze ci tych twoich 7 kg mniej, ale i ja sie nie poddaje, nadal mimo ze po diecie to nie jadam pieczywa wogole, tak jak i ziemniakow, nadal zero jedzenia po 18 i litry wody w siebie wlewam, zobaczymy czy to mi cos pomoze.
a slyszalyscie ze oprocz ananasa, super owocem jest kiwi??? dostarcza bardzo duzo witamin i pomaga spalac bialko, no wiec jadam go ostatnio regularnie-wszystko byleby zrzucic jeszcze troszke!!!!
pozdrawiam wszystkie dziewczeta wytrwale walczase z nadwaga!!!!
|
|