|
|
|
|
|
|
Tyle zdań ilu wypowiadajacych sie...Mówisz Pioter ,3 miesiace...hmm,to jeszcze przez troche będę czuła te motylki...Ale i tak wiem,ze naprawde trzeba przezyc 20 pare lat w malzenstwie zeby coś na ten temat wiedziec. _________________ Krótko żyją motyle...
|
|
|
|
|
|
|
|
do wszystkim ktorzy flirtuja z kims z daleka: moj obecny facet (poznany w ten sposob) mieszka ode mnie dalej o 1600 km. widzimy sie raz w miesiacu na kilka dni i o3wiscie cale wakacje razem i wieszcie mi ze taka milosc jest mozliwa. poza tym byl we wszystkim szczery co pisal na necie. traktuje mnie powaznie w pelnym tego slowa znaczeniu i nawet planujemy wspolna przyszlosc! pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Mój znajomy tez mam nadzieje mówi szczerze,zreszta w najblizsza niedziele spotkanie,tak zadecydowalismy...I wszystko moze sie zdarzyć,albo wielkie zawiedzenie,albo zrozumienie i przyjażn albo...kto wie.Narazie nie chcemy przekroczyc granicy dotyku . _________________ Krótko żyją motyle...
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiesz Alka , zaciekawiło mnie to co piszesz. ja też niedawno poznałam kogoś na czacie , i też myślałam ,ze to nic , ale jak nie mam z nim dłuższego kontaktu to mi czegos brakuje.|Też czuję ,że odżyłam , czuję sie piekniejsza, jestem radośniejsza, częściej sie usmiecham. Nie mam nikogo narazie więc nie czuję że kogoś ranię.
edytowany: 1 raz | przez Gina | w dniu: 22-09-2006 17:20
|
|
|
|
|
|
|
|
Gino,tak bardzo rozumiem Twoje wnętrze i tę pieknoc,ktorą budzi w nas takie zauroczenie.Przyznasz,ze to jest jak motyl,który wpadł w nas i łaskocze nasze serce...Te rozmowy to istny nawyk,czekanie z utęsknieniem.Dzis tez rozmawialismy po kilkudniowej przerwie.Za dwa dni sie spotkamy i niechbym sie bardzo zawiodła i to wreszcie skończy sie ...Bo wiem ze nie moge nic poza rozmową .Chyba,ze pójde na chwile i wróce... _________________ Krótko żyją motyle...
|
|
|
|
|
|
|
|
No jestem wróciłam właśnie z pracy,kurcze,widzę podział partii,przeciwnicy ,zwolennicy,a tak naprawdę Alka zrobi to co jej serce dyktuje.Żadne rady i potępienia nie poskutkują,póki sama sie nie przekona.Targają nią rozterki-spotkać się,nie spotkać,a cóż złego w samym spotkaniu się ? Przecież nie rzucą się na siebie jak wygłodniałe wilki.A wy tu rozpętaliście dyskusję:Alka sie już rozwodzi hahahaha,Alka ma kochanka,trzeba ją jak Jagnę w Chłopach,wywieźć na pełnych gnoju taczkach
edytowany: 1 raz | przez bogulka | w dniu: 22-09-2006 22:24
|
|
|
|
|
|
|
|
bogulka napisała: |
widzę podział partii,przeciwnicy ,zwolennicy |
Tak to w życiu bywa i każdy ma prawo do własnego zdania.
Alka napisała: |
Za dwa dni sie spotkamy |
Alka, nie ukrywam ciekawości jak pokierujesz dalej tą sytuacją. Udzielił mi się chyba od Ciebie dreszczyk niepewności, dlatego trzymam mocno kciuki za Wasze spotkanie w niedzielę, ściskam cieplutko życząc powodzenia _________________ pozdrawiam
Renia
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziękuję paniom ,które mnie nie potępiają i tym pozostałym również Oczywiscie,że nie rozwodze sie i ze to nie kochanek!!Spotkanie będzie pewnie w atmosferze lekkiej nieśmiałosci bo jednak tyle słów padło a teraz spojrzeć w oczy,kurcze boje się...Już sobie wyobrażam i układam pierwsze słowa...Czy dzień dobry,czy cześć...Co powie,co ja powiem...Czy w ogółe rozmowa będzie się toczyła sensownie czy każde z nas sparalizuje nieśmiałosc...Przyrzekłam sobie,ze będe naturalna,taka zwariowana jak na codzień,pogodna i wesoła...Dziś pewnie nie zasnę...I co jutro ubiorę...?Nic nie mam w szafie a do miasta 10km....Nie będę za bardzo przesadzać z kosmetykami,zna mnie jako dziewczyną z lasu,chcę pachniec wiatrem i miętą...Trzymajcie kciuki i nie myślcie o mnie zle,czuje sie jak nastolatka i niczego nie chce oprócz spojrzenia w piwne oczy na żywo...Kocham Was... _________________ Krótko żyją motyle...
|
|
|
|
|
|
|
|
Kurcze Alka, życzę Ci najlepszego spotkania pod słońcem, ale Ty jesteś w niezbyt komfortowej sytuacji , nie ukrywam. Hmm,a jak Cię nie rozczaruje tylko wręcz przeciwnie? Co Ty wtedy zrobisz? Pomyśłałaś o tym. Ja nie wiem czy bym chciała sie spotkać. Wiesz online można sobie na wiele pozwolić, puścić wodze fantazji, a tak w realu... może być strasznie dziwnie. Czekam z niecierpliwością na jakąś relację z jutzejszego spotkania, bo chyba coś napiszesz dla nas , cooooo ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Powiem tylko - bądź sobą a wszystko będzie ok.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiesz Alka takie spotkanie to fajna rzecz,następuje obopólne lustrowanie siebie,lekkie skrępowanie,ale po chwili już jest wszystko ok.Rozmawiacie jak starzy znajomi,kupa śmiechu,wierz mi extra jest.Trzeba być tylko sobą(cytat bogulki)Powodzenia życzę _________________ kwaśne całuski
|
|