|
|
|
|
|
|
Widzę,że tu temat się rozjechał niczym jak o tesciowej.Myślałam nic tego nie przebije,a tu ho,ho jeszcze trochę i dobije się ston
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj Fintifluszka I Ty ustąpiłaś? Dlaczego jesteś tak bardzo uległa
|
|
|
|
|
|
|
|
fintifluszka wiesz ja Cię podziwiam - jesteś wariatką ( w tym dobrym znaczeniu oczywiście), .Musisz go naprawde mocno kochać skoro wytrzymujesz to wszystko _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Przeczytałam temat w całości... Ja także Cię podziwiam Fintifluszko... Jak Ty to wytrzymujesz ? Zwłaszcza że jesteś w ciąży!
Ja na swojego narzekac nie mogę.. jest anielsko cierpliwy dla mnie i moich humorów...a potrafię być okropna...
On mnie akceptuję...Ja Jego...
Oboje mamy świadomość Naszych wad ale dobrze Nam z sobą więc czy te kilka wad jest tak znaczących ?
Raczej nie. Po za tym to chyba ja mam wiecej za uszami...
|
|
|
|
|
|
|
|
moze ja wam opowiem kilka slow o moim facecie tak wiec moj maly diabelek jak sam siebie nazywa, to jeden duzy diabel!!! teraz ja jestem na wolnym a on pracuje, wiec gdy wraca z pracy jest padniety i caly czas mi opowiada jaka jego praca jest beznadziejna i ze w tej pracy nie moze sie rozwijac bo tak naprawde nie ma nic ciekawego do roboty / sluzba nie druzba/ ale za prawie nic nie robienie mu placa... tak wiec w tygodniu to jest temat powszedni... sluzbe konczy o 17 i jak wraca do domu to jest padniety i obwinia sie ze nie ma czasu dla mnie i ze nie jest taki jak ja bym chciala! lol po 1 godz odpoczynku przed tv, zrzuca mundur i idzie pod prysznic, potem kolacja, i jest juz 21 prawie jakis filmik i do lozeczka... w weekend on nie pozwala mi nic dotknac jezeli chodzi o porzadki- ja mam sie soba zajac a on do roboty ze szmata - nie jestesmy malzenstwem a ja chwilowo i jeszcze nieoficjalnie u niego pomieszkuje... do centrum miasta jest 2-3 km a on auta mi nie chce uzyczyc bo kobiety nie umieja prowadzic!!! nie mam tu znajomych, wiec cale dnie siedze w domu i nie mam gdzie nawet isc jedyna moja atrakcja to piatkowe zakupy w supermarkecie ! a ten durny deszcz pada i pada od kiedy tu przyjechalam... oszczedza na nasze wakacje bo za nic nie pozwala mi placic, wiec nawet nie mozemy wyskoczyc na drinka lub nawet do mc donalda mimo ze ja mowie ze zaplace, ale ten uparciuch mowi zawsze nie! jego honor mu na to nie pozwala!ale to ja gotuje i zmywam! poza tym wszystko w domu jest czyste... skarpetki i ciuchy zawsze w koszu na brudy! doszlo nawet do tego ze prasuje mi moje ubrania jak mnie to wkurza... tak wiec ostatnio jestem ptaszkiem w klatce i mam nadzieje ze sie to zmieni jak tylko on pojdzie na 2 miesieczny urlop wtedy zawsze jest tak super... nie mysli o pracy, o wyprasowaniu i upraniu moich rzeczy, codziennie gdzies wychodzimy juz nie moge sie doczekac!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
A mój facet wmawia mi że jestem na niego obrażona i potem za to się na mnie foszy, ze ja na niego to chyba sie obrazilam i sie czepiam nie wiadomo o co!!! dobre co??? A wszystko zaczęlo sieokoło 3 lata temu jak spotykalismy sie ze sobą na początku i on nie mial dla mnie prawie czasu. Widzielismy sie około 10 godzin w ciagu calego tygodnia. Potem ja wyjeżdzalam na cale 5 dni i mmoglismy sie widzieć tylko w weekend. On mi czasem wyskakiwal ze chyba nie da rady sie ze mna spotkać bo musi cos zrobić z komputerem czy gdzieś iść, jakby tego nie mogł zrobić w ciagu tygodnia jak mnie nie ma?????Wtedy okazywalam swoje niezadowolenie, ale uważam ze słuszne. Od tamtego czasu trochę sie niby zmienilo..., ale...Fakt poswieca mi o wiele wiecej czasu, a,e gdy nie moze sie ze mna spotkać ktoregos dnia to potem jak sie widzimy to na kazdym kroku sie o cos czepia, a jak mu zwrócę na to uwagę to mowi że ja o cos mam pretensje , a na pewno chodzi mi o gto ze sie nie widzielismy poprzedniego dnia a ja nie mogę tego zrozumieć , ze naprawdę nie dal rady sie wyrwać!!! jak z dzieckiem!! ale poradzę sobie i z tym!!!malutkimi kroczkami do przodu....i ...bedzie ok:) Pozdrawiam Was!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
A mnie wkurza to, ze moj facet jest zakochany w swoim komputerze. Godzinami moze przy nim siedziec. szperac po ebay, lub okolnie po internecie, albo grac, grac i jeszcze raz grac... Czasem czuje sie, jakbym miala dwujke dzieci _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
engelsien19 to mamy ten sam problem -mnie też to wkurza i nie potrafię mu tego wytłumaczyć _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja też kiedys miałam taki problem jak wy-z tym komputerem, ale na szczęście mu minęło... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
hej mojego miska mozna uznac wrecz za idealnego ma tylko jedna wade - bałagan na półce z rzeczami , ale to nic co do super potraw które robi ,jestem szcześciara
|
|
|
|
|
|
|
|
fintifluszka, mojemu niestety jeszcze nie...
anula19843 a jak dlugo to u Ciebie trwa? Bo u mojego meza to juz chyba choroba! Od zawsze... i chyba na zawsze...
A i wkurzaja mnie jeszcze wszedzie jego skarpetki!
Czy kazdy mezczyzna rozrzuca po domu swoje skarpetki? _________________
|
|