|
Długie nogi, smukła sylwetka i deklaracja: nie wyobrażam sobie życia bez słodkości. Zresztą jakby mogło być inaczej. Ich drużyna nazywa się Cukierki Odra Brzeg. - Przy naszym trybie życia słodycze nie tuczą - mówi Agnieszka Makowska koszykarka Cukierków. - Uwielbiam chałwę i czekoladowe słodkości, ale nie zauważyłam, żeby przybyło mi jakiś zbędnych fałdek- z uśmiechem pokazuje zupełnie płaski brzuszek. Jednocześnie przedstawia swoje matematyczne wyliczenia. - Nasze dzienne zapotrzebowanie żywieniowe sięga 4 tysięcy kalorii. Podczas sezonu, kiedy w ruchu spędzamy wiekszość dnia, bez problemu potrafimy spalić ok. 2 tysięcy kalorii.
Prosto do kosza?
Wyłącznie piłka. Słodycze, przynajmniej niektóre, są potrzebne, by mieć wystarczająco dużo energii do działania. Krzysztof Kubiak, który prowadzi zespół Cukierków od 2001 roku, kiedy sponsorem koszykarek zostało brzeskie Przedsiębiorstwo Wyrobów Cukierniczych Odra S.A. zauważa, że na spadek formy u zawodniczek doskonale działa chałwa. Nie dziwi to technologa żywienia Marii Świętochowskiej, która dowodzi, że zdrowe słodycze istnieją. - Chałwa jest niewątpliwie jednym z nich. Ma praktycznie wszystkie witaminy, a co więcej jest bogatym źródłem protein, magnezu i wapnia. Tego ostatniego ma nawet więcej niż mleko - tłumaczy specjalistka od zdrowego odżywiania.
Agnieszka oprócz gry w ekstraklasie jeszcze studiuje. I to w systemie dziennym. Mieszka w Brzegu, uczy się w Łodzi. Mimo, że ma indywidualny tok nauczania, aby z wszystkim zdążyć na czas, musi się porządnie nagimnastykować. - Kiedy moje życie nabiera odpowiedniego tempa czuję, że żyję. Nie poszła, jak wiele sportsmenek na AWF. Wybrała organizację i zarządzanie. Być może właśnie dlatego potrafi sobie tak poukładać życie, że udaje jej się z wszystkim zdążyć na czas. Kiedyś chciałaby otworzyć własną knajpkę. - Coś słodkiego i dobra kawa - to mój i nie tylko mój, sposób na udany relaks. Jak widać słowo dieta nie funkcjonuje w moim codziennym słowniku - Agnieszka uśmiecha się zawadiacko. Zresztą nie słyszałam, żeby którakolwiek z moich koleżanek stosowała jakąś dietę - dodaje.
|