|
|
|
|
|
|
Uważam, że Mami ma racje, bardzo dobrze,że nie poszłaś z nim do łóżka. Jeżeli facet oczekuje tylko seksu to nie masz pewnośći,że po pierwszym razie nie odejdzie...tak jak Kaja napisałaś on już w sumie odszedł do innej.Nie dostał tego czego oczekiwał i bardzo dobrze! Ważne żebyś szanowała samą siebie i była szanowana przez facetów... i jeżeli nie jesteś przekonana ze go kochasz to nie rób nic, wbrew sobie...
Spotykałam się kiedyś z facetem dla którego w związku najważniejszy był właśnie seks. Nie spałam wtedy jeszcze z żadnym facetem więc też się bardzo bałam, miałam wiele dylematów... no i w końcu zauważyłam,że nie był mnie wart i nie poszłam z nim do łóżka chociaż nie raz nalegał. Po rozstaniu powiedział mi,że bardzo mnie szanuję i cieszy się,że nie byłam jak inne jego wcześniejsze dziewczyny.
Teraz mam faceta którego bardzo kocham i to właśnie z nim był mój pierwszy raz. po tym jak dowiedział się że wcześniej z nikim nie byłam(w sensie łóżkowym) powiedział mi że jestem dla niego złotem. nie nalegał na seks, sama się zdecydowałam i nie żałuje:) jesteśmy ze sobą już ponad rok i cały czas odkrywamy siebie na wzajem. Wiem, że nie jestem jego "pierwsza" ale przez to że on jest moim pierwszym bardzo mnie szanuje.
Kaja, szacunek jak już wspomniałam jest bardzo ważny. nie masz też pewności, że on tam za granicą nie sypiał z inną (odpukać), dlatego naprawdę zastanów się czy chcesz właśnie z nim to zrobić, oddać mu...siebie...
Mam nadzieje,że podejmiesz słuszną decyzje
Pozdrawiam Cię serdecznie
|
|
|
|
|
|
|
|
Kajko, moim zdaniem Waszego "związku bez związku" tak czy inaczej już nie ma. Zakochał się, przyznał się do tego, czyli odszedł, niczego już nie ma. Nie ma więc nad czym gdybać, bo między Wami nie ma miłości (na pewno nie z jego strony), a Ty pragnęłaś kochać się pierwszy raz z kimś ważnym i w prawdziwym, trwałym związku, prawda?
To tylko moje zdanie, ale ja nawet nie brałabym pod uwagę seksu z kimś, kto mnie do niego namawia, mimo że wciąż odmawiam. To strasznie egoistyczne - nie warto tracić dziewictwa z kimś niewartym takiego dowodu miłości.
Poszukaj kogoś lepszego. Nie po to, żeby zaciągnąć go do łóżka, ale żeby pokochać i w końcu stworzyć normalny związek.
Powodzenia _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja sobie nie wyobrazam ze ktos inny mogłby mnie dotknac czy kogos innego mogła bym dotknac ja :/
|
|
|
|
|
|
|
|
Poszukaj kogos innego...ta dobrze powiedziec trudniej zrobic...Jestem typem cichej myszki spedzajacej wieczory w domu bez wyjatku(tylko własnie z nim jak sie spotykałam to wychodziłam gdziesz przeważnie na spacer bo nigdy nie bylismy w jakims klubie czy cos, ale mi to odpowiadało i jemu tez:))Nie mam znajomych:/ Jak juz to tylko na jeden sygnał czy jednego smsa raz na miesiac:/ Bo wszystko sie wraz z zakonczeniem szkoły pokonczyło. Zreszta dopiero po maturze tak jakbym odżyła. Bo w liceum byłam własnie taka cicha myszka która siedziała zdala od grupy i nie umiała z nimi gadac. Tak naprawde nigdy nie umiałam z dziewczynami sie dogadac. Predzej "trzymałam" z chłopakami. A teraz na odwrót No ale tak jak mówie nie mam z kim wyjsc gdziekolwiek. Nawet moja siostra jest inna niz ja i nie umiemy jakos razem sie dogadac. Nie umiem sie jej zwierzac i w ogóle:/
A wracajac do niego to wtedy gdy powiedział mi ze sie zakochał było to miesiac temu (był przyjemny wieczór siedzielismy obok siebie i ja mu powiedziałam ze juz dłuzej tak nie potrafie ze chce byc dla niego kims wiecej, ze denerwuje mnie ze zawsze sie spotykamy wieczorem zdala od ludzi, a on mi wtedy powiedział ze nie moge byc dla niego kims wiecej bo on sie zakochał...:/)i laska była gdzies tam za granica wtedy i jak wróciła to on o nia zabiegał a ona chyba powiedziała mu stanowczo NIE, wiec przezywał to strasznie zreszta nadal przezywa. I teraz odzywa sie coraz czesciej na gadu i gada normalnie w sumie gadamy o tym co było jak było i co sie zepsuło:/ Kiedys mi własnie powiedział ze bardzo załuje ze ja nie moge mu dac tego co on chce:/ A kilka dni temu zadał mi pyt czy chciałabym sie z nim spotkac dla samej przyjemnosci. I nie musicie mi mówic ze jesli sie zgodze tonapewno bedzie chciał zrobic TO ze mna, bo ja to wiem.Nawet jakbym sie zdecydowała na spotkanie z nim to NAPEWNO nie zrobiłabym TEGO z nim, tylko boje sie ze on po tym spotkaniu "wróci" do swojego normalnego zycia i zapomni o mnie a ja bede to przezywac....
|
|
|
|
|
|
|
|
Zastanów się dziewczyno czy warto ciągnąć tą znajomość tylko z takiego powodu że... "nie mam innych znajomych, jestem cicha a dobrze się przy nim czuje itp" Według mnie to za mało w stosunku do tego ile negatywnych aspektów jest w tej znajomości, a co dopiero jeśli chodzi o współżycie... Bo według mnie, jeśli mówimy o czymś głębszym, seks to nie tylko seks, a współżycie Skoro już teraz czujesz się czasem rozczarowana przez niego, troche źle traktowana, i wiesz o co mu chodzi, to co by było po pierwszym stosunku? myśle, że to nie poprawiłoby sprawy.. uważam, że kiedyś znajdziesz tego właściwego, całkowicie tobie oddanego, chociaż teraz może ci się to wydawać trudne. Tylko prawdziwa miłość może wyleczyć twoje kompleksy (bo aż kipią z twoich wypowiedzi)
ja miałam skończone 18, byłam z nim wtedy rok (dzień w dzień, zaufanie itp po prostu wszystko czego potrzeba do 1wszego razu) teraz zaczynamy 4ty rok wspólnego życia.. jestem szczęśliwa i nie chciałabym żebyś zmarnowała dla byle kogo swojego dziewictwa.. Życze ci wszystkiego dobrego:*
wg mnie dziewictwo to nie tylko brak członka w pochwie, ale takze wrażliwość, delikatność.. _________________
Najbardziej lubie gdy pada deszcz. I gdy Ty jesteś obok.. ot tak, po prostu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale pieknie piszesz:) Dziekuje:*
|
|
|
|
|
|
|
|
To ja moze jako facet dodam cos od siebie ale zeby nie wyglaszac tylko mojego wydumanego pogladu skonsultowalem sie w tej sprawie z moimi znajomymi. Doszlismy do wspolnych wnioskow ktore mam nadzieje rozwieja kilka "postępowych" mitów.
Powiem na wstepie rzecz najwazniejsza: moja droga zadnemu facetowi, ktory powaznie patrzy w przyszlosc, a co wazniejsze wasza wspolna przyszlosc, nie bedzie w smak, ze mialas innych wczesniej.
Wierz mi bo sam mialem ten sam problem i moi koledzy w pracy z ktorymi poruszalem ten temat takze. Facet podswiadomie kojarzy takie kobiety z "gorszym towarem" nie wiem dlaczego, ale tak jest.
W którymś z poprzednich postów mowilas ze jestes z malej miejscowosci gdzie wszyscy sie znaja i ze moze wedle jakiegos sterotypu. I tu pytanie: czy to zle??
Nie rozumiem dlaczego myslisz ze to zle. Wedle tej logiki krojenie chleba nozem jest stereotypem, bo:
- tak sie robi od dawna
- jesli zapytasz czym sie kroi chleb wiekszosc odpowie ze nożem
Pamietaj wiec, ze stereotypy mogą być negatywne, neutralne lub pozytywne, chociaż najczęściej spotykamy się z wyobrażeniami negatywnymi.
Twoje dziewictwo to ta cześć ciebie, ktora wyznacza twoja wartosc moralna. Dla faceta ktory waży cie jako material na zone to bardzo wazne wierz mi.
Z reszta pomysl sama jesli chcialbym cie tylko przeleciec to mialbym gdzies ze wczesniej przelecialo cie jeszcze kilku innych, zaspokajam siebie bo przeciez o to mi chodzilo i spadam.
ehh no moglbym jeszcze epopeje o tym napisac ale juz pozno wiec sobie daruje chyba ze bedziesz miec jakies pytania to sluze pomoca
aha i jeszcze jedno: nie sugeruj sie innymi, szanuj siebie i wiedz ze na sex masz jeszcze duzo czasu nie jest to tak ze cokolwiek ci ucieknie a wazniejsze jest to zebys nie zalowala tego co zrobilas bo juz nie bedziesz mogla tego zmienic, nie mowie zebys czekala do slubu ale badz na prawde bardzo bardzo przekonana ze tego wlasnie chcesz i wlasnie z tym
pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziekuje ale z 2 strony nie jestem wcale ładna w ogole nikt sie za mna nie oglada na ulicy a jak juz to tylko po to zeby sie posmiac bo "UFO" zobaczyli:/ ;( Wiem ze mam złe zdanie o sobie ale jak mozna miec dobre zdanie jesli nawet rodzony brat Ci mówi takie rzeczy ze wolałabys sie nie urodzic:/ ;(((( Dlatego chyba trzymałam sie jego tak kurczowo bo zwrócił na mnie uwage i przy nim czułam sie piekna:/ I własnie tego sie boje ze jak nie przezyje teraz tej "przygody" to juz nie moge miec okazji bo zostane stara panna:/
O matyldo nie wiem po co to pisze! Nie ważne! nie było tematu! Sama musze sobie radzic jakos z tym wszystkim. Ale czasami to juz nie mam siły:/ Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Kajka.
Wiesz co... Nie możesz tak myśleć bo popełnisz największy błąd w życiu. Nie znam Cię, ani tego chłopaka, ale już z daleka mi to nie pachnie prawdziwą miłością do końca życia.
Wiem jak to jest mieć nie za fajne zdanie o sobie itp itd. szarą myszką też jestem. A miłość się spotyka w najbardziej nietypowym momencie. I wiem, że teraz nie wierzysz w to, ale ojejku za pare lat bedziesz z kimś kto będzie Cie ubóstwiał za to jaka jesteś i będziesz miała wyrzuty sumienia, że kiedyś podarowałaś swoje dziewictwo komuś nieodpowiedniemu. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale ja nie chce mu sie "oddac" w całosci! Chociaz kiedys powiedziałam mu ze chciałabym zeby to własnie on był moim pierwszym facetem. I nawet gotowa byłam mu sie oddac jeszcze przed miesiacem ale wówczas on powiedział ze ma kogos i czar prysł....
|
|
|
|
|
|
|
|
kajak wybacz ale zwariowalas chcesz sie kochac z gosciem co mowi ze ma inną??!! Przeciez nie wolno traktowac tego jako przygode bo to nie przygoda to wg mnie cos znacznie wiecej. Wolalbym raczej kupic sobie wibrator (gdybym bym dziewczyna) niz przespac sie z kims kto mowi ze ma inna laske. przeciez to chore jakies. Cyba nie jestem dobrym doradca bo sam wlasnie sie z moja rozstajemy powoli ale mowie ci jeszcze raz ze lepiej zachowac cos cennego dla kogos kto na to zasluguje.
|
|