|
|
|
|
|
|
Dokładnie.Walcze z tym jak z nałogiem.Bo potrafiłam w nocy wtawac i pocichu na paluszkach sprawdzac kto dzwonił, kto pisał.Jak nie znałam numeru to czasem notowałam i sprawdzałam,czy sie bedzie czesto powtarzał.To byla choroba raczej.
Musze sie mocno pilnować by znów na nia nie zapaść.
Dużo, bardzo duzo dała nam szczera rozmowa.
Zaborczosc nic nie da.
Dwa lata potrzebowałam by uswiadomic soebie cos tak ważnego.I wiem, ze nic by nie dały krzyki, odcinanie sie od niego, bo jego duma nie pozwoliłaby by zaczynac znowu.
Na każdego mężcyzne jest sposób-trzeba tylko znaleźć swój sposób.
|
|
|
|
|
|
|
|
W moim przypadku jest natomiast tak; Jezeli ja np. jestem o cos obrazona to on tez. Ja ja sie odgryzam to on tez. Czesto jest tez tak, ze ucisza mnie ciagle, a mnie o tak strasznioe drazni. Zastanawiam sie dwa razy zanim sie o cos przyczepie, czy wogole warto. Troche to trwalo, zanim nauczylam sie z nim postepowac. Ale niestety do faceta nie daja instrukcji. A szkoda _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
tak sobie czytam wasze maile i rzeczywiscie szkoda ze nie daja instrukcji obsługi do faceta ... :/
|
|
|
|
|
|
|
|
a przydala by mi sie teraz naprawde ...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja pracowalam nad moim, dlugo, ba nawet bardzo. Bo ponad dwa lata juz mieszkalismy kiedy Wszystko sie zminilo, jak umarl moj tato. Strasznie to przeszlam, Wydaje mi sie,ze moj narzeczony tez. Widzac co sie dzieje ze mna. Staralam sie, zeby kazdy dzien byl dniem ktorego nie chcialbym wymazac. Zycie szybko umyka, szkoda tracic wszystkich pieknych chwil.
Dziekuje mu za to,ze nie uciekl wtedy, bo wiem,ze nie dalo sie ze mna wytrzymac. sama ze soba nie moglam wytrzymac. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
... wyobraźcie sobie taka sytuacje .. spotykasz sie z facetem przeszlo ponad pol roku macie wspolne plany na przyszlosc poznajesz jego rodzine i odwrotnie kochacie sie jest cudownie a tu nagle ktoregos pieknego dnia on ci pisze sms-s ze to koniec bez slowa wyjasnienia i zastanawisz sie co takiego moglo sie stac ze cie nagle zostawil ....
|
|
|
|
|
|
|
|
Niewiem co bym pomyslala, moja przyjaciolka spotykala sie z chlopakiem, ale nie trwalo to az rok, kilkanacie tygodni. Tez zginal bez konkretnych wyjasnien.
Koles naprawde nieodpowiedzialny, kazdemu naleza sie jakies wyjasnienia. Niewiem, zastanawiajace to jest naprawde. Wiem, ze latwo tak napisac ale niewiem czy warty byl ciebie skoro tak bez slowa odszedl. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
nie mam pojęcia co o tym myslec ...
|
|
|
|
|
|
|
|
Naomi ja obrażanie mam tak opracowane, ze wystarczy słowo nie tak i focha.To też było zgubne.Dzis weim, ze cięzko było mu ze mna wytrzymac.
Fakt faktem, ze kiedys dał mi sie w kość.Rozstalismy sie na 3 tygodnie.Mimow tego nie umielismy byc oddzielnie.Przy nim wiem, ze najgorsze historie jestem w stanie przełknąć.
Kiedys mnie zdradzał..
Straciłam do niego zaufanie.Uciekłam jak najdalej.Myslałam, ze nie chce znać.Kiedy opadły emocje-wiedziałam, ze i tak go kocham.Gorsze było niebycie z nim niż walczenie z przeszłoscia i wspomnieniami.
To pewnie tez wpłynęło na moją kontrole nad nim.jak juz wpadłam w rytm tego to nie było końca.A co lepsze do dzis niczego nie znalazłam.
Wracajac do siebie przyrzekł, że nigdy juz, przenigdy nie bedzie w jego życiu innej kobiety.I jestem pewna, ze tak jest.
Ze mnie jest taki niedowiarek.
Człowiek popełnia błedy, czasem wydaje sie, ze nie do wybaczenia.Ale mysle, ze prawdziwa miłość przezwycięży wszystko.
Trzeba byc tylko pewnym, że jest sie z tym z którym naprawde sie chce.
|
|
|
|
|
|
|
|
monika240229 myśle, ze spotkałas jakiegos niedojrzałego gnojka.Pewnie zastanawiasz sie o co chodzi...
Jezeli bez słowa odszedł to nie wart jest jakiegokolwiek zachodu.
Ludzie, ktorzy sie kochaja nie odchodza od siebie bez słowa.
A instrukcja obsługi do facetów-marzenie!!!
Ile zycie byłoby łatwiejsze.Tyle, ze oni on nas-kobietach mówia to samo.
Mój przyjaciel wiele mi wyjasnił,pokazał jak faceci odbieraja nasze słowa.Myslą inaczej niż my.Musimy wzajemnie sie tego naucyc, zeby miec fajne życie.Ja nad tym pracuje.
Wam też zycze powodzenia!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Haj dziewczynki
Niestety nie bylo mnie kilka dni bo mialam malo czasu od pracy no i te koty a do tego moj syn i jego corka caly czas zajmowali komp.
Jak narazie przezywam najcudowniejsze chwile naszego zwiazku ciesze sie kazda chwila choc wiem ze to jeszcze 3 dni i minie(wraca ciotka)nie myslalam ze mozemy tak cudowna rodzine stanowic z naszymi dziecmi i co bylo zaskoczeniem pomagal mi we wszystkim czego do tad nie robil.Jedynie boje sie co bedzie jak ciotka wruci ta mysl mnie dobija znow moje mieszkanie bez niego,nie mam odwagi zapytac co bedzie dalej i on tez nie mowi....A najgorsze moj syn 10 sierpnia wraca do polski niewiem jak ja to przetrwam przez ten czas byl dla mnie podpora wiedzialam ze mam jego i sie az tak nie zalamywalam.
Niestety znow to zrobilam dzis w noc sprawdzilam jego kom.bo mnie zastanowilo czemu on pewnych tel. nie odbiera no i to ze raz odebral i dziwnie rozmawial a mi powiedzial ze to od mamy co mi nie pasowalo bo choc nie rozumiem tak dobrze w jego jezyku to z mama mowi powoli zebym rozumiala a tu byl potok slow.No i oczywiscie do byla ta dziewczyna to ona tak wydzwania.Niewiem co myslec choc czuje ze on nic nie robi to jakos dziwnie
|
|