w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Jak odzyskać faceta którego się zraniło?
<< | < | 1 2 3 4 5 6 | > | >>




Witaj Agnieszkar.
A czy Ty nie wiesz, że jak się da palec to i ktoś pociągnie rękę?
Jesteś za dobra i za bardzo ufasz ludziom. I nie...nie łatwo mi to mówić bo sama należę do osób bardzo ufnych i wrażliwych ale życie już zdążyło mnie dotknąć i nauczyć paru rzeczy. Z czasem nauczyłam się dystansu do ludzi, rzeczy, sytuacji...
Uważam, że Twój partner gra teraz pierwsze skrzypce i bardzo się mu to podoba. Zagrał rewelacyjnie i zwalił całą winę na Ciebie za tą ingerencję w jego rzeczy osobiste...jak pisałaś wcześniej. I od tego się zaczęło. Teraz te koty, te pretensje... Chora jazda za przeproszeniem. Fakt, trzecie osoby też dużo potrafią popsuć w związku ale na miłość boską on jest podobno dorosłym facetem i ponoć ma swój rozum. Jak by chciał coś naprawić to na pewno nie wyszukiwałby następnych problemów. W ogóle uważam, że ta cała sprawa z kotami jest śmieszna i nie do przyjęcia.
Ja to bym zrobiła tak: osobno załatwiła sprawę z ciotką a oddzielnie z nim. Ciotkę wprost spytać o co jej chodzi i nie owijać nic w bawełnę. A co do niego to uważam, że powinnaś pokazać, że w ogóle teraz na nim Ci nie zależy. Z tego co piszesz to widać, że jest przekonany, że może...przepraszam za wyrażenie...jeździć po Tobie ile się da. Nie pozwól na to! Po pierwsze jesteś kobietą, masz dziecko, swoje obowiązki. Pokaż mu, że nie jest dla Ciebie najważniejszy.
Wiem, że jak się kocha to się przymyka na wiele rzeczy oko ale musisz się zastanowić...jak do tej pory traciłaś na tym więc trzeba teraz wysnuć inne wnioski. Zmień sposób działania i bądź stanowcza.
Życzę dużo samozaparcia i będę trzymać kciuki za Ciebie.
_________________

kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent



No i dziewczeta bylam tam chciałam oddac klucze i wyjasnic sytuacje jak sie puzniej okazało to ciotka zabrała jemu klucze i kazała mu sie wynosic.A pomysł z kotami miała bo myslała ze przez ten czas sie dogadamy jak zostaniemy sami nie w moim mieszkaniu no i dzieci nas zbliża(umowiła jego corke na wekend jak jej nie bedzie ze mała bedzie u nas spac a wiedziała ze ja nie odmowie).Troche sie wsciekłam ze ktos prubuje kierowac moim życiem ale potem usłyszalam ze my musimy dojsc jakos do porozumienia i etc...Nie powoli zaczynam myslec ze kocham ale to jest chore i nie warto płakac,czekac moze naprawde macie racje ze jak zaczne to olewac to moze cos uda sie zmienic.Robie postepy wczoraj nie odpisalam na sms z życzeniami milej nocy poprostu cisza.....(do wczoraj odpisywałam ze tez mu życze i co robiłam przez dzien)Boli ale moze lepiej jak on przestanie byc pewny moich uczuc i mna kierowac,czas to zmienic.Prosze tylko wspierajcie mnie tu nie mam kogo prasic a czasem czas sie wygadac a niechce zeby moj syn mnie widział jak mi żle.




Nowe wiesci.....wczoraj ciotka zadzwoniła zebym przyszła bo musi mi jeszcze wszystko do konca wytłumaczyc,wiec poszłam z synem i jak sie okazało on tam był(zobaczyłam jego buty w szafce)ale ciocia nic nie mowiła,poprosiłam mojego syna ze jak on wejdzie do pokoju gdzie ja jestem ma do mnie zadzwonic na kom ale tak zeby nikt tego nie widzial ze to on.Po poł godzinie oczywiscie pan wszedl do kuchni a moj kochany syneczek z drugiego pokoju do mnie zadzwonił za pierwszym razem nie odebrałam bo była tez ciotka i jeszcze jedna znajoma ale jak one wyszły to odrazu chciałam sie zmyc wiec odebrałam i zaczełam rozmawiac z jakims wyobrazeniem faceta przy czym szybko wyszłam na pole udajac ze niechce zeby ktos słyszal co mowie.Oczywiscie pan nagle miał ochote zapalic papierosa(w domu sie nie pali)przez 20 min gadałam sama ze soba uśmiech a pam nadstawiał uszu:) Puzniej miałam jeszcze wiecej szczescia bo kumpel z pracy wysłał mi kilka sms jak ustawic zmiany...a tenbecwał cały czas szukał jakiegos tematu do rozmowy na co miał odpowiedz tak lub nie nic wiecej....Wkoncu nie wytrzymałam i powiedziałam mu ze nie musi sie martwic o mnie daje sobie swietnie rade i chyba mam kogos kto chce zyc moimi problemami co go obruszyło!! jak to mozliwe ze ja juz szukam przyjaciela na co ja ze normalne nie mam 100 lat i chce normalnie zyc,chce domu dziecka i chyba nie myslał ze jak czekałam 5 tyg.to bede czekac do konca zycia zaskoczony Och jaka on mial mine i jego słowa ze miłosci tak szybko sie nie znajduje i mam sie zastanowic zanim cos zrobie....hahaha to był naprawde udany wieczor wruciłam do domu sama z siebie zadowolona niech teraz on cierpi.

Dzieki Serenity to dzieki tobie tak sie poczułam i to zrobiłam kocham go ale nie moge wiecznie na wszystko pozwalac koniec z terrorem bardzo wesoły




Agnieszko, najważniejsze, że jesteś sama z siebie zadowolona.
Miejmy nadzieję, że to go czegoś nauczy i da mu do myślenia. Prawda jest taka, że jeśli komuś na kimś tak naprawdę zależy to będzie potrafił pomyśleć racjonalnie i połączyć odpowiednie puzzle.
Nad każdym facetem warto popracować uśmiech jeżeli się go bardzo kocha. Na pewno nie warto tego robić przez całe życie. Niestety nie w każdym siedzi potencjał na naszego przyszłego męża i opiekuna nawet w imię miłości.
_________________




Przyszedł do mnie wczoraj do pracy i jedyny temat jaki go ciekawił gdzie jest "ten" facet co robi 2 godziny siedział przy barze(jestem barmanka)i gledził ze musze sie zastanowic,że tamten moze byc tylko substytutem jego.A ja oczywiscie słuchałam tego bez reakcji czasami tylko dodajac jakis niewinny komentarz,ale nie wyprowadziłam go z błedu wrecz go utwierdzałam w oszustwie.Chciał spac w domu ale powiedziałam "NIE" bo bym mu sie nie oparła wstydzi się .Czemu faceci sa tak uparci w swoim słowie wiem ze go to boli iż moge kogos miec tylko dlaczego pytajnik




dlaczego go to boli?? albo dlatego bo mu na Tobie zalezy albo dlatego bo jak mwoilas jest jak pies ogrodnika. Moim zdaniem poczekaj msuisz sie przekonac czy on Cie kocha i czy szanuje:) iii bardzo dobrze ze mu nie pozwolilas spac w domu:) moze go tto czegos nauczy:) a czemu sa uparci?? nei mam pojecia chyba tak juz maja w glowie zakodowane;) a nam pozostaje jakos to znosic...




Eh ale facet szaleje wczoraj zaprosił mnie na festyn dostałam tez kwiaty(czego wczesniej nie robił bo uwazał ze to wyzucanie kaski)Ale niestety znow to zrobiłam zniesmaczony i przeszukałam mu komurke no i prosze sms-ki od kolezanki z czasu jak tylko sie wyprowadził z domu.Juz wczesniej miałam takie przeczucie ze ktos sie krecił ale nic nie znajdowałam w tel.a on poprostu skrzetnie je kasował.Faceci przed 40 zaczynaja miec problemy z ego to szukaja potwierdzenia ze sa jeszcze atrakcyjni przewraca oczami a mlode dziewczeta czesto szukaja takich podstarzałych gosci z kasa uśmiech No ale teraz znow chce do mnie,o nie niech sobie poczeka tak szybko nie odbuduje wszystkiego choc kocham wytrzymam jeszcze jakis czas.Od poniedzialku mam mieszkac u ciotki ale jemu powiedzialam ze na ten czas ma mieszkac w naszym mieszkaniu bo nie jest mi na reke zeby krecił sie po chaupie bardzo wesoły




Mam bardzo podobną sytuację.jestem z facetem, który ma dziecko w wieku 12 lat.Jesteśmy razem 2 lata.Mieszkamy przeszło rok ze sobą.Do dzis nie znam jego syna.Opowiada, ze mały nie chce mnie znać, że jak słyszy tylko moje imie to płacze.
Zaczęłam zachowywać sie tak jak Ty.Kontrola, kontrola i jeszcze raz kontrola(dosłownie wszystkiego).Meczyło to mnie.A jak mojego narzeczonego musiało.
Trwało to tak długo,aż nie było wyjścia z sytuacji.Jego jeszcze rozmowa z dzieckiem, miła z byłą żoną.Wpadłam we wściekłosc.Spakowałam sie i uciekłam.Juz nastepnego dnia myslałam-co ty głupia zrobiłas.
Trwało tak przez 4 dni.Zupełnie oddzielnie, ale i tak starałam sie miec kontrole nad nim.I tak-mimo, ze ja powiedziałam koniec to dzwoniłam.
Potem musielismy sie spotkac, żeby załatwic reszte spraw nas łączących.Myślałam, ze mnie skreci od srodka ze zdenerwowania.
Mieliśmy troche czasu wolnego.w Banku kazano nam przyjść za dwie godz.Pojechalismy do niego-na kawe.
To był moment kiedy bez nerwów, spokojnie mogliśmy porozmawiać.Poprosiłam,by zrozumiał moje obawy.On kazał zrozumieć mi siebie-tzn-ta moja kontrola go dobijała.Czuł sie jak w klatce.
I tak naprawde to ja byłam winna temu, ze miedzy nami przestało układac sie tak jak na poczatku.
KOCHAMY SIĘ.Wiemy to oboje.Bedziemy znów budowac i cementowac nasz związek.
Jutro wyjężdza z dzieckiem na wakacje.Mamy 10 dni na zdynstansowanie sie do siebie.Potem może byc juz tylko lepiej.
Nad jednym tylko musze pracować-nie pytac tyle, nie zagladac w telefon, nie sprawdzac portfela, rachunków.
Ni płakac po kazdym spotkani jego z synem-bo przeciez to nic złego.Zawsze byłam jak z krzyza zdjeta, czułam sie taka zdradzona i zraniona.Tylko cos naturalnego, że spotyka sie z małym.Jak sie nie opamietam zamecze jego i siebie.I zniszcze cos najcenniejszego w zyciu-naszą miłosc.
Mysle, ze w Twoim przypadku było dokładnie to samo.Złapać i nie puścic, aż sie udusi.
My jestesmy wolne i nasi mężczyźni też.Muszą miec troche tez wolności-mozliwości oddychania.
Życzę Ci powodzenia.I szybkiego pogodzenia uśmiech




Witam Dziewczyny, przeczytalam wszystko agnieszkar i pogubiona. Wiem co to znaczy byc sprawdzanym na kazdym kroku i radze Wam dobrze odzwyczajcie sie od tego. Bo jezeli bedzie tak robily to same wywoalcie wilka z lasu. Moj znajomy byl szpiegowany przez 10 lat az w koncu zdarzylo sie tak, ze poznal calkiem inna dziewczyne. Fakt, ze tamta nadal kochal, i ten nowy zwiazek nie przetrwal.Ale moglo byc inaczej.
Dziewczyna jego zmienila sie dopiero po tamtej sytuacji, przestala go tak kontrolowac, wydzwaniac nawet jak poszedl po bulki do sklepu, wszedzie na czas. Bo doszlo i do tego, ze nawet do kumpla nie mogl isc. Na wszystko byla obrazona.
Czlowiek ponoc uczy sie tylko na swoich bledach, a szkoda. Wiem, ze ta dziewczyne bedzie bolalo, to,ze pojawila sie jakas inna ale sama do tego doprowadzila.
_________________





Masz rację Naomi.Własnie z narzeczonym sie pożegnałam.Własnie wyjechał na wakacje z synem.I wcale nie czuje sie źle z tym.Poprosiłam tylko o zapewnienie, ze bede jedynie we dwóch.Dostałam buziaka i z usmiechami na twarzach sie rozstaliśmy... na 10 dni.
Niewiele brakowało, zebysmy juz nigdy sie nie spotkali.
Jestem szczęśliwa, ze sie obudziłam:-) jeszcze w porę!!!
Obiecałam sobie, ze nie bede dzwonić, dam mu troszkę wolności.co jakis czas ciepły sms wystarczy...
Czasem ludzie potzrebuja odpoczac od siebie (a my ze soba potrafiliśmy przebywać 24/h)




Czlowiek potrzebuje drugiego czlowieka zeby czuc oparcie.

Gratulacje dla Ciebie pogubiona, wielki krok , naprawde, domyslam sie,ze bylo ciezko. Bo to jest jak narkotyk
_________________



<< | < | 1 2 3 4 5 6 | > | >>





Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Zdrowo i bez chemii
Zdrowo i bez chemii
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien
3 rzeczy, których Twoje dziecko nie nauczy się z podręczników
Jak zacząć szukać nowej pracy po zwolnieniu?
Fleksitarianizm
Piekarnik czy kuchnia wolnostojąca?
Historia, która musiała trafić na ekrany!
Możesz wszystko, co tylko sobie wyobrazisz.

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB