|
|
|
|
|
|
Zgadam się że mężczyźni to duże dzieci, prawie wszystko za nich trzeba robić. Ostatnio mój mąż zapytał mnie czy będzie jakiś obiad a ja miałam być przez dwa całe dwa dni w pracy wyobraźcie sobie że musiałam na trzy dni ugotować obiad i codziennie wcześnie rano gotować mu ryż bo nie potrafi robić takich rzeczy. Ale byłam zła.
|
|
|
|
|
|
|
|
Chyba każdy mężczyzna z katarem jest ciężko chory. Staram się nie skakać za bardzo, ale on wprost uwielbia, kiedy okazuję swoje zainteresowanie jego kichaniem albo czkawką. Nawet mój syn nie jest tak wniebowzięty, kiedy proponuję kropelki, albo syropek. To jest czasami wręcz śmieszne. Gotowanie - nawet ziemniaki potrafi przypalić, bo się zapatrzy na bajkę albo jakiś inny bardzo ciekawy program. Kłóci się z synem na tematy, które mnie doprowadzają do łez - zazwyczaj sztuka jazdy jakimś dziwacznym pojazdem w grze, albo w zabawie. Nigdy nie potrafi przymknąć oka, awantury i przekomarzanie wygląda jak rozmowa dwóch rówieśników. Ale tak mam i już się przyzwyczaiłam - dwóch małych chłopców, różniących się tak naprawdę tylko wzrostem.
|
|
|
|
|
|
|
|
HEHE, też tak mam kochane!!! Oni chyba lubią czuć, że się nimi opiekujemy:). Na wszelki wypadek zadbam, żeby tych Waszych wypowiedzi nie przeczytał, bo jeszcze z dużego dziecka przejdzie w stan niemowlaka, hihihi.
Ale syn u mnie za to, w ogóle nie przyznaje się, że chory, że coś mu dolega. I to jest okropne. Nigdy się nie poskarży, nie zapowie, że czuję się niepwnie. Na nogach, do póki gorączka wysoka go nie powali plackiem w łóżku albo nie zemdleje.
|
|
|
|
|
|
|
|
z moim mężem to jest tak. co nie powiesz to nie zrobi. _________________ Dlaczego muszę żyć bez mojego synka?
|
|
|
|
|
|
|
|
Na ogół mężczyźni im starsi tym mniejsi chłopcy, niestety, albo wojna domowa, albo pogodzić się z losem, ponieważ lubię spokój musiałam zaakceptować to drugie. O jedno dziecko więcej w rodzinie, no trudno.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
Nie przejmuj się mój też ma takie akcje ha ha ale cóż nie przejmuje sie tym. _________________ Kocham cię..
|
|
|
|
|
|
|
|
im dłużej to czytam tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu że wszyscy mężczyźni tak samo chorują ale coż, w końcu jesteśmy po to żeby się nimi zaopiekować, tak samo jak dziećmi
|
|
|
|
|
|
|
|
a mój facet jest inny wszystko umie i lubi robić.Ja czasami przy nim popadam w kompleksy świetnie gotuje i lubi to robić, sprząta razem ze mną, sam pierze i prasuje(robi to lepiej ode mnie), w szafkach z ubraniami i w szufladach ma wszystko idealnie poukładane i krzyczy na mnie że ja mam bałagan,czasami jest aż za bardzo pedantyczny- ale i tak go bardzo Kocham, a moja mama nie może się nadziwić, że taki Skarb mam
PS.Przyszywa mi też np. guzik jak sie urwie. _________________
(...)miłość trzeba budować-odkryć ją to za mało(...)
|
|
|
|
|
|
|
|
moj jest typowym dzieckiem, umie sam pozałatwiac pewne sprawy, ale jak to samodzielnie zrobi to potem sie zali jaki to on jest zmeczony ta cała "bieganina" _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Karolina, na pewno nie wszyscy, bo ja trafiłam na takiego Zosia-samosia ( ), który da się położyć w łóżku dopiero wtedy, gdy jest naprawdę chory. Jak próbuję się nim opiekować, to wręcz marudzi, że jeszcze nie umiera i nie mam demonizować I na dodatek choruje naprawdę rzadko, a katar go nie rokłada na łopatki
Poza tym praktycznie wszystko umie zaplanować lepiej ode mnie, od zajęć, rozkładu dnia po załatwianie formalnych spraw. A ja przy nim taka ciamajda _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
mezczyzna to male dziecko zgadzam sie z tym zdaniem szczegolnie gdy go boli glowa lub zabek
|
|