powiem tak: nie podejmuj pochopnie decyzjii, teraz przedstawiłas sytuacje rodzinną,znałas zasady mimo to "złamałas" je, choc jak pisałas wczesniej ze sie zabezpieczaliscie, ale stało sie!!
rozumiem ze Ci przykro, ze zwierzasz sie nam tu, a my "nalatujemy" na twoich rodzicow-Ty nie chcesz tracic rodzicow ani dziecka, nie chcesz wybierac pomiedzy nimi-bo ich kochasz jednak, mimo ze stawiaja Ci takie ultimatum
Piszesz, ze mama ci powiedziała, ze jesli je oddasz to pomoze Ci przez to przejsc-ale pomysl tez, czy napewno?
wybierzesz rodzicow-a zrzekniesz sie praw,to dziecka nie odzyskasz
nawet jesli pozniej poznasz dobrego mezczyzbne, załozysz rodzine i urodzisz dziecko, to czy bedziesz w stanie zapomniec o tym 1szym?
Napewno mama chce dla ciebie dobrze (wg niej)ale moze porozmawiaj z nią jeszcze, skoro nie macie warunkow w domu, a juz musisz oddac, to NIE ZRZEKAJ SIE PRAW DO DZIECKA,moze pozniej jak twoi rodzice zobacza wnuka/wnuczke to pokochają je, i zmienia zdanie,moze CI POMOGA W INNY SPOSOB
A do rozwiązania bedziesz mieszkac z nimi?(bo moze przeoczyłam cos)moze twoja mama jak zobaczy wiekszy brzuszek,poczuje ruchy twojego maluszka-zmieknie-przeciez sama jest matką twoją matką-to czy naprawde uczuc nie ma?przeciez to jej wnuk/wnuczka-czesc twoja a jej corki
.....Ale jesli rzeczywiscie tak sa nastawieni, to coz, wspołczuje Ci sytuacjii,nie wiem co juz napisac, bo co bysmy nie napisały tu to Ty sama ich bronisz, i nie chcesz ich tracic
pamietaj moze to zabrzmi brutalnie ale - kade dziecko kiedys idzie swoja drogą, rodzice długo nie zyją,na kazdego przyjdzie czas, dziecko to czesc Ciebie-i watpie bys była szczesliwa, ze bedziesz dalej z rodzicami, kosztem oddania i zrzeczenia sie praw do własnego dziecka!!!!
Magunia ma racje, ze "BOG ZAMYKA DRZWI, A OTWIERA OKNO"-
zastanow sie odn. zrzek,. praw, bys tego nie pozałowała, tylko dlatego ze rodzice maja twarde zasady i koniec-ktos kiedys tez pow. ze "zasady sa po to, by je łamac"( oczywiscie zalezy od sytuacjii, nie zawsze tak ma byc)
Ja 3 mam kciuki za Ciebie, by sytuacja sie zmieniła dla Ciebie na lepsze, i wyszła na dobre TOBIE I TWOJEMU MALENSTWU:) -usmiech po to, bys czuła ze jestem z Toba myslami, i wszystkie zyczymi Ci powodzenia, by sie ułozyło w tej trudnej sytuacjii
_________________
edytowany: 2 razy | przez married_1982 | ostatnio w dniu: 12-02-2008 13:03