|
|
|
|
|
|
tacy faceci to dranie ale jakby mu sie oparla jedna z druga to silaby nie wzial, wiec wina facetow i kobiet kochanek to pol na pol....znam tez wiele kobiet ktore notorycznie zdradzaja, na poscie kochanka czy zakochana mnie objechali bo odpowiednio nazwalam tego typu kobiety i uwazaja to za krzywdzace a to co one robia to niby nie jest?Za mna ciagnely sie rogi przez5 lat nigdy taka jedna z druga nie zrozumie jak to boli chyba ze trafi jej sie to samo co tym zdradzanym zonom i poczuje ten smaczek.... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Pewnie ze wina lezy po strionie kobiety i meczyzny, ale nie sadzisz martucha ze nie mam racji z tym ze faceci wiecej zdradzaja niz kobiety..my niepotzrebujemy tak fizycznej bliskosci z innymi jak oni pijany facet, gdy tylko jakas inna zakreci tyłeczkiem juz im slinka leci i biora w swoje łapy, i powiedzenie ze suka nie da pies nie ewezmie nie ma tutaj znaczenia, bo pijanych kobiet, ktore robia glopstwa pod wpywem alkoholu jest wile jak mezczyzn oczywiscie..Martucha nikt cie tam nie objechal przeciez tutaj jest forum kazdy ma prawo do swojego zdania..
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla mnie zdrada to rownoczesnie koniec zwiazku jestem z moim narzeczonym dwa lata i oboje nie uznajemy zdrady jesli kogos naprawde kochasz to po co Ci dodatkowa osoba a jesli ma sie ochote na innych to wtedy nie jest juz milosc wiec lepiej byc singlem i mozna robic co sie chce nie raniac nikogo _________________ Slub Koscielny:
edytowany: 1 raz | przez malinka812 | w dniu: 01-02-2008 14:50
|
|
|
|
|
|
|
|
ja sie okroponie brzydze zdrada! Nie toleruje, mam swojego partnera jestem mu wierna i moj mis tez jest mi wierny! _________________ "Bo miłość jak ogień rozpala nasze serca, i płonie tak co dzień..."
Zbuntowana 18-tka;)
|
|
|
|
|
|
|
|
ja również nie zdradzam!nigdy nie będę!Mam nadzieję,że mój mężczyzna też nie Chociaż jak przyglądm się otoczeni w którym zdrada jest na porządku dziennym,czasem mam sutne dni kiedy martwię się żebym nie została zdradzona
|
|
|
|
|
|
|
|
Jejku, jak dobrze ze sa jeszcze normalni ludzie - mowie o was dziewczyny, bo ja sie zawsze zdrada brzydzilam, ale z moich obserwacji wynika, ze jestem w miejszosci. Prawie wszyscy na okolo mnie maja na to ochote lub juz to robia!!! Dodam, ze jest to srodowisko ludzi wyksztalconych. Jestem atrakcyjna i niestety odczuwam to na wlasnej skorze- faceci z obraczkami "startuja" do mnie, prosza o numer telefonu. Kobiety skolei tak wodza wzrokiem za moim facetem, ze maja na czole wypisane :Bierz mnie! Jest mi bardzo smutno jak na to wszystko patrze _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Zdrada chyba faktycznie zaczyna być na porządku dziennym.
Chyba ze 3 lata temu będąc w przychodni lekarskiej trafiłam na sex
pielęgniarki i lekarza .Ja czułam sie głupio zażenowana ....oni chyba nie.
Kobietka uprawiała zabawy raz z jednym bratem ,raz z drugim /obaj lekarzami w tej przychodni/
Teraz po mieście.... aż huczy.Na swiat przyjdzie dziecko lekarza i pielęgniarki i to.....drugie,w tym samym czasie żona też mu będzie rodzić dziecko.
Wybaczcie ale ...kurcze takim kobietom chyba lont by sie przydał by rozwalić ich gorące dupska.
|
|
|
|
|
|
|
|
djamila
Przyłaczam się do "normalnych" - w naszym małżeństwie też zdrada jest nie do pomyślenia - i to nie, że ja sobie tak wmawiam
angie812 - skąd ja to znam - dosłownie ten sam przypadek. Zresztą wystaczy popatrzeć jak wyglądają chociażby te wyjazdy na pseudo-szkolenia w duzych firmach - większość żonata i mężata, ale nikomu to nie przeszkadza _________________ Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
|
|