|
|
|
|
|
|
wpisujcie sie kto brzydzi sie zdradą i nie zdradza i kocha nad życie swojego faceta no i jest w związku (normalnym) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja oraz moj partner zdrady nie uznajemy jesli sie kogos 'kocha' a mimo to sie zdradza to wybaczcie ale czy to mozna nazwac miloscia?
brzydze sie zdrada!
nie zdradzam i nigdy nie bede!
kocham swojego partnera nad zycie!
i... jestem w normalnym, pieknym zwiazku _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
hihihihi to tak jak ja ,założyłam ten wątek bo mnie złość bierze wszyscy wokół się zdradzają tego tematu na forum nie długo będzie wiecej niż tych o kochaniu,myślałam że zostałam sama w walce o miłość a ślub tuż tuż _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja rowniez brzydze sie zdrada i moj maz tez nie zdradzilam meza nigdy poniewaz go kocham mamy synusia czekamy na 2 malenstwo i cieszymy sie soba i synusiem i dzidziusiem w brzusiu i wierze ze z Boza pomoca i przysiega ktora zlozylysmy bedziemy wierni sobie na zawsze _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja również nie zdradziłam męża i nie zamierzam choć jest miedzy nami duzo nieporozumien, kłotnie też występuja to nadal kochamy sie jakoś staramy sie trwać w związku i naprawiać go w końcu jesteśmy rodziną _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Anilewe wiesz jak to w kazdym malzenstwie sa klotnie nie porozumienia ale jest milosc prawdziwa i to duzo pomaga zeby bylo dobrze _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja sie brzydze i moj maz tez bo bylismy kiedys zdradzani przez naszych bylych partnerow, to obrzydliwe i okrutne i uwazam ze nas ze swojej strony to nigdy nie spotka....a nawet jestem pewna !!!!Monogamia jest super tylko szanujmy swoje uczucia i innych!!! _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
żaba23 nie jestes sama w walce o milosc ... mi sie to po prostu w glowie nie miesci, że jest cos takiego jak zdrada... nie wyobrażam sobie jak mozna zdradzic ukochana osobe, sprawic by cierpiala, by stracila do nas zaufanie a przeciez powinna byc calym naszym swiatem ...
'nie czyn drugiemu co tobie niemile' _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja tam dalej myślę, że w niektórych kręgach już zamiera potrzeba wierności i ślubowania drugiej osobie całego życia.. Właśnie widzę takie tendencje, spotkałam się nawet z mówieniem, że "nasz związek będzie trwał póki jest fajnie" czyli w domyśle: jeżeli pojawi się problem, przestajemy być razem. A ta para, która tak mówiła, choć deklarowała miłość - nie jest już razem a wręcz się nie lubi.
Sama osobiście jestem idealistką w tej kwestii - wierzę w miłość dozgonną, wierną, nieprzemijalną przez całe życie. A co za tym idzie wszelkie zdrady, separacje, dzielenie się najbliższą osobą z kimś innym nie ma miejsca. I wierzę mocno, że nasze wspólne marzenia o wspólnej młodości, dojrzałości i starości się spełnią _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja też niegdy nie zdradzilami moj kochany mnie też nie zdradził, 6 lat jestesmy ze sobą i on jest moim pierwszym, nigdy nie uprawiałam sexu z innym męższyzną ..ale to nic znaczy , bo kocham i to jest najważniejsze , a seks to sprawa drugoplanowa.Nie rozumiem ludzi którzy potrafia życ w zakłamamniu.Moja zasada jest taka : zdradziłeś/aś -musisz odejsć. Miłość to najpiękniejsze uczucie!!!!!!Nie uznaje zdrady!!!!_________________
edytowany: 1 raz | przez dalilah | w dniu: 24-01-2008 15:13
|
|
|
|
|
|
|
|
obecnie nie jestem w związku, ale nigdy nie zdradzilam i nie bylam zdradzona(a przynajmniej o tym nie wiem) brzydze sie zdrada i nie rozumiem jej
a tak wlasciwie to co dla was jest zdrada, bo zauwazylam ze coraz rozniej sie to pojecie interpretuje...np moja znajoma uważa że jak się całuje z innym to nie zdradza męża, według niej zdrada to sex z innym
co wy na to? ja osobiscie sie z tym nie zgadzam
|
|