|
|
|
|
|
|
Ja się mogę pochwalić efektami diety kopenhaskiej- jestem po 9 dniu i juz prawie 6 kg schudłam. Czuje się nieźle, kryzys był w 7 dniu, pół dnia przespałam... Ale myślę, że warto się przemęczyć. Polecam, ale tylko osobom o silnej woli.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zielna moje wielkie gratulacje 6kg to jest konkret! A czy stosowalas sie scisle do tej diety, czy np zamienialas befsztyk na kurczaka a szpinak na brokuly?
|
|
|
|
|
|
|
|
Sama się sobie dziwię, bo słynę w domu ze słabości do słodyczy (mogłam jeść dwie czekolady na raz i dalej było mi mało :/) oraz ze słabej woli, ale... stosowałam się dokładnie do zaleceń, dwa czy trzy razy zamieniłam tylko lunch i obiad miejscami, bo łatwiej było mi wziąć jajka z czymśtam wychodząc z domu niż befsztyk. Dzisiaj przedostatni dzień, zważę się dopiero jak skończy mi się okres i napiszę jaki jest efekt końcowy. A i dodam, że chyba w 8 dniu dosłownie wmuszałam w siebie obiad, tak obkurczył mi się żołądek...Miłego dietowania, ale lepiej zaczynajcie po świętach, bo jutro Wielkanoc i mój ostatni dzień, wszyscy będą zajadać, a ja tylko się przypatrywać... już sobie wyobrażam pytania cioć i wujków, dlaczego nic nie jem...
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć dziewczyny
Dziś jest mój pierwszy dzień diety... jest rano i nie wypilam nawet kawy jeszcze. Póki co jestem zdeterminowana i mam nadzieje że wytrwam do końca... Jednak śmiertelnie boję się efektu jojo... Ciągle tylko o nim myślę... Czy jest duże prawdopodobieństwo, że może on wystąpic??? Oczywiście zakładam,że po diecie bede uwazac na to co jem i podejrzewam że nie szybko wroce do normalnego jedzenia
Pozdrawiam i trzymajcie za mnie kciuki
|
|
|
|
|
|
|
|
jogobella ja tez dzis zaczynam, juz jestem po kawie i wypilam szklanke wody. Powodzenia!
|
|
|
|
|
|
|
|
ja już jestem po obiedzie szpinak był ohydny... cos strasznego... gdyby nie jajko nie dałabym rady tego przelknąć diamanda Tobie rowniez zycze pwodzenia! Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
hej!
to ja również dołączam do dwóch przedmówczyń i donoszę , że przetrwałam pierwszy dzień samopoczucie ok. oby wytrwać! a jutro rano pyszna kawusia
|
|
|
|
|
|
|
|
Drugi dzień za mną.Fajjjjnie:)popijam wodę- już nie mogę więcej, ale dzięki niej w ogóle nie czuję głodu. Troszkę jakby kręci się w głowie ale przejdzie po 3 dniu:)czeka mnie jutro pracowity dzień to nie będę myśleć o jedzeniu i minie ten straszny dzień - podobno trzeci jest najgorszy.
diamanda1407 i jogobella jak Wam idzie?łączę się z Wami telepatycznie:)
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć dziewczyny!
Dziś jest mój trzeci dzień...
Szczerze powiem, że poranek nie był za ciekawy... Czułam się osłabiona troszke. Teraz jestem po obiedzie i jestem objedzona jak bąk Mój organizm chyba nie toleruje szpinaku ale jakoś dałam rade go zjeść. Dziś mam bardzo aktywny dzień, także mam nadzieje, że wystarczy mi sił.
Czwartego dnia podobno kryzys mija takze czekam do jutra hehe
Pozdrawiam i trzymajcie sie cieplutko....
|
|
|
|
|
|
|
|
hej! od poniedziałku zaczynam dietę ale mam kilka pytań:
1.w jakiej ilości (waga) ma byc ten kurczak i befsztyk?
2.ile listków sałaty mogę zjeśc?
3.czy mięso można smażyc bez tłuszczu czy ma byc gotowane?
4.ile mogę zjeśc tego szpinaku albo brokuły?
5.czy zamiast wody mogę pic herbatę?
Bardzo proszę o pomoc!!!
Z góry dzięki
|
|
|
|
|
|
|
|
aha, i chciałam jeszcze zapytac w jakich godzinach najlepiej jeśc lunch i obiad?
Życzę powodzenia i wytrwałości dziewczynom które już wystartowały z dietą i sobie też
|
|