Kobiecy Katalog

 Baza kalorii

Kalendarz dni płodnych (2)

witajcie
jakoś przeżyłam 7 dzień ale przyznać muszę ze mój kawałek mięsa był całkiem spory i może dlatego nie byłam potem głodna natomiast dziś rano jest marnie nie czuję sie najlepiej chyba zjem coś zaraz o 12
zauważyłam też że wreszcie są jakieś efekty zwłaszcza jak ubieram rzeczy w których niedawno nie odważyłabym się wyjść
nie jest jeszcze to szczyt marzeń ale zawsze coś dziś przed wami tylko 1 posiłek - miłego dnia i wytrwałości

Witajcie dziewczynki! :hello:Jestem już na półmetku!
Weekend minął szybko ale przyznam że nie było łatwo, w piątek wieczorkiem wróciłam z siłowni a u mnie w domku mama z teściową plotkują przy pizzy i piwku(walczyłam-nie dałam się skusić)mi pozostała woda:-)

W sobotę szybka poranna kawka, później pyszna rybka ugotowana na parze później jakoś nie miałam ochoty na jedzonko(zjadłam tylko kawałeczek grilowanej piersi z kurczaka) wieczorem było gorzej-wpadli znajomi na piwko(znowu kusiło)-ja oczywiście woda.

W niedzielę (synek pozwolił mi troszke pospać)oczywiście kawka i udało mi się zjeść tylko 2 jajka i marchewkę(miałam taaaki zakręcony dzień że nie myślałam o jedzeniu) i oczywiście wypiłam 3 litry wody.

A dziś-SUKCES!wskakuję na wagę a taaam:5 kg mniej!Wprawdzie przez tą wodę czuję jakbym miała balon w brzuchu ale po spodnach widzę że jest naprawdę nieźle.
Nie mogę sie doczekać końca!
Pozdrawiam!
_________________
-ania-

ja dziś przeżywam 7 dzień i już jestem po kurczaczku z grilla. Chciałam najeść się na zapas bo dziś już przecież nic innego (chociaż jabłko zjem) ale kurcze najwidoczniej żołądek się skurczył i nie dało rady!!! Zjadłam naprawdę dużo mniej niż to ja potrafiłam;) No i jakoś trzeba będzie przeżyć do wieczora, a dokładniej do jutrzejszego południa...

Przyznam, że trochę jestem słaba dziś i głowa mnie boli ale nie przejmuję się, na pewno dam radę. Wczoraj zastanawiałam się ile ktoś by mi musiał zapłacić żebym przerwała dietę dziś. Chyba musiałabym dostać na zakup mieszkania;)

NIestety u mnie od 2 dnia waga jest ciągle taka sama. tylko 2 kilo:( ALe wiem, że u niektórych spada dopiero w 9 dniu. W każdym razie wyglądam już całkiem dobrze, na pewno wizualnie więcej schudłam niż na wadze. I chyba zaprzestanę do końca diety jeździć na rowerze bo może to mięśnie jak się robią to waga nie odzwierciedla spadku.

Ale w pracy zrobiłam furore:) Przez weekend mnie nie widzieli i już parę osób stwierdziło, że zmizerniałam

Pozdrowionka

edytowany: 1 raz | przez martelka | w dniu: 23-04-2007 11:57

To super!Najlepiej sprawdzać po ciuchach czy się schudło, waga może się wahać-pijemy przecież mnóstwo wody.
Ja też wiem że dam rade-w koncu to już półmetek!Teraz to powinno być już z górki:-)I oczywiście efekty dietki motywują do jej dalszego przestrzegania:-)
_________________
-ania-

Ale wiecie co dziewczyny? Obrzydł mi już befsztyk;) Jem ciągle wołowinę, może macie jaikś inny pomysł?

witajcie mnie obrzydły brokuły //nawet nie zjadłam ich dziś do końca// jem zamiast befsztyku pierś z kurczaka lub kotelt

też widzę po ciuchach ze jest lepiej ale jeszcze troche potrzebuje ciężko mi teraz idzie ale muszę wytrzymać pozdrawiam

Hej!Dziś już 8 dzień!
Jeśli chodzi o befsztyk to wogóle go nie jadłam, zamiast jego jadłam tak jak beti77 pierś z kurczaka albo kotleta.
Wczoraj zjadłam tylko kurczaka (pierś)i co jest najgorsze zjadłam niewiele bo po prostu nie mogłam więcej a po powrocie z pracy byłam tak głodna że szok!Myslałam że nie wytrzymam, to był najgorszy dzień ze wszystkich!
Nie wiem jak jest z Wami ale (chyba przez dietkę)jestem strasznie nerwowa, zmęczona i ciągle śpiąca.
Naszczęście dziś jest dzień kiedy nie powinnam być głodna .
Pozdrawiam!
_________________
-ania-

Cześć Dziewczyny!
Mój siódmy dzień minął ku mojemu zdziwieniu bardzo dobrze, tyle, że z rana troszkę było mi słabo. ALe nawet wieczorem na aqua aerobiku się nie utopiłam więc wszystko gra. Dziś do pracy wzięłam brokuły, jajka i pomidorka, nagle wydaje mi się, że to TYLE jedzenia:)

Najważniejsze, że dziś rano waga trochę drgnęła więc ciągloe jestem dobrej myśli, tym bardziej, że dopinam się już w ulubionej marynarce i wchodzę w śliczną spódniczkę, której już jakiś czas nie mogłam założyć

Trzymajcie się!

oj coraz mniej piszecie... czyżby sił brak?
U mnie trochę tak:)

Jak myślicie, można dodać do wody kilka kropli soku z cytryny??

witam
zrób to gdy masz jesć sałatę z cytryną
ja np nie mogę wypic słodkiej herbaty więc raz kiedy rano źle sie czułam czegoś mi brakowało to do wody zaraz po herbacie wsypałam pół łyżeczki cukru
parę kropli cytryny chyba nie zaszkodzi
dziś miałam befsztyk i sałatę i rzeczywiście niby niewiele jedzenia a ja czuję się syta
jeszcze 4 pełne dni muszę jakoś wytrzymać a po diecie na pewno ograniczę jedzenie pieczywa to może powoli dojdę do wagi z przed ciąży i muszę pocwiczyc co nieco

witam wszystkie wtyrwale:)
widze ze nie tylko mnie dopada zmeczenie.tylko ze ja nie potrafie przetwac dnia bez drzemki
poza tym wlaczylam w swoja diete Xenne-musialam,choc poki co nie widze dalej efektow zbyt wielkich-bo 8 dni zeby nic nie bylo to nie jest normalne rzekalabym-szkodliwe!!!kiedys mam gosciu na fizjologii opowiadal-to jakbys polozyla takie jedzenie zamknela w dloni i kisila przez tyle dni!!!! nie smaczne ale prawdziwe.wiec nie mialam wyboru.......
mam nadzieje ze to diety nie psuje...no wlasnie naszlo mnie tez pytanie-czemu ta dieta nazywa sie na przemiane materii????????
na mnie przynajmniej ona tak nie dziala-a na was??
fakt kilogrami spadaja-juz nawet nie wazne dla mnie ile wazne ze cos jeszcze
a jak pisalam-w niedziele juz mam zaplanowane golabki na obiadzik a w poniedzialek z misiem pizza i winko na jeziorkiem-to mnie jeszcze przy niej trzyma:)(diecie)
a potem splyw:)
czyje ze zaczynam zyc-zwlaszcza ze ludziska zauwazaja ze schudlam-wczesniej tez juz mowili
ale wczoraj kumpela az podeszla i mi pogratulowala takich efektow-bylam w szoku:D
no wiec trzymamy sie dziolszki-juz nie wiele zostalo:)
jutro jogurtowy dzien...ale DAMY RADE:)
pozdrwiam wszystkie:)i wytrwalosci:) pa

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB