|
|
|
|
|
|
No i dobrze ze sprawa wyjasniona...i wychodzi na moje szczerosc to podstawa... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Może dobrze się stało że tamten mnie odszukał jak czytam ten pierwszy post to troche się bałam a teraz nie mam już rzadnych wątpliwości utwierdził mnie w przekonaniu że nic do niego nie czuje,niech już lepiej nie miesza bo mu urwe.... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
o wilku mowa kolega dzwoni już piąty raz i pisze czemu nie odbieram to już koniec ja się zabije _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dawaj jego numer hahahaha pogadamy z nim,to żart oczywiście,odbierz i udawaj że masz słaby zasięg halo halo nic nie słyszę itp.może da sobie spokój.Albo po prostu w ogóle nie odbieraj a jak zadzwoni z innego numeru jak go usłyszysz to się rozłączaj a z resztą sama już nie wiem...To tylko teoria nigdy nie byłam w takiej sytuacji więc nie wiem jak to jest.
edytowany: 1 raz | przez bogulka | w dniu: 14-11-2007 10:32
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie odbieraj tych telefonow, nie rozmawiaj z nim, nie spotykaj sie z nim, poprostu zero konaktu,jak bedzie nachalny to ostro z nim, to wkoncu jak zobaczy ze tak robisz to da Ci wkoncu spokoj!!!
Kazdy Twoj ruch w jego strone on bedzie odbieral ze Ty dalej go kochasz, a chyba tak nie jest.. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Zabko zmien numer, a pozatym dobrze ci ktoras juz radzila,swoj numer daj tylko tym co trzeba i tyle...a i postraszylas go policja? Na to naprawde sa paragrafy i mozna go niezle zalatwic...ja jakby nie poskutkowalo nic poszla bym na policje powiedziala ze sie boje ktos mnie molestuje itd mialam podobna sytuacje i szybko z niej wybrnelam mowiac o policji.... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
ZMIEŃ NUMER...albo dalej baw się w jego zabawę...
Poza tym po co się tym przejmujesz, niech dzwoni, pisze, jak zadzwoni z innego nr to po usłyszeniu jego głosu bez słowa się rozłącz...jak jest wytrwały to trochę to potrwa, ale w końcu da spokój...
A jak będzie ciagle się tym tak "interesowała" to tylko to nakręcasz... ja już powiedziałam w tym temacie co miałam powiedzieć.... Zmiana numeru i olewka... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
ja już mam dosyć i swojego narzeczonego i jego męczą mnie i męczą po co mam się z nimi bawić tamtego narazie oleje a ze swoim nie wiem co zrobie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
My tak doradzamy doradzamy ale moze zaba chce zeby ja tak adorowal. Nie zarzucam Ci zaba ale niektore kobiety lubia byc w taki sposob adorowane przez nachalny sposob. Dla mnie jest sprawa jasna, jakby mi ktos taki byl to ja byl ostro dala mu do zrozumienia a nie zeby odbierac jego telefiony, rozmawiac i w taki ciagy spsob dawac mu do zrozumienia, ze mi sie to podoba, ze dalej do ciebie cos czuje, ze rob rak wiecej..
Ostro i stanowczo! sa swoje granice, jak widze ze ktos je przekroczyl, to nie patyckuje sie z nim! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Agga...ja już kiedyś napisałam to co Ty... że po prostu Żabie moze to odpowiada... Nie znam Cię Żaba, ale z tego co piszesz i ciągle wałkujesz to od nowa...I co? teraz znów polecą te same rady? można więc wywnioskować, że lubisz tak, bo przynajmniej coś się dzieje...
Poza tym nie ukrywam, że nie rozumiem całej tej sytuacji...Trójka dorosłych ludzi...a taka "zabawa"... Takie rzeczy się ucina, a jak jest problem to jeszcze Twój Facet powinien stanąc po Twojej stronie... Dziwne to dla mnie i tyle... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|