Deprecated: Implicit conversion from float 516735.00000000006 to int loses precision in /home/www/byckobieta.pl/includes/bbcode.php on line 322
Miłość czy przyzwyczajenie? (strona: 3)

w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Miłość czy przyzwyczajenie?
<< | < | 1 2 3 4 | > | >>




Wiesz co a może warto się zastanowić nad związkiem,faceci są prostolinijni im trzeba jasno powiedzieć o co chodzi,oni nie rozumieją żadnych innych zabiegów czyli domyśl się i takich tam.Powiedz mu po prostu co czujesz,co cię denerwuje itd może bedzie dobrze.A jeżeli chodzi o dzieci to faktycznie dzieci wiążą na całe życie jakby na to nie patrzeć tylko zastanów się co byłoby dla nich najlepsze.Mimo wszystko życzę powodzenia.

kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent



Czesc dziewczyny ja tu zaglondam czasami ,czasem cos napisze ale zatko Zuzka pomysl nad jednym czy warto byc szczesliwym samym lub nieszczesliwym we 2.To prawda jak ma sie dzieci to sytuacja jest inna ale jesli miedzy rodzicami cos sie dzieje to one to widza.Kiedys mialam meza w wieku 29 lat zmarl na raka dzis by byla nasza 15 rocznica slubu . 4 lata temu poznalam kogos jaka ja bylam szczesliwa ale pojakims czasie pojawila sie rutyna nie staralismy sieza bardzo po czsie zauwazylam ze sama sie oszukuje popadlam w depresje nie chcialam go urazic tym ze odchodze ale ile mozna to ciagnac odeszlam dzis jestem sama jest mi smutno bo kto chce byc sam wydaje mi sie ze ze smiercia mego meza umarla milosc .Dziewczyny milosci sie nie da oszukac jesli jestescie pewne ze kochacie swego faceta to ok a jesli nie to nie warto tego ciagnac zycie jest tylko jedno


zuzzka
dołączyła: 03-05-2007 / skąd: Poznań / postów: 923
post wysłany: 19-10-2008 22:04 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


W mojej sytuacji uważam, że będę musiała przemyśleć poważnie decyzję o rozstaniu, bo nie widzę szansy na to, by moje uczucie do niego odrodziło się. Podjęcie tej decyzji sprawia, że ja wpadam w jeszcze większego doła, z tego powodu, iż nie chcę go skrzywdzić. Nie lubię krzywdzić ludzi, a w szczególności tych z którymi coś mnie łączyło.




Bardzo dobra sprawa jest przemyslec na spokojnie nie podemoj naglej decyzi.Masz racje nie krzywdzcie sie na wzajem sama najlepiej wiesz co jest dla ciebie najlepsze bardzo wesoły bardzo wesoły bardzo wesoły




mila, witam cie serdecznie wiem co czujesz ja bylam w podobnej sytulacji.(teraz jestem szczesliwa mezatka z innym mezczyzna) Zaczelismy sie spotykac juz kiedy mielismy po nascie lat,mielismy wspolnych znajomych ja bez niebo swiata nie widzialam kazdy znajomy uwazal nas za najlepsza pare itp.Ale on mial jedna wade byl zazdrosny! Tragedia! Ja w nim widzialam ideala i nawet do tej zazdrosci sie przyzwyczaila wiem to dzis ze on mnie kochal jak szalony ale niepotrafil sie wyrazic. Klucilismy sie bardzo czesto ale wracalismy do siebie juz po paru godzinach poprostu niepotrafilismy spedzac czasu osobno. Nawet czesto rozmawialismy o naszej przyszosci jak to bedzie i jak nam sie zycie ulozy.dodam ze bylismy ze soba 9lat.On czesto chcial sie kochac a ja ochoty nie mialam oczywiscie sie wsciekal,po tych zdazeniach bardzo czesto mowil mi jaki to on jest nieszczesliwy ze mna i ja po ktoryms razie sie go spytalam czy to prawda ze on jest nieszcesliwy ze mna bo slyszec to nie jest milo(poczatkowo tlumaczylam sobie ze on to powiedzial w zlasciach) on na to ze to prawda i tak sie zaczelo moje zastanawianie nad tym czy to milosc czy przyzwyczajenie?Odchodzilam od niego nascie razy ale on prosli mnie o powrot wiec wracalam bo kochalam go nad zycie a zyc z nim niemogla!!! I jednego dnia stalo sie spotkalam kogos na wlasnej drodze bardzo wesoły Dzis mojego ukochanego mezulka.Roztanie z tamtym chlopakiem nie bylo latwe on blagal mnie o powrot a ja juz tak bardzo niechcialam zrozumialam wtedy ze to bylo przyzwyczajenie.Ja jestem juz mezatka ale wspomnien wykasowac sie nieda wiem ze on to przezyl tez badzo ale to bardzo. Ja kiedy zaczelam spotykac sie z moji mezem bylam najszczesliwsza osoba na ziemi i mowilam sibie ze Bog mi zeslal tego czlowieka. Po jakims czasie spotykania mielismy sprzeszke a ja pierwsze pomyslala sobie o kim ...tak o byla. Do dzis o nim mysle bo zmazac sie nie da tych9lat!!! Juz nie o tym ze za nim tesknie tylko o tym co u niego bo przeciez ja go znalam najlepiej na swiecie przyznam ze poczatkowo bardzo tesknilam ale to minelo bo wiem ze z tamtym chlopakiem nigdy niebylabyl tak szczsliwa jak jestem teraz.
Niewiem czy rzozumiecie dobrze ta moja wypowidz ale staralam ci MILA przekazac jak ja znioslam roztanie tylko milosc jest najlepsza na stracona milasc!!!! Bedzie wszystko dobrze ja trzymam za ciebie kciuki wykrzyknik




chciałabym zeby to nie bolało, ale tez wiem ze się tak nie da!
nie odzywalismy sie ze soba przez moja glupote i dume przez 3tyg. to chyba nam dało czas do przemyslen!
doszlismy do porozumienia,bo chcilismy jeszcze oboje cos zrobic z naszym zwiazkiem, ale nie trwało to długo, po tygodniu widze ze sie nic nie dzieje z jego strony, a mielismy przeciez ratowac nasz zwiazek, zero staran,zainteresowania i przejcia inicjatywy! widze ze nam obojgu sie juz nie chce, znamy siebie od podszewki i jestesmy w stanie przewidzec swoje reakcje tylko patrzac na siebie!
kiedy sie sptkalismy myslalam ze jednak sie cos zmieni,widzialam jak jego oczy ploneły na mow widok, mowil ze kocha,ze nie jest w stanie dotknac innej dziewczyny , ze zawsze bede jego drugą połówka, ze staniemy na glowie , bedziemy sie starac, ale.... po pewnym czasie wkrada sie cisza, zaduma i problem sie powtarza, nie widze ze on tez tego chce -wtedy sie poddaje, trace sily i przestaje mi zalezec, nawet nie piszemy juz ze soba , nie dzwonimy, tylko zdawkowe sms!
dostalam od niego wiadomosc ze musimy powaznie porozmawiac o nas! wiedzialam co sie za tym kryje i wiedzialam ze to bedzie bolalo, wiec wyprzedzilam jego kolejny sms i napislalam ze jezeli tak zdecydowal to niech tak zostanie, ale niech nie liczy na zadna znajomosc z mojej strony bo to bedzie trudne,zmienie nr i nie chce sie z nim kontaktowac! wiem ze nie powinnam tak mowic do kogos z tym tyle bylam ale skoro jemu jest łatwo mowic o odejsciu to dlaczego ja mam mu nie powiedziec tez tego co czuje!
wiem , ze powinnismy spedzac ze soba jak najwiecej czasu ale on zawsze duzo czasu poswiecal pracy-od switu do nocy. na poczatku myslalam ze to przez to i powinnam to zrozumiec! ale za wczesnie zaczelismy tak na powaznie,o wiele za wczesnie!ale ja nie wobrazam sobie zycia z kims innym, tlumaczenia kazdemu co sie stalo ze nas juz nie ma, przeciez tak bardzo sie kochalismy, jedno stawalo za drygim i szlo by w ogien!?
gdybym widziala ze jemu zalezy tak bardzo, ze zaczeloby sie cos dziac na lepsze to wiem ze nie wahalabym sie starac o niego! ale nasze spotkania ostatnio wygladaly tak: kiedy sie widujemy nam sie nic nie chce, siedzimy przed tv i tak zasypiamy!tak mija czas, jemu sie nic nie chce, twierdzi ze zmeczony jest po pracy!
czasem placze ale to ze złości- jak moglo sie az tyle zmienic? przeciez bylo cudownie...nie wiem jak bedzie moje zycie wygladac bez niego.... on jest dobrym człowiekiem, moge powiedziec bez chwili wahania i nie moge zniesc mysli ze ktos inny zamiast mnie bedzie spedzal z nim czas, bedzie z nim rozmawial tak jak ja to robilam, bedzie go calowal, przytulał, smial sie i plakał, on jest taki cały mój,nie moge pogodzic sie z myslą że nie bede mogla sie upomnąc o to co kiedys bylo moje!
wiem ze na jadną milośc jest najlepszea nowa miłość-własnie on byl moja taką miłościa która pomogla mi zapomniec o chlopaku z ktorym musialam sie rozstac bedac jeszcze nastolatka, on wtedy jako kolega z klasy chcial mi pomoc swoim towarzystwem i tak sie zaczełooo .... i teraz sie juz chyba konczy smutny nie uwierzycie ale jak to wszystko pisze to łzy same mi spływaja po policzkach!
on mi powiedzial ze potrzebna jest nam przerwa,tu sie musze zgodzic!ale czy ona nam cos da dobrego? ja nikogo na oku nie mam , on mnie zapewnia ze tez, ze dlugo bedzie go bolalo nasze rozstanie - i wlasnie po tych jego słowach-wiec dlaczego chcesz przerwy,skoro wiesz ze to bedzie bolało, po co chcesz sie rozstawac i tesknic? tego nie rozumiem...
ja bardzo dziekuje za słowa wsparcia, wiem ze tego kwiatu pół swiatu, ale chyba musimy pobyc troche sami , zeby moze dowiedziec sie co tak na prawde w zyciu dla nas sie liczy i zdac sobie sprawe z tego ze mozemy stracic bezpowrotnie ,to co sie tak bardzo kocha




hej dziewczyny;*
Czytam Wasze posty i normalnie mi sie jakos smutno zrobilo:( Moze to dlatego, ze sama jestemw podobniej sytuacji i kompletnie nie wiem co zrobic..smutny Jestem z chlopakiem od 2 lat i na pocztaku-wiadomo, bylo pieknie.. W sumie to nie chcialo mi sie nigdzie wychodzic z przyjaciolmi, zero imprez.. nie czulam takiej potrzeby.. od pol roku czesto zdarza mi sie go oklamywac.. Zaczlelo sie niewinnie o d jednego przypadkowego spotkania ze znajomymi. Teraz juz coraz czesciej. Nie mowie,ze nie mialam wyrzutow sumienia,bo mialam ..ale na poczatku. Ostatnio bylam na domowce i stwierdzilam,ze chyba brakuje mi tego szalenstwa.. Mam 18 lat i boje sie troche,ze strace ten czas:( ale z drugiej strony nie umialabym zyc bez niego;(( Dobija mnie tez jego postawa wzgledem mnie:( Sprawdzanie telefonu cz gg.. pelna kontrola;/ O wszystko zazdrosny.. ze pogadam z kumplem w szkole,ze spotkalam przypadkowo znajomych na miescie.. No to co tu zrobic.. przestalam mu mowic;/ Dodam ze mieszkamy 80 km od siebie, za rok ide na studia i bedzie jeszcze gorzej:( Nie wiem co robic... smutny Naprawde ludzie z ktorymi sie przyjaznie to ludzie wartosciowi, ktorzy w zaleznosci od sytuacji umieja sie zachowac. Szkola-szkola,ale nie skupiaja sie tylko na niej,ale tez na rozrywce;a ja chyba zaczynam dostrzegac ze mi tego brakuje...
Rozstawalismy sie i wracalismy.. Nie bylo imprezy na ktorej bysmy sie nie poklocili,a byly to naprawde pierdoly.. ze mnie jakis chlopak do tanca wzial,ze z kims porozmawialam.. chore.. Teraz moja studniowka,na dodatek dostalam zaproszenie od kogos innego i jakos zal mi nie isc,bo wiem,ze moze byc fajnie. Ta...teraz pewnie wyszlam na taka co tylko imprezy;/ Co mam zroibc?smutny((




Szczerze z nim porozmawiaj. Każdy wiek ma swoje prawa. I ty mając 18 lat masz p-rawo imprezować, poznawać ludzi itp. To właśnie teraz masz szanse na najciekawsze przygody i znajomości. Nie możesz siedzieć w domu jak staruszka, bo co będziesz wpominać w wieku 80 lat? Będziesz żałować, że nic nie robiłaś? Powiedz mu wprost, że chcesz poimprezować i możecie to robić wspólnie albo będziesz to robić sama. Porozmawiaj też o zaufaniu. Bo jakim prawem on Ci sprawdza telefon? Związek musi się opierać na zaufaniu i szacunku. Powodzenia!




Witajcie Dziewczyny, poczytałam Wasze wpisy i jest mi ciut raźniej. Ale może od początku. W każdej historii znalazłam fragment swojej własnej, podobne wątpliwości i rozterki. Ja niestety nie potrafię służyć radą, bo sama tez mam "problem". Jestem w związku od ponad 8 lat, jesteśmy od kilku lat małżeństwem i mamy jedno dziecko. Jednak coś się skończyło z mojej strony, może nawet miłość. Nic nie robimy wspólnie, po prostu jesteśmy współlokatorami. Ja tak to odbieram. Nie będę Wam pisać o naszych problemach, bo sporo tego było, jest i pewnie będzie, bo ja jednak nadal mam zamiar trwać w tym związku. Może to głupota z mojej strony, ale mi się już nie chce próbować z następnym mężczyzną. Nie chcę przeżywać kolejnego rozczarowania. Może to nie do końca czysta prawda, bo trzymają mnie w tym związku tez względy ekonomiczne. Mieszkamy za granicą, oboje pracujemy, ale kupiliśmy mieszkanie na kredyt. Mnie samej nie będzie stać na spłacanie go, a nie chcę mojego synka pozbawiać jego domku. Na początku napisałam, że jest mi raźniej. Tak, bo widzę, że wszystko ze mną ok, że inne kobietki też mają podobne dylematy. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za Wasze trafne decyzje i szczęśliwe związki




Miła i inne dziewczyny...czytajac Wasze posty zrobilo mi sie przykro bo kiedys tez mialam podobna sytuacje z moim chlopakiem....nawet kiedys o tym pisalam..... i wiecie co ktoraś z Was napisala mi zebym sie z nim nie rozstawala... i tak zrobilam... i teraz jest miedzy nami inaczej, lepiej...
_________________
uśmiech)))))))


judiii
dołączyła: 02-12-2008 / skąd: in a honky-tonk down in mexico / postów: 38
post wysłany: 07-12-2008 16:27 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


wydaje mi sie ze aby przetrwac rutyne potrzebne sa checi z obu stron, nie da sie nikogo zmusic do milosci.
kiedy bylam w podobnej sytacji babcia powiedziala mi bardzo madra rzecz, to co kochasz pusc wolno, jesli wroci-kocha, jesli nie-nigdy nie bylo twoje
mi dalo to duzo do myslenia i po prostu "puscilam wolno" mojego chlopaka.. z bratem na wakacje, zdradzil i teraz juz wiem ze na mnie po prostu nie zaslugiwal
trzymam kciuki za wasze madre decyzje!
_________________
Every song ends, but it is not a reason to not enjoy the music...uśmiech

edytowany: 1 raz | przez judiii | w dniu: 07-12-2008 16:28


<< | < | 1 2 3 4 | > | >>





Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Jak uniknąć próchnicy?
Jak uniknąć próchnicy?
Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Zdrowo i bez chemii
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien
3 rzeczy, których Twoje dziecko nie nauczy się z podręczników
Jak zacząć szukać nowej pracy po zwolnieniu?
Fleksitarianizm
Piekarnik czy kuchnia wolnostojąca?
Historia, która musiała trafić na ekrany!
Możesz wszystko, co tylko sobie wyobrazisz.
Porost islandzki w trosce o zdrowe gardło
Zadbaj o lepszy sen

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB