w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Miłość czy przyzwyczajenie?
<< | < | 1 2 3 4 | > | >>




Dziewczyny, jak myślicie, kiedy w związku miłość staje się już tylko rutyną i przyzwyczajeniem? Jestem w ponad 4-letnim związku (jakiś czas temu pojawił się w moim życiu inny mężczyzna, który nie jest mi obojętny, więcej na ten temat napisałam w odpowiedzi na post Joli23) i nie potrafię odejść od swojego faceta. Jestem skołowana, bo tak na prawdę nie wiem co czuję do niego: czy jest to miłość, czy po prostu przyzwyczajenie czy może jestem z nim, bo nie chcę go zranić swoim odejściem? Czy któraś z was przeżywała lub obecnie przeżywa podobny problem? smutny Pozdrawiam cieplutko was wszystkie witaj

kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent



Wiesz... może po prostu w obliczu zauroczenia innym mężczyzną twój obecny związek wydaje ci się monotonny i pozbawiony emocji... Ale to chyba ty najlepiej powinnaś wiedzieć, że to miłość, poza tym nie wydaje mi się, aby w związku można było wytyczać granice pomiędzy miłością i przyzwyczajeniem... Ja po 7 latach z moim facetem jestem wciąż pewna, że go kocham... jeśli masz wątpliwości, to może faktycznie miłość sobie poszła, albo zwyczajnie świeże "mięso" zawróciło ci w głowie i jeśli rozstaniesz sie teraz ze swoim partnerem to w przyszłości możesz tego żałować-bo miłośc i zauroczenie to dwie różne sprawy... szkoda by było na rzecz tej drugiej-ulotnej, stracić tę pierwszą...
_________________


kamila2095
dołączyła: 08-05-2007 / skąd: głogów / postów: 54
post wysłany: 11-05-2007 19:17 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Każdy ma w swoim życiu takie chwile ze wątpi w to że kocha, ale pomyśl co razem przeżyliście co było. Byliście ze sobą na dobre i złe i możesz ufać partnerowi.
Wiesz jaki jest co w nim kochasz i to jest piękne.
Chyba nie chcesz tego stracić??
Może to być tylko romans......
Może potrzebujecie troche rozrywki??czegoś nowego lub niespodzianki od drugiej osoby.
Zrób taką partnerowi np. kolacje przy świecach i zobaczysz jak Cię kocha i ceni za to że jesteś.
Jeśli nadal bedziesz czuć coś do tego drugiego to nie warto tego kontynuować..........
Pozdrawiam

edytowany: 1 raz | przez kamila2095 | w dniu: 11-05-2007 19:19




Tak, na pewno tak jest, że mamy wiele wspólnych wspomnień, bardzo dużo nas łączy i może właśnie to tak silnie mnie z nim wiąże. Najgorsze jest to,że on już przestał się o mnie starać, że myśli że ja już jestem tylko jego i nigdy mnie nie straci. Każda kobieta lubi być adorowana i zdobywana przez cały czas (oczywiście bez przesady, ale same przyznacie,że partner cały czas powinien o nas dbać)...a ja już zapomniałam jak to jest, ta monotonia i rutyna doprowadziła do tego, że zapomniałam, że jestem młodą i całkiem atrakcyjną kobietą...no i właśnie ten drugi mi o tym przypomniał, kiedy zaczął o mnie zabiegać. Najważniejsze jest dla mnie teraz to żeby naprawić mój obecny związek, prawda jest taka, że gdybym czuła się w moim związku szczęśliwa i spełniona, to żaden inny nie zawróciłby mi w głowie. Dzięki kobietki za rady. Pozdrawiam witaj




wiesz... powiem to co każda z nas radziła drugiej już dziesiątki razy-rozmowa, rozmowa, jeszcze raz rozmowa... jeśli masz poczucie, że On już o ciebie nie zabiega, że cię nie adoruje, wyrzuć mu to... powinien znać Twoje potrzeby, niestety faceci są nieco bardziej prostolinijni od nas i czasami trzeba im podpowiadać, nie tylko po 4, ale i po 7 i po 20 latach bycia razem...
_________________




hmm..to zalezy jak sie przy nim czujesz??czy nadal podoba ci sie w taki wyjatkowy sposob jak na poczatku wasszego zwiazku??


CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 14-05-2007 9:27 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Dokładnie to samo przeżywałam kilka lat temu... Ktoś się pojawił, i nagle mój "zwykły, stary" związek okazał się taki nijaki... Też miałam myśli, czy to aby nie przyzwyczajenie itp...
Dwa razy miałam podobną sytuację... Raz nawet odeszłam... Ale na krótko bo bardzo szybko się połapałam,że zrobiłam głupotę...
Uczucia z czasem się zmieniają...Na początku wszystko się takie wybuchowe, ekscytujące, pełne emocji... a z czasem uczucia się zmieniają, pogłębiają się i nie zawsze są tak szalone... Chociaż nie... Są szalone, ale w innych sposób. nie potrafię tego do końca powiedzieć uśmiech ... Wiem jedno... Miałam kiedyś wątpliwości czy to nie przyzwyczajenie, ale dzisiaj jesteśmy zaręczeni, mamy 10 lat stażu w związku... i WIEM ze to nie jest przyzwyczajenie...
Nigdy się z nim nie nudzę, a zrozumiałam to dopiero jak o mały włoś go nie straciłam przez własne głupie myśli.
Musisz spokojnie się zastanowic i może chwilkę przeczekać...Uważaj, żeby nie stracić czegoś naprawdę ważnego...
Powodzenia i pozdrawiam:)
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."




witam! musze sie chyba zakwalifikowac do grupy dziewczyn dla ktorych bajka powoli sie konczy a ksiaze na bialym koniu powoli odjezdza do swojego pałacu smutny
znamy sie od dziecka, nie zawsze za soba przepadalismy, wspolna klasa,przyjaciele,wspolnie spedzony czas-3 najpiekniejsze lata mojego zycia!nasze drogi zaczely sie rozchodzic po tym jak poszlismy na studia,ale mimo to dopiero widze to teraz!niby dzielily nas kilometry ale oboje stawalismy na glowie zeby sie spotkac choc raz na tydz, to byla bajka, mialam wszystko-on byl dla mnie wszystkim, budzilam sie i myslalam o nim, zasypialam i robilam to samo! zeby byc razem stalismy sie wszystkim dla siebie, sami-poza nami nie liczylo sie nic! moze to i głupie ale bylismy dla siebie najwazniejsi i nie obchodzili nas inni!
koszmar sie zaczal jakies pol roku temu ,kiedy oznajmil mi ze czegos mu brakuje, kocha mnie,nie czul tego przy nikim innym, nigdy nie kochal nikogo jak mnie, jest do mnie na tyle przywiazany ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie,nie chce dotykac i calowac innej, zna mnie cala jak sam siebie, ale jednak to juz nie jest to!przyzwyczajenie-powiedzial! serce zabilo mi mocniej,pomyslalam -co ty mowisz!zeby tego bylo mało- powiedzial wiem o tym ze i tak nam sie nie uda, moi rodzice tez twierdza ze za wczesnie tak bardzo sie zaangazowalem i jeszcze cale zycie przed nami i roznie to moze byc,nie chce cie krzywdzic i zmarnowac ci zycia , nie wiem co bedzie za pare lat, ale nie chce cie skrzywdzic, bo jak powiem ci to po uplywie kolejnych 3ch lat bedzie bardziej bolało---mamy po 22 lata! o czym on mowi pomyslalam! lzy plynely mi samowolnie! rozstalismy sie na jakis czas-a ja nadal nie umialam bez niego życ, moj kazdy kolejny dzien na sama mysl o nim zaczynal sie i konczyl placzem! stało sie tak ze wrocilismy,bylo o wiele lepiej, ale wystarczyla drobna sprzeczka, z mojej strony,i usłyszlam podobny tekst! mowil o tym ze sie zminił i to tylko przyzwyczajenie ale mimo tego teskni za mna jak szalony i nie umie sobie z tym poradzic!
jak ja mam sie zachowac? jak z nim rozmawiac? jakich argumentow uzyc ? czy to wogole ma sens...




miła,
związek dwojga ludzi wtedy jest udany i trwa bez końca, gdy zaspokajają nawzajem swoje potrzeby.
Mimo,że potrzeby bywają różne i dotyczą wielu sfer życia, to potrzeby seksualne są najważniejsze, jako że związane są z zachowaniem gatunku (mamy to w genach).
Jeżeli wiesz,że ON zaspokoi twoje potrzeby (wypisz sobie 3 twoje najważniejsze), to warto walczyć. Rozmowa jest kluczem do wszystkiego. Musisz od niego wyciągnąć czego on potrzebuje w życiu. Jeśli jesteś w stanie BEZ POŚWIĘCENIA spełnić te wymagania, to warto walczyć. Jeżeli ON potwierdzi, że zaspokoi twoje pragnienia, to znaczy że niezależnie od tego jak nazwiecie swój stan (nie ma jednoznacznej definicji miłości!), to macie dużą szansę na dozgonny związek!
Czy możesz powiedzieć, że ON jest dobrym człowiekiem? Jeśli nie, to zrezygnuj...
W rozmowie z facetem możesz użyć prostej argumentacji: skoro tęskni, to jest mu z tobą dobrze. Jeśli będzie z tobą, to będzie mu dobrze 365 dni w roku, przez 60 lat albo dłużej!
Ja przeżyłem z niewłaściwą kobietą 20 lat. Miłość (a może raczej zakochanie?) powoli wygasła odsłaniając niezgodność potrzeb. Skutek był opłakany - związałem się z tą właściwą, zostawiając poprzednią samą w wieku, w którym trudno rozpoczyna się nowe życie... Natomiast o nowej miłości myślę dopiero teraz, po pięciu latach udanego związku.
Brzmi to okropnie, ale tylko chłodna kalkulacja może zagwarantować długotrwałe szczęście. Płomienne uczucie daje tylko pewne prawdopodobieństwo.
Powodzenia i nie zamartwiaj się! W Polsce jest 600 tysięcy twoich rówieśników, z czego połowa to mężczyźni. Nawet jeśli co setny ci odpowiada, to w razie czego masz do wyboru 3000 ideałów uśmiech
Uwierz w swoją siłę i do boju!
_________________
jan7

edytowany: 1 raz | przez jan7 | w dniu: 14-10-2008 19:59




Ja przeżywałam coś podobnego. Było to po około 3 latach związku. I to, co mogę Ci poradzić, to to, byś dała sobie czas i zainwestowała w obecny związek (ten 4 letni). Skup się na nim, staraj się spędzać ze swoim mężczyzną tak dużo czasu, jak jest to możliwe. W tym czasie zadawaj sobie wewnątrz pytania, czy to jest ten mężczyzna. Ja przynajmniej tak zrobiłam, i po jakimś czasie nabrałam znów pewności. Przyglądałam się, jak często będąc ze sobą się śmiejemy, co lubimy razem robić, jaki jest nasz seks, czy mamy podobne poglądy. To są niby oczywiste rzeczy, ale w trakcie związku często zapędzamy się, niemmyślimy o tym, czasem potem jesteśmy z kimś właśnie z przyzwyczajenia, wydaje nam się, że tak powinno być, lub że stale jest tak dobrze, jak było na początku związku mimo, że tak na prawdę dawno już nie jest. Chodzi mi o takie spojrzenie nowymi oczami na to, co się z Wami dzieje, obserwowanie krytyczne. Wiem, że to niełatwe. Ale po 4 latach związku, nawet, gdy nie dzieje się nic złego, zmienia się on siłą rzeczy i nie mamy na to wpływu. Łatwo wtedy ulec zauroczeniu nową osobą, tą świeżością, nieznanym. Tym samy można stracić coś na prawdę wartościowego. Życzę wszystkiego dobrego:)
_________________


zuzzka
dołączyła: 03-05-2007 / skąd: Poznań / postów: 923
post wysłany: 14-10-2008 20:13 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Ona 007 - Jestem w podobnej sytuacji jak Ty, tylko że mój związek ma 3,5 letni staż. Ja, przynajmniej tak uważam, przede wszystkim boję się odejść i go zranić. Oprócz tego niektóre sprawy zaszły za daleko i to też nie pomaga mi odejść od niego. Nie umiem mu powiedzieć już, że go kocham i to mnie męczy. Różnica między mną a Tobą jest jeszcze taka, że Ty już masz kogoś na oku, a ja nie. Czuje się wypalona. On oczywiście widzi, że coś jest nie tak i stara się to naprawić, ale w taki sposób, że ja jeszcze bardziej wierzę w to, że nie pasujemy do siebie. Odpowiem też na pytanie Wronki: On, nie podoba się mi tak jak kiedyś. Do tego wszystkiego, w łóżku nam też już się nie układa i to z tego powodu, że ja nie chcę. Powoli, z powodu tej sprawy, zaczynam wpadać w depresję.


<< | < | 1 2 3 4 | > | >>





Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Czym są karotenoidy?
Czym są karotenoidy?
Jak uniknąć próchnicy?
Jak uniknąć próchnicy?
Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Zdrowo i bez chemii
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien
3 rzeczy, których Twoje dziecko nie nauczy się z podręczników
Jak zacząć szukać nowej pracy po zwolnieniu?
Fleksitarianizm
Piekarnik czy kuchnia wolnostojąca?
Historia, która musiała trafić na ekrany!
Możesz wszystko, co tylko sobie wyobrazisz.
Porost islandzki w trosce o zdrowe gardło
Zadbaj o lepszy sen

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2025 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB