|
|
|
|
|
|
Od pewnego czasu mam okropne zawroty głowy, chodzę do lekarzy regularnie i ciagle robią mi badania krwi i TSH,ktore wychodzą idealnie..czyli niby jestem zdrowa jak ryba- to skąd te złe samopoczucie? Niedawno odkryto u mnie guzek w tarczycy, po czym zapisałam sie na wizyte u endokrynologa który zalecił mi branie hormonu tarczycy na zniwelowanie guzka /gdyż jest tak mały,że nie można zrobić biopsji/ jednakże lekarz zaprzeczył by moje złe samopoczucie miało coś wspólnego z tarczycą...
Dodam,że jestem niskociśnieniowcem...
Co robić?
|
|
|
|
|
|
|
|
a byłaś może u neurologa? Osobiście poleciłabym Ci u niego wizytę...
A przyjmujesz jakieś leki na stałe poza tymi na tarczycę?...Doustna antykoncepcja np lub cokolwiek innego?... Czasami niektóre z nich powodują takie objawy... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
..otóz byłam u neurologa, zrobiłam nawet badanie ekg i wszystko ok..Nie biore innych leków, tylko witaminy..Teraz pani doktor podsuneła mi opinie że to może nerwica..
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja tez tak mysle! Miałam podobne kłopoty! Pare lat temu miałam silne zawroty głowy. Neurologicznie było wszystko ok, ale własnie neurolog stwierdził ze te zawroty to na tle nerwowym! A wcale nie miałam az takich zmartwien ogromnych! Dostałam lek który nazywa sie Spamilan, a on zaczął juz skutkować po jakims tygodniu! Od tego czasu mam spokój!
Spróbuj poleczyc sie w tym kierunku, bo wiem dobrze jak te zawrotu utrudniają życie!
|
|
|
|
|
|
|
|
ja też miałam zawroty głowy, wyniki badań też były ok okazało się tylko że mam guzki na tarczycy (podobno zawroty mogły byc od tego) ale po lekach na tarczycę dalej mi się kręciło w głowie.poszłam więc do neurologa i tez wszystko ok, miałam nawt robioną tomografie komputerową głowy-też ok i wyszło na to że to nerwica ale nie biorę żadnych leków sama z tym walczę i powiem że jest lepiej przerwy między zawrotami są coraz dłuższe i bardzo sie z tego ciesze chociaż jak TO powraca to... więc próbuj sama z tym walczyć a jak nie wiem sama nie wiem jak ja z tym walcze poprostu staram sie nie reagowac zbyt emocjonalnie (chodzi tu o błache sprawy życia codziennego ) życze zdrówka _________________ aisog
edytowany: 1 raz | przez gosdro | w dniu: 10-05-2007 6:31
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam podobną sytuację. mam zawroty głowy. Jak idę czuję jakbym szła po wodzie. Jak jestem w wysokich pomieszczeniach np kosciół hipermarket cały świat mi wiruję. Byłam u lekarza. Też mam niskie ciśnienie. I to własnie jego wina. Zapewnie masz jeszcze łomotania serca. dzieje sie tak, ze przy niskim ciśnieniu serce musi szybciej pompować krew, stad łomotanie. A zawroty głowy własnie od niskiego cisnienia. Jesli dochodzą zemdlenia wtedy można od lekarza dostac jakies tabletki i sie leczyc zapewnie. Był kiedys program dla ludzi z wys cisnieniem i moja mama była nim objęta, wiec ja sie od razu spytałam lekarza prowadzącego jak to się ma z niskim i własnie to co sie dowiedziałam napisałam powyżej. Jeśli chcesz zwiększyć trochę ciśnienie należy prowadzić aktywny tryb życia. A z nowinek to sól podwyższa ciśnienie, wiec można z lekka jej więcej spożywać. Ja mam pecha bo nie lubie soli, poza tym sprawia, ze woda osadza sie w organizmie i sprawia ze wiecej ważymy. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziękuje bardzo za wsparcie emocjonalne; dzięki wam wiem że nie jestem jakimś wyjątkiem..a to już samo w sobie pomaga:-)
Dziekuje także kiki-zapytam się lekarza o ten lek:-) Póki co dostałam Kalms..zobacze czy coś pomoże..
Pozdrawiam serdecznie
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiesz Sweete25, niestety chyba mi wróciło! Kompletnie sie tego nie spodziewałam, juz tak sie cieszyłam ze mam z tym spokój. Nie wiem czy to te zmiany pogody mają na to wpływ, czy co??? Stresu żadnego większego nie mam, ot problemy jak każda z nas, a znowu czuje ze coraz bardziej kręci mi sie w głowie! Można oszaleć!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
...może taka nasza uroda Jak to mówi mój narzeczony- "Nie każdy musi być Pudzianem"
|
|
|
|
|
|
|
|
hej !
Ja tez cirpie na zawroty glowy. Juz od roku.. I to nie takie napadowe, tylko mam mlynek w glowie przez caly czas! Na dodatek do tego dolaczyly sie lęki, poniewaz nie wiedzialm co sie ze mna dzieje.Myslalam i nadal tak mysle , ze jak kreci mi sie w glowie to zaraz zemdleje, padne.Do tych lęków dochodzi skok cisnienia , pulsu, zaczynam sie trzasc, naprawde jest mi okropnie, czuje sie jakbym umierala.Po roku chodzenia po specjalistach , dowiedzialm sie ze wpadlam przez te zawroty glowy w nerwice.Teraz biore coaxil i spamilan przeciwlękowo,ale nie wiem czy pomaga tak do konca. Mysle o jakiejs psychoterapii , bo najgorsze z tego wszystkiego jest mój lęk przed lękiem . W glowie mam tylko mysli dotyczace moich zawrotów gBowy i tego ze sie boje.Ciagle jestem napieta i w stresie , czuje sie jakbym miala przed soba jakis wazny egzamin.Nie jest fajnie...|Pozdrawiam wszystkie " zakrecone" : )
|
|
|
|
|
|
|
|
No mi niestety tak do końca tym razem nie przechodzi. Wcześniej zachwalałam Sweete25 spamilan, a teraz mimo przyjmowania go znowu, co jakiś czas czuje zawroty głowy. Jest na pewno lepiej ale nie idealnie! Nie mam pojęcia skąd to może sie brać. Lekarz u którego byłam ostatnio powiedził mi że możliwe że zawroty te są także od kręgosłupa. Dał mi skierowanie na jakieś zabiegi, ale wiecie ile u nas czeka sie w kolejce na zabiegi. Czasem zdąże paść prędzej
|
|