|
Ostatecznie fabuła filmu powstała w trakcie montażu...
Tak, to wyglądało jak pisanie scenariusza ze ścinek. Mówi się często, że formowanie fabuły w trakcie montażu jest wielką pomyłką. Ale w naszym przypadku, ze 150 godzinami skręconego materiału, to było jedyne wyjście. Czuliśmy się, jakbyśmy pisali swoją autobiografię: niby wiemy, co napisać, ale nie wiemy, jakich słów użyć.
W jaki sposób film nakłada się na pozafilmową rzeczywistość?
Zależało nam, by wszystkie plenery i miejsca, gdzie kręciliśmy, były autentyczne, ponieważ prosiliśmy naszych aktorów, by wcielili się w swoje postacie. Tenisistów umieściliśmy w szpanerskim hotelu, zaś Sam i Matt wprowadzili się dom odpowiedniego domu. Ponieważ naturyści musieli być w otoczeniu naturalnym, nawiązaliśmy kontakt ze Spielplatz, naturalistyczną społecznością z Hertfordshire. Mieliśmy tam cudowne próby, musieliśmy się wszyscy rozebrać, aby aktorzy wczuli się w postacie swoich bohaterów. Czułam się dość zażenowana, ale cieszę się, że to zrobiłam.
Czy także realizm decydował o doborze obsady?
Nie zawsze, ale, na przykład, Jesus de Miguel jest zawodowym trenerem tenisa, który miał pomóc naszym aktorom w podniesieniu swych umiejętności. Kiedy zobaczyłam go podczas ich treningu, pomyślałam, że jest wspaniały. Ma taki uśmiech z reklamy pasty do zębów... Od razu zapytałam, czy nie zechciałby zagrać w naszym filmie.
Pomyślałam, że jego relacje z Meredith MacNeill mogłyby stać się częścią jej historii. Zwłaszcza że aktorzy mieli wyglądać jak prawdziwe postacie, a on prawdziwym trenerem znającym się na swojej pracy. Jesus trenował już wiele par i doskonale znał ten rodzaj zazdrości o niego. Nie trzeba go było nawet specjalnie reżyserować.
Pewnego dnia na korcie doszło do spięcia między Jesusem i Steve'em Manganen, który grał Josefa. Jesus przyszedł do mnie i mówi: "Strasznie działa mi na nerwy, czy mogę go zaatakować?". Odpowiedziałam: "Jasne". Steve nie wiedział, co jest grane, o mało co nie doszło do bójki. A najciekawsze, że wszyscy myśleli, że to spięcie było z góry ukartowane.
|