|
Ale nie interesowały mnie ludzkie marzenia o ślubach, ale sama natura konkursu. Już samo przygotowanie ślubu jest stresujące, a tu jeszcze trzeba go tak zaplanować, by nie tylko był oryginalny, ale jeszcze wyróżniał się na tle innych. Czułam, że aby wszystko się udało, muszę stworzyć sytuację, w której stawka będzie naprawdę wysoka.
Dlaczego wybrała pani improwizację jako metodę twórczą?
Kiedy dziś ludzie pytają mnie, dlaczego wybrałam improwizację, odpowiadam, że z głupoty. Ale improwizacja to było coś, czego zawsze chciałam spróbować. Z zawodu jestem aktorką i bardzo wiele uczyłam się o improwizacji podczas studiów. Prowadziłam własną trupę teatralną, w której nie tylko grałam, ale i pisałam sztuki i reżyserowałam. Po wielu latach spędzonych w trasie z tymi samymi ludźmi odkryłam, że trudno byłoby grać te sztuki tak długo, gdyby się ich czasem nie wzbogaciło - jakimś nowym słowem czy pomysłem. A ponieważ stale wystawialiśmy to samo, to moje pragnienie czegoś bardziej spontanicznego narastało coraz mocniej.
Nie znaczy to, oczywiście, że nie wierzę w scenariusze - przecież piszę scenariusze i adaptacje. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego: tyle, że film improwizowany na planie daje znacznie więcej prawdziwej zabawy. Kręcenie filmu to przede wszystkim operacja techniczna. Uwaga skupia się na kamerze i oświetleniu, a aktorzy tracą mnóstwo czasu, czekając na ujęcie. Obawiałam się chaosu na planie Confetti, więc zdecydowałam się właśnie na improwizację. Zapytałam aktorów, czy nie chcieliby wzorem swoich postaci poświęcić dwóch miesięcy na przygotowanie do ślubu, a ja będę to obserwować, nie wtrącając się w ich poczynania.
Oczywiście, w trakcie realizacji czasami ingerowałam, ale zasada była, że mają być naturalni. Aktorzy nie mieli prób, nie dysponowali żadnym napisanym tekstem. Nie mogli przyjść na plan z czymś gotowym, bo nie wiedzieli, czego od nich danego dnia będę oczekiwać. Wiedzieli tylko, że będą załatwiać coś związanego ze ślubem, a wszystko, co się zdarzy, zależeć będzie od nich - jak w prawdziwym filmie dokumentalnym.
|