billytallent napisała: (w dniu: 14-11-2007 21:24)
Hmmm, wreszcie ktoś wymienił nazwę mojej ulubionej kawy, Lavazza:) Lubię też Illy, ale ostatnio jakoś tak pijam tylko zloto czerwona Lavazze. Zazwyczaj parze prze filtr, albo w ekspressie, i zawsze piję pół na pół z mlekiem. Czasem dodaje zimne, jak chce napic sie natychmiast, a jesli chce posiedziec z goracym kubkiem w dloniach, dodaje gorace, lub mocno cieple mleko.
Ostatnio zrobilam kawe z cynamonem, mlekiem i cukrem, pyszna:)
A kawa rozpuszczalna, to nie kawa tylko jakis wstretny proszek, ktory nam probuja wcisnac pod nazwa kawy.
ah, a to mleko zawsze jest tluste, najtlustsze jakie moge zdobyc:) Czasem uzywam tez smietanki i robie sobie taki aksamitny w smaku napoj. Pije bez cukru, bo lubie to lekka goryczke:)