jak tylko się odezwie – wstaniesz i w końcu zdążysz zrobić rano wszystko, co zaplanowałeś. Nadal dzwoni... Przeczekujesz pierwszy dzwonek, wiedząc, że za chwilę włączy się automatyczna drzemka. Powtarzasz tę czynność jeszcze kilka razy, aż w końcu nagle się zrywasz i w pospiechu toczysz nierówną walkę z czasem. Brzmi znajomo? Jeśli tak, to zapoznaj się z pięcioma skutecznymi metodami, które ułatwią poranne wstawanie o każdej porze roku!
Budzisz się, pod ciepłą kołderką, wyłączasz budzik i jedyne,
o czym marzysz, to by jeszcze chwilę poleżeć.
Poranne wstawanie to dla wielu osób duże wyzwanie i źródło codziennych stresów. Problemy najczęściej biorą się z tego, że tkwimy w złej rutynie np. zbyt późno chodzimy spać, nadużywamy przycisku „drzemka”, czekamy do absolutnie ostatniego momentu, aby wstać z łóżka. Droga do zmiany nie jest wcale taka trudna, jak mogłoby się wydawać. Zacznijmy od tego, że zamiast szukać odpowiedzi na pytanie: „jak wstać rano?”, warto najpierw zastanowić się „co utrudnia mi poranną pobudkę’’ i powoli eliminować wszystkie przeszkody. Poniżej podpowiadamy, jak w 5 krokach uczynić z porannego wstawania rytuał, który sprawi, że rozpoczniecie dzień w dobrym nastroju.
1. "Budzikom śmierć" – rozpraw się ze zdradziecką drzemką
„Budzikom śmierć" – nucimy jeszcze przed wstaniem. A właśnie „oswojenie" budzika to jedna z metod skutecznego wstawania. Budzik to niezastąpiony wynalazek dla tych, którzy muszą wstawać o ściśle określonej porze. Z drugiej strony nagły alarm prowadzi do przerwania aktualnej fazy snu – jeśli była to akurat faza snu głębokiego, ściągnięcie z siebie kołdry będzie nie lada wyczynem. Mózg jest zdezorientowany, bo przerwano jego rutynowe procedury. Zastanówmy się przez chwilę, co dzieje się z naszym organizmem, jeśli potraktujemy go w ten sposób kilkukrotnie. Mowa oczywiście o tzw. drzemce – funkcji dostępnej w większości budzików.
Wielokrotne wybudzanie nie tylko powoduje, że nie wypoczywamy, ale wprowadza organizm w stan kompletnego niezrozumienia sytuacji. Budzisz się, po czym jednak idziesz spać, ale tylko po to, aby po kilku minutach znowu gwałtownie się wybudzić i powtórzyć tę procedurę jeszcze kilka razy. Przerywany sen, podobnie jak krótkotrwały nawet brak snu, może mieć poważne konsekwencje psychofizyczne.
Z badań wynika, że może zakłócać proces konsolidacji wspomnień, zmniejszać koncentrację uwagi, powodować drażliwość i wahania nastroju, a także skutkować ospałością i obniżoną sprawnością fizyczną w ciągu dnia. Jeśli z jakiś powodów nie możemy całkowicie zrezygnować z drzemki, warto ustawić sobie dwa alarmy w odstępie kilku-kilkunastu minut. Jeśli ten pierwszy będzie spokojny i względnie cichy, a drugi bardziej stanowczy, da się uzyskać efekt względnie delikatnego przebudzenia i pełnego wybudzenia dopiero po drugim dzwonku. Zrezygnujmy także z głośnych i denerwujących dzwonków. Można sobie w ten sposób zepsuć cały dzień już na jego starcie – a nie o to nam chodzi. Lepiej jest ustawić miłą dla ucha piosenkę lub melodię, która pobudza nas do działania np. poprzez skojarzenia z pracą czy aktywnością fizyczną.
2. Po przebudzeniu wstawaj powoli
Gdy już otworzysz oczy i wyłączysz budzik, poświęć kilka minut na dobudzenie się. Przywołaj sny, przytul się do bliskiej osoby. Poprzeciągaj się, wyprostuj kilkakrotnie nogi i ręce. Jeżeli masz kłopoty ze stawami, zrób kilka ruchów okrężnych stopami, kilkakrotnie zegnij i wyprostuj nogi w kolanach. Następnie przekręć się na bok, powoli opuść stopy na podłogę, przechodząc do pozycji siedzącej – w ten sposób oszczędzasz kręgosłup, a potem wstań, ale powoli. Aby zwiększyć komfort wstawania, warto położyć przy łóżku miękki i przytulny dywanik. Idealnie sprawdzi się model marki Dormeo wypełniony pianką z efektem pamięci, która rozkłada ciężar ciała i powierzchnię nacisku.
3. Znajdź dobrą motywację!
Najskuteczniejszym sposobem, żeby bez problemu rano wstać, jest odpowiednia motywacja. Jest ona szczególnie ważna w przypadku osób, które lubią spać dłużej. Znajdź powód, dla którego będziesz chciał wstawać. Zaplanuj sobie na rano czy też na resztę dnia coś, co sprawia Ci dużą przyjemność. Może to być np. jakiś poranny miły rytuał jak świeżo parzona kawa, rozmowa z bliską Ci osobą czy bieganie. Chodzi o to, żeby Twoje postanowienie było silniejsze niż wymówka, która rano zapyta „Ale po co?”. Znajdź sobie konkretny cel, zadanie, które od samego rana będziesz mógł zrealizować, wtedy wymówka nie będzie miała szans.
4. Przyjrzyj się jakości swojego snu
Jeśli chciałbyś wstawać wcześniej, ale w praktyce nigdy Ci to nie wychodzi, bo czujesz się po prostu niewyspany, przyczyna może leżeć w nieefektywnym lub zbyt krótkim snie. Przyjrzyj się zatem temu, jak śpisz. Sprawdź czy materac, który posiadasz, jest dobrze dostosowany do Twoich potrzeb. Czy nie jest za miękki ani za twardy lub zbytnio wysłużony. Dobry sen często utrudniają nam także roztocza, których na jednym łóżku może być nawet 2 miliony. Dlatego sprzątaj i wietrz regularnie swoją sypialnie. Niektóre materace czy pościele (np. większość modeli marki Dormeo) posiadają specjalne powłoki chroniące przed rozwojem roztoczy czy bakteriami.
Bezpośrednio przed snem unikaj stresów, obfitych posiłków, siedzenia przy komputerze i oglądania telewizji. Pamiętaj o wietrzeniu i zapewnieniu odpowiednie wyciszenia i zaciemnienia miejsca spania. Jeśli sen będzie lepszej jakości, będziemy potrzebować go mniej, a co za tym idzie, łatwiej przyjdzie nam ranne wstawanie.
5. Poranny rozruch
Rano starasz się wykorzystać każdą minutkę, by choć odrobinę dłużej poleżeć pod ciepłą kołdrą? A gdyby tak te kilka minut wykorzystać na poranną gimnastykę? Nie musi to być od razu trening z Ewą Chodakowską. Wystarczy, że zrobisz kilka skłonów, przysiadów, podskoków. Twój organizm obudzi się znacznie szybciej, a endorfiny, które wydzielają się podczas uprawiania wysiłku fizycznego, optymistycznie nastroją Cię na cały dzień.