|
Każde z rozwiązań ma swoje plusy i minusy. Warto je poznać, by świadomie i bez presji otoczenia podjąć decyzję.
Razem, ale osobno
Większość młodych rodziców, nawet jeśli nie wyklucza, że dziecko będzie spało razem z nimi, decyduje się na zakup łóżeczka. Jeśli maleństwo od pierwszych dni życia będzie miało własny pokoik i tak, przynajmniej na kilka pierwszych miesięcy, łóżeczko warto wstawić do dorosłej sypialni. Będziemy spać spokojniej mając niemowlę w pobliżu, także częste, nocne karmienia będą mniej uciążliwe. Wybierając łóżeczko warto zdecydować się na model z opuszczanym bokiem. Pozwoli to na rozwiązanie pośrednie, polegające na tym, że dziecko śpi co prawda we własnym łóżeczku, ale dostawionym do dorosłego łóżka. W razie potrzeby umożliwia to szybki kontakt z maluszkiem bez konieczności wstawania z lóżka.
Materacyk ma znaczenie
Duży wybór dziecięcych mebli pozwoli bez trudu dopasować łóżeczko do aranżacji sypialni. Najważniejszy jest jednak zakup materacyka odpowiedniego dla delikatnego układu mięśniowo – szkieletowego dziecka. Testy i szczegółowa analiza techniczna przeprowadzona przez Instytut Matki i Dziecka potwierdzają, że dobrym wyborem jest piankowy materac dziecięcy Talia z Fabryki Materacy Janpol. Jego zaletą, oprócz jakości na najwyższym poziomie jest przystępna cena, co nie jest bez znaczenia, kiedy trzeba skompletować całą wyprawkę. W opiniowaniu materacyka, poza specjalistami z IMiD, udział wzięli rodzice z dziećmi w wieku niemowlęcym. Materac Talia dostępny jest w dwóch wymiarach: 120 x 60 cm i 140 x 70 cm, dzięki czemu można dopasować go do różnych łóżeczek dziecięcych. Nadaje się zarówno dla niemowląt, jak i dla nieco starszych dzieci. Pianka o średnim stopniu twardości idealnie odpowiada potrzebom kształtującego się kręgosłupa. Dodatkowym atutem materaca jest zdejmowany pokrowiec, który można prać w temperaturze do 60°C.
Z dzieckiem w łóżku
Jeszcze nie tak dawno lekarze odradzali wspólne spanie z niemowlęciem. Dziś wielu pediatrów twierdzi, że wspólne spanie przynosi wiele wymiernych korzyści, a łóżeczko wcale nie jest niezbędnym elementem wyprawki. Współczesna medycyna uważa, że wychowywanie dziecka w zbyt sterylnych warunkach naraża je na alergie i zmniejsza odporność na infekcje. Kontakt z naturalną florą bakteryjną zdrowych rodziców pomaga w budowaniu odporności. Wspólne spanie jest świetnym rozwiązaniem podczas karmienia piersią. Kiedy mama dojdzie do wprawy jest w stanie nakarmić maleństwo bez wstawania i wybudzania nie tylko jego, ale i siebie. Psycholodzy, zwłaszcza z nurtu rodzicielstwa bliskości podkreślają, że dzieci, które we wczesnym dzieciństwie śpią razem z rodzicami mają mocniej rozwinięte poczucie bezpieczeństwa i wbrew pozorom są bardziej samodzielne. Wiadomo, rozwiązanie takie ma też swoje minusy – w łóżku zrobi się ciasnej. Nie znaczy to jednak, że mniej wygodnie. Chcąc porządnie się wyspać warto jednak przyjrzeć się swojemu materacowi. Jeśli w jednym łóżku śpi więcej osób, w dodatku o zróżnicowanej wadze, warto zainwestować w materac kieszeniowy Rea lub Odys. W pierwszym modelu na jeden metr kwadratowy przypada aż 1000 sprężyn, w drugim 500. – Są one umieszczone w oddzielnych kieszeniach. Dzięki temu pracują niezależnie od siebie, a ugięcie jednej nie powoduje reakcji kolejnych. To sprawia, że materac dobrze dopasowuje się do kształtu ciała, a ruchy i zmiany pozycji śpiącej z nami osoby nie są tak mocno odczuwalne – wyjaśnia Tomasz Goc z Fabryki Materacy Janpol.
autor: / źódło: / opracowanie:
Janpol
|