|
|
|
|
|
|
Obawiam się, że masz chyba rację, z tym, że skoro zdradził raz to z i drugi raz to może się zdarzyć. Niektórzy faceci chyba mają większe ciągoty do skoku w bok niż inni...Dobrze też napisałaś, że jak kocha to potęskni. Nie zaszkodzi mu, może zrozumie ile stracił...A Ty poważnie się zastanów czy na pewno chcesz raz jeszcze razykować...Mam nadzieję, że obojętnie jak...ale będzie w końcu dobrze... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem jedną z najstarszych kobiet w tym towarzystwie...
Nie, żebym uważała się za wszechwiedzącą... ale mam doświadczenie z perspektywy iluśtam lat... i wiem jedno - jesli w związku kobieta bardziej kocha niż mężczyzna - to taki związek bywa problematyczny.
Jesli byliscie ze sobą kilka miesięcy i już marzysz o dziecku... to chyba troche przedwczesna decyzja - nie masz pewnosci co do uczuć partnera. To za mało dla niego by podejmować wiążące decyzje - moze czuje się jeszcze niedojrzały do poważnego związku..?
Jeśli go kochasz to pewnie z niego tak łatwo nie zrezygnujesz... a on...? Co będzie jak on zrezygnuje z Ciebie?
Z drugiej zas strony - warto czasem dac sobie druga szansę
Powodzenia! _________________ Pozdrawiam wesoło i z wdziękiem;-))
|
|
|
|
|
|
|
|
gogus87 napisała: |
dziewczyny jestem zalamana okazalo sie ze koles z ktorym sie spotykam spotyka tez sie z inna i nie wiem co amm robic bardzo go kocham i nie potrafie przestac sie z nim spotykac a co do tego staralismy sie o dziecko...ale jak sie dowiedzialam o tym ze spotyka sie z inna to nie moge miec z nim dizecka jestem zalamana nie wiem co mam robic prosze o pomoc |
Dziewczyno zostaw tego nicponia,bo jest Ciebie niewart,takich jak on -niejest wart świeczki-nie płacz za nim i zostaw go w spokoju.
Leonesa-pozdrawia .
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadzam się z alixią.
Może za bardzo się spieszysz...niektórzy faceci tego nie lubią- muszą dojrzeć (czasem to nigdy się nie dzieje ), zaczynał się dusić w tym związku...
U mnie z mężem było odwrotnie- to on dążył do tego by się zaręczyć, by ślub był jak najszybciej...ja nawet w pewnym momencie nie wiedziałam czy tego chcę-chociaż bardzo kocham mojego męża.
Czasem w takiej sytuacji najlepszym wyjściem jest nabrać do związku odrobiny dystansu. Kobietom, które są tak bardzo zakochane, zaborcze i mocno się angażują w związek mają trudniej w życiu. Owszem-kochać to cudowna rzecz. Sama bardzo kocham męża- ale czasem muszę nabrać dystansu...jakby lekko się odsunąć i zadbać wtedy o własne potrzeby, zastanowić się nad swoimi emocjami itd.
Pamiętaj, że Twoje życie nie musi i nawet nie powinno kręcić się wokół niego.
|
|
|
|
|
|
|
|
jak by nie patrzec bylismy ladne pare miesiecy... dystans do siebie mielismy moze i za bardzo bo tak czesto sie nie spotykalismy owszem mam tez innych przyjaciol dla ktorychj mosialam poswiecic czas a jesli chodzi o dziecko to on chcial zebysmy mieli dzisdziusia ja nie mialam do niczego posmpiechu wszystko na spoojnie bez pospiechu... owszem tez pragnelam miec dziecka pomimo molodego wieku jaki mam no ale coz zobaczymy ajk to dlalej bedziemy niby mam spotkac sie w tygodniu cos tak pisalismy ze soba ze moze ale jak to wyjdzie zobaczymy wiem nie moge tak od razu na wszystko sie zgadzac po tymc o bylo czas pokaze jak to bedzie jest dobrej mysli ze wszystko ulozy sie ale roznie to w zyciu bywa... _________________ Nic się nigdy nie kończy, wszystko na nowo się zaczyna. Koniec i początek, oto wieczni kochankowie.
edytowany: 1 raz | przez gogus87 | w dniu: 23-02-2007 11:52
|
|
|
|
|
|
|
|
Może spróbuj dowiedzieć się kim jest ta 2?
Opowiedzieć jej...może ona tez o Tobie nic nie wiedziała i powstanie taki mały pakt? Skutecznie zemściłabyś się na nim.
Wiem, zemsta nie jest dobra, ale on Cie perfidnie oszukał!
Nie może mu to ujść na sucho.
Ty się nie martw. Znajdziesz innego, lepszego faceta niż ten. Kogoś kto Cię doceni i nie zdradzi:)
|
|
|
|
|
|
|
|
a tak wogole to z kad masz pewnosc ze sie spotyka z inna? najpierw musisz sie upewnic. no chyba ze Ci sam powiedzial... albo sama Go widzialas osobiscie. jezeli to prawda, to chyba bym mu oczy wydrapala... wiem okroyna jestem. powiem tyle znajdz sbie innego partnera. takiego ktoremu bedziesz mogla ufac. i zapomnij o nim. jesi to prawda oczywiscie. pa
|
|
|
|
|
|
|
|
tak mam pewnosc ze spotyka sie z inna. Rozmawialismy ostatnio bardzo dlugo na ten temat przyznal sie ze spotykal sie z tanata i ze nie cche mnie ranic co na smiejszniejsze w tej rozmowie bylo ze cche sie nadla spotykac ze mna ale i z tanata z tego wywniioskowalam ze mam byc " kochanka " ?? alnbo ona ma nia byc... powiem wam ze ja juz na prawde nie wiem o co mu chodzi w co on zaczyna grac to wszystko mnie przerasata bradzo go mocno kocham ale nie wiem co mam robic.. wiem ze nie poradze sobie z tym zeby go nie widziec i takie tam jestem w kompletnym dolku _________________ Nic się nigdy nie kończy, wszystko na nowo się zaczyna. Koniec i początek, oto wieczni kochankowie.
|
|
|
|
|
|
|
|
gogus87 on chce i zjeść ciastko i mieć ciastko ale w życiu tak nie można, on oczywiście będzie zadowolony, ale Ty i tamta dziewczyna będziecie cierpieć, chyba nie zniesiesz myśli, że on w danej chwili może być z nią i mówić jej to samo co mówił Tobie, przecież to nienormalne, wg mnie powinnaś spotkać się z tamtą dziewczyną i obie powinnyście go wystawić
wiem, że cierpisz i że teraz wydaje Ci się że wszystko bez niego jest bez sensu, ale wyjdziesz z tego i będziesz jeszcze szczęśliwa i zakochana, trzymaj się gogus87 _________________ Pozdrawiam - Dalia
|
|
|
|
|
|
|
|
daklia zebyc miala racje ale mie mam jak sie z tanata spatkac nawet nie wiem gdzie mieszka chyba ze z jego tel... ale tak pewnie ma tam 100 dziewcztn na nim jest mi tak ciezko _________________ Nic się nigdy nie kończy, wszystko na nowo się zaczyna. Koniec i początek, oto wieczni kochankowie.
|
|
|
|
|
|
|
|
wierzę gogus87, że jest Ci strasznie ciężko, ale sama widzisz, że on nie potrafi podjąć męskiej decyzji, że sam nie wiem czego chce i chyab nie zdaje sobie sprawy, że Cię rani, oczywiście ja go nie usprawiedliwiam, uważam, że on nie jest Ciebie wart _________________ Pozdrawiam - Dalia
|
|