|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
my jesteśmy zaręczeni już 1.5 roku... w sierpniu zeszłego roku mieliśmy brać ślub-pomysleliśmy, że lepiej będzie w 2007, bo w końcu to 7 i nasza 7 rocznica 25 sierpnia i to jest jak na razie wstepny termin... aczkolwiek ostatnio przechodzimy mały kryzys... mam nadzieję, że szybko sie z nim uporamy i nie będzie trzeba znowu wszystkiego przekładać a tak w ogóle to mój men oświadczył mi się wsadzając pierścionki (były 2 po 2 stronach, bo oba mu sie podobały ) do mojego ulubionego kubańskiego rollsa z restauracji Hawana. dał mi pudełeczko do ręki, poweidział "ostrożnie, bo gorące" i wyszedł z pokoju... jak rozpakowałam pudełeczko... od razu je zobaczyłam On w tym momencie wszedł do pokoju z kwiadami i uśmiechnął sie łobuzersko... oczywiście się popłakałam _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Hehe...czy kobiety muszą zawsze płakać w takiej chwili;)
No mnie też czeka raczej długi okres nazeczeństwa...:/ planujemy ślub na lato 2009. Chcieliśmy się wcześniej pobrać, ale ze względu na odległość jaka jeszcze nas przez 2 lata i tak będzie dzielić (ja jestem teraz w Lublinie, a on za rok kończy studia w Rzeszowie i wraca do naszego rodzinnego miasta). Doszliśmy do wniosku że ślub nie ucieknie a małżeństwo na odległość to bez sensu... ale już nie moge się doczekać tego lata 2009;) _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Anielskie...ładny pierścioneczek... To pozostaje mi życzyć super miłych i niezapomnianych chwil. Po fakcie powiedziel się z nami wrażeniami...jeżeli będziesz miała ochotę... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
u nas nie było oryginalnie, po prostu w restauracji, ale zaskoczenie było duże bo nie wiedziałam że to już. o to kiedy mi sie oświadczy wypytywałam go już z pół roku temu , no i w końcu . znajomi śmieją się: no wreszcie wyprosiłaś? . datę ślubu ustaliliśmy na 23 sierpnia 2008, wybraliśmy już miejsce wesela, piękny pałac . no i chyba 120zł za osobe to nie dużo, jak myślicie? dodam tylko że to w małej miejscowości. już nie mogę sie doczekać _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
No to gratulację, najważniejsze rzeczy macie ustalone:) Fajnie...
120 zł? myślę że to mniej więcej normalna cena, jak na moje oko. Mi się marzy ślub w kościółku obok zamku w Krasiczynie i wesele albo w plenerze albo właśnie na sali balowej w Zamku...ale trochę mnie ceny załamały... Oficjalnie jeszcze tam nie byliśmy, dopiero koło czerwca pojedziemy się dowiedzieć...ale doszły mnie plotki, że może dojść do 200 zł za osobę...to już dla mnie dużo Ale może jakieś zniżki?...hehe Jak się dowiem to się podzielę _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Ania ja tez w podobnym okresie biore ślub 2008 patrzac od marca do sierpnia (troche rozpiety czas, ale niwiadomo czy wszystko załatwimy. Tez marudziłam swojemu Bo ile można ze sobą chodzić? Mieszkamy osobno i do kogo ja mam się w nocy przytulać? do misia?? A cena 120 zł myśle, że jest w miarę zwłaszcza, że to pałacyk-pozazdrościć _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Anielskie...dokładnie ile można ze sobą chodzić też marudziłam, aż wymarudziłam...tylko nie spodziewałam się, że tak szybko...hehe...dlatego w takim szoku byłam... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
a chciałam jeszcze dodać że w tym pałacyku to mają wszystkie soboty! w tym roku już zajęte, dlatego z takim wyprzedzeniem tą sale rezerwowaliśmy a zwłaszcza że sierpień jest bardzo "branym" miesiącem jeśli chodzi o śluby, więc spieszcie się dziewczyny!
upsss, to jest chyba wątek o zaręczynach a nie ślubach _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
no my też jeżeli w czwercu dowiemy się o jakiejś sensownej cenie tego Zamku to dość szybko się będziemy decydować, bo to chodliwe miejsce z tego co wiem. W lecie tam ciągle są śluby nie tylko z okolic mojego miasta, wiem i z zagranicy się zdarzają...
No ale zanim się zdecydujemy musimy jeszcze kilka innych miejsc odwiedzić
Ania, co się przejmujesz...z jednego tematu możemy wskoczyć w drugi, przecież ślub jest baaaardzo związany z zaręczynami _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziewczyny założyłam nowy wątek Miejsce na ślub i wesele
Napiszcie gdzie miałyście wesele albo gdzie planujecie, wymieńmy się doświadczeniami _________________ Pozdrawiam - Dalia
edytowany: 1 raz | przez Dalia | w dniu: 03-02-2007 9:50
|
|