|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Hmm...a to już chyba najwyższa pora na jakąś suknie się decydować no nie? Mam już niewiele czasu do ślubu... Powodzenia więc w przygotowaniach... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Jesli mialas smutne doswiadczenia to bardzo mi przykro, ale taki zwiazek jest mozliwy i jak sie kogos kocha to sie jest mu wiernym przynajmniej tak powinno byc _________________ Slub Koscielny:
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj, Marta...chyba miałaś przykre doświadczenia Nie każdy związek jest taki sam, nie każdy ma te same podstawy...
Po raz nie wiem który napiszę... jak się chce i kocha to się takie związki udają Mam prawie 5 lat takiego związku za sobą a w przyszłym roku wychodzę za mąż I pomimo km jestem baardzo szczęśliwa _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 01-04-2008 14:43
|
|
|
|
|
|
|
|
Marta, wszystko zależy od ludzi. Ty trafiłaś akurat tak, a nie inaczej.. A przeczytaj przynajmniej poprzednie posty dziewcząt z tego wątku. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
moim zdaniem związek na odległość ma szanse i to spore zwłaszcza jeśli panuje w nim wzajemne zaufanie. do liceum przez 3 lata dojeżdżałam 40km codziennie, od 2 klasy liceum jesteśmy razem, widywalismy sie w szkole (jedna klasa) pozniej po szkole jakis spacer. zawsze odprowadzał mnie na przystanek, pozatym komunikator komorka, w miare możliwosci weekendy spedzalismy razem, czasem ja zostawałam u niego czasem on przyjeżdżał do mnie. wspolnie rozwiązywalismy problemy, uczylismy sie, chodzilismy na imprezy. bywało i tak ze podczas dłużego weekendu np świąt, wiadomo, że spedzalismy je ze swoja rodzina wyjezdzalismy gdzies, i czasem sms ode mnie ze jestem na spacerze z kolezankami i kolegami powodowal w nim zazdrosc, tzn ja mysle ze nie tyle złość, ze nie może spedzic teraz czasu ze mna. no ale porozmawialismy pozniej o tym i bylo juz wporzadku. teraz byla matura wspolny stres wyniki, jedne marzenia dotyczace studiowania, niestety w tym roku nie dostalismy sie na swoje wymarzone studia, bedziemy ten rok studiowac chemie na jednej uczeli w jednym miescie, wreszcie nie bedzie tych 40km roznicy i innych domowych obowaizkow, bedzie mozna umowic sie gdzies za 15min ( a nie byc uzaleznionym od pks) bardzo chce, aby nasz zwiazek dalej trwał i rosł w siłe. miewalismy kryzysy czasem nie szlo w dobra strone ale milosc pokonala to. i choc wg niektorych ja poswiecam sie bardziej dla tego zwiazku to sądze ze czasem trzeba, i choc nie obsypuje mnie kwiatami i nie jest zbyt wylewny w swoich uczuciach to ja to widze i czuje wiem ze mnie kocha szanuje i pragnie.
szczęscia życzę wszystkim :*
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem niema zadnych szans-dwa razy sie sparzylam i powiedzialam sobie ze juz nigdy wiecej byc moze to byli nieodpowiedni mezczyzni dla mnie ale pamietam jak wtedy bardzoo cierpialam-niechcialabym znowu przezywac takiej porazki i zadnej z Was tez tego niezycze _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Mi sie wydaje,że to zależy od tej pary.Osobiście jestem w związku już 11 lat w tym 6 małżeństwa i dużo czasu spędziliśmy niestety osobno bo mąż w delegacji i zjeżdża tylko na weekendy Nie powiem by było nam łatwo bo oboje tęsknimy i chcielibyśmy np razem zasypiać czy budzić się..A rozmowy i sms nie zastąpią nam bliskości..Uważam,że związki na odległość są trudne ale możliwe :)My staramy się jak najwięcej czasu spędzać razem gdy wraca..wtedy rozmawiamy,spacerujemy,wygłupiamy sie,odwiedzamy znajomych itp _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
takie zwiawki sa mozliwe ale wydaje mi sie ze sa zupelnie inne niz te; gdzie para przezywa ze soba codziennosc. w pewnym sensie jest to zwiazek od swieta. nie pochwalalam nigdy takiego zwiazku, bo w koncu prawdziwe zycie toczu sie obok nas. nie pochwalalam poki sama nie zakochalam sie w cudownym facecie, ktory mieszka we francji. jest polakiem z pochodzenia, a ja nie mowie po francusku... spedzilismy ze soba poltora miesiaca wakacji i nie wiem co dalej... jak to bedzie wqygladalo.. on ma we francji dobra prace, ja w polsce musze skonczyc studia... przeraza mnie to bo juz teraz wiem ze bedzie bolalo...
|
|
|
|
|
|
|
|
Związki na odległość są mozliwe... Kiedyś zarzekałam się, że nie pozwolę aby mój związek taki był, że nie będę żoną na weekend. A teraz co? Mój mąż jest gościem we własnym domu. Widzimy się praktycznie tylko w weekendy. On ma taką pracę, ja się na to godzę bo co poradzić? Zaprotestować? To z czego później żyć? Niestety nie zawsze bywa łatwo. Mam nadzieję, że to się zmieni w przyszłości niedalekiej. Jeśli się ludzie kochają ale tak naprawdę to związek przetrwa. Jeśli nie to cóż... _________________
|
|