|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
ślub bo...dziecko w drodze!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Mówię NIE małżeństwom zawieranym TYLKO z powodu dziecka w drodze.
Dla mnie to głupota i krzywda wyrządzona szczególnie dziecku...
Czy nie lepiej jest poczekać na narodziny i wtedy zastanowić się co dalej?... Po co natychmiast ślub?....po co wiązać się z kimś kogo się praktycznie nie zna?
A druga kwestia...jeśli np. para jest ze sobą długo, planują wspólną przyszłość...a tu nagle:ciąża. No i zaczyna się bieganinia za jak najszybszą datą, bo jak to tak? przecież nie wypada nie mieć ślubu...
Osobiście tego też nie pochwalam, ale z innych względów: ślub, wesele i to całe załatwianie jest sytuacją stresogenną, pełną emocji...do tego dochodzi mnóstwo fizycznej bieganiny. To jest dobre dla przyszłej matki i jej dziecka?... Zdecydowanie nie...
Znam przykład, gdzie taki nagły ślub prawie nie skończył się poronieniem kilka dni po hucznym weselu...
NIGDY nie zaryzykowałabym życia i zdrowia dziecka w takiej sytuacji...ślub nie zając, nie ucieknie. Można go zaplanowac już w trójkę, na spokojnie...no i z radością cieszyć się tym dniem _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 20-11-2008 13:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Też jestem przeciwna ślubom z powodu dziecka w drodze. Osobiście znam przypadek ( nawiązując do wypowiedzi CattiBrie) szybkiego ślubu gdzie dziewczyna poroniła na tydzien przed ślubem, ale po 3 miesiącach znowu była w ciąży, także skończyło się dobrze (ale wesele nie było zbyt wesołe)
Drugi przypadek to - dziewczyna w ciąży, ale zdecydowali się wziąć ślub miesiąc po urodzeniu dziecka i niedługo po ślubie był rozwód z winy dziewczyny (już nie będę zgłębiać dlaczego ) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja jestem przeciw. Wiem, ze coś takiego jest bardzo powszechne - ze niby dla dobra dziecka, a żeby nie było 'panieńskie dziecko', żeby nie być samotna matką itp. Ale jeżeli to nie jest ślub z miłości, jeśli ta osoba nie jest tym z kim chcemy spędzić całe życie, z kim będziemy się męczyć z 'obowiązku' itp to robimy tym więcej krzywdy sobie i dziecku niż jakby tatuś tylko wpadał w odwiedziny, brał na weekendy i płacił alimenty.
Dziecku potrzebni są kochający się rodzice, którzy chcą ze sobą być, którzy mogą na siebie liczyć, którzy są dopasowani, nie kłócą się o każde głupstwo i od których nigdy nie usłyszy 'jestem z Twoją matką/ojcem tylko ze względu na ciebie'...
Małżeństwo ze względu na dziecko to zdecydowanie ZŁY POMYSŁ! Moja kuzynka została 2 lata temu mamą, postanowiła nie brać ślubu z ojcem dziecka i jest szczęśliwa z powodu tego rozwiązania _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Mysle ze troche sprowadzacie wszystkie pary do wspolneo mianownika a nie zawsze tak jest...szybki slub z kims kogo sie nie zna,dla dobra dziecka bla bla...zakonczony oczywiscie szybkim rozwodem.My zareczylismy sie w kwietniu,w czerwcu okazalo sie ze jestem w ciazy co bylo dla nas piekna nowina bo staralismy sie od kilku miesiecy o dzidzie,we wrzesniu wzielismy slub a teraz jestesmy bardzo szczesliwi(nadal) i czekamy z niecierpliwoscia na naszego Maluszka I naprawde nie zalujemy niczego.Nie mamy 15lat zeby pakowac sie w glupie uklady na sile,kochamy sie i tworzymy juz nasza mala rodzinke.wszystko chyba w duzej mierze zalezy od dojrzalosci,uczucia,podejscia obojga partnerow...
|
|
|
|
|
|
|
|
Drogie Panie praktycznie wszystkie jestescie jednego zdania ze slub z powodu dziecka to blad. Nie bede z tym polemizowal chociaz moj brat brzydko mowiac "wpadl", pobrali sie podwoch latach "wpadl" ponownie tyle ze "legalnie" Maja dwoch chłopów jak sie patrzy i sa zgodnym i dobrym malzenstwem.
ale mi nie o to chodzi
chcialbym na zwrocic szczegolna uwage bo wydaje mi sie ze jakby stoicie "do gory nogami" i wasz poglad takze stoi na glowie. Bo niby jak mozna twierdzic ze kiedy dziecko w drodze to bez milosci nie powinno sie brac slubu nie zastanawiajac sie nad rzecza najwazniejsza. Skad sie to dziecko wzielo?? Zadajcie sobie pytanie jak można spac z kims bez milosci. Wszyscy wiemy jak mozna , ale czy to normalne?? Nikomu nie umniejszajac (choc wielu kobietom i facetom chetnie bym umniejszyl ) to bez milosci kopuluja pieski, kotki, myszki, robaczki, i tym podobne stworzenia. Trzeba miec tego swiadomosc ze kto tak postepuje stawia miedzy soba a tym pieskiem czy kotkiem znak rownosci. Dziecko nie jest winne temu ze za rodzicow ma psa i suke, to nie jego wina.
Zupelnie inna sprawa jest wtedy para majaca plany na przyszlosc ma taka wpadke. Dziecko moze i nie bylo planowane, rodzice moze i nie sa do konca przygotowani na taka zmiane ale sa razem godza sie na przyjecie odpowiedzialnosci za swoje postepowanie. Dziecko w tym wypadku jest jakby "katalizatorem" ktory przyspesza rozwoj wydarzen.
Jesli wy mowicie ze slub bez milosci jest be, to blad
To ja mowie ze seks bez miłosci jest o wiele paskudniejszy.
Tylko rozum swiadomość i głębsze uczucia odrózniaja nas od zwierzat. A jesli ktos jest czlowiekiem tylko z nazwy to co tak na prawde posiada. Czy ma do siebie szacunek, czy zna swoja wartosc (no chyba jedynie w przeliczeniu na złotówki), to jest bardzo przykre.
Na prawde tak niewiele potrzeba zeby byc normalnym.
Sypiajac z kim popadnie wyrzodza sie dziecku krzywde podwojna pierwszaa to taka ze juz na starcie jest połsierota a druga to tak ze naet ten rodzic ktory mu pozostal nigdy o dizecko nie prosil, nigdy go nie wyczekiwal z niecierpliwoscia. To własnie z tego powodu co jakis czas w wiadomosciach pokazuja kolejne maltretowane dziecko, kolejne since, i polamane kości u niemowlakow. taka jest smutna prawda.
ale nie mowcie prosze ze slub przez dziecko jest be bo to pomijanie rzeczy najwazniejszych
|
|
|
|
|
|
|
|
pjkos, jak pokazywały wczesniej podane przez nas przykłądy, 'przyspieszony slub' nie byl dobrym rozwiązaniem, bylby mniejszy odsetek rozwodow i niepotrezbnych komplikacji, gdyby ludzie dali sobei czas do namyslu i spokojnie pomysleli o przyszlosci, i ze moze to być przyczyną różnych komplikacji dla kobiety. Często tez zdarza się że bierze się ślub za namową rodziny (tak bylo m in w przypadku mojej kolezanki) jak również jej wiara w to że moze im się ułoży, niestety ich sporym stażem związek nei należal do idealnych i takie myslenie ze slub wszystko zmieni jest zgubne (jednak jak wskazuje przykłąd weri wszystko skonczyło się pomyslnie i zostaje tylko cieszyc się z tego faktu, poza tym nie zauwazylam zeby ktos tu pisal o parach ktore się starają o dzidzię i myslą o potomstwie i wspolnej przyszlosci, neistety często brakuje wyobrazni i odpowiedzialnosci lub wlasnei jej braku) Nie wszystkim się uklada jak pokazywaly przyklady i wiara w to ze sam slub cos zmieni jest zgubn.
edytowany: 3 razy | przez Malutka1 | ostatnio w dniu: 21-11-2008 7:34
|
|
|
|
|
|
|
|
pjkos, wszystko pięknie opisałeś... i masz rację. Tylko temat był nieco inny... Dyskusja toczy się już o to co jest po seksie mniej czy bardziej przemyślanym...
A to co zostało napisane, wcale nie znaczy, że nie ma szczęśliwych małżeństw zawieranych po chwilowej znajomości bo "dziecko w drodze"...Jednak osobiście wolałabym, aż nie próbować swojego szczęścia _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 21-11-2008 11:08
|
|
|
|
|
|
|
|
Nikt nie mówi, że każde małżeństwo zawierane z powodu ciązy musi być nieszczęśliwe. Niestety większość takich małżeństw jest, więc podobnie jak Cattie wolałabym nie próbować swojego szczęścia.
pjkos piszesz, że seks bez miłości jest nienormalny.. Może i coś w tym jest. Weźmy jednak przykład par które po iluś tam latach bycia razem dochodzą do wniosku, że jednak do siebie nie pasują i się rozchodzą, a po kilku tygodniach ona odkrywa, że jest w ciąży. Mają do siebie wrócić? Czasem "nieprzemyslany" seks jest wynikiem miłości (lub partnerowm się tak wydaje) i niekoniecznie musi prowadzić do ślubu.. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitka, racja
Nie ma tak, że coś jest czarne albo biale...
Nie można uogólniać, w każdej sytuacji są wyjątki... I tyle _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 3 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 21-11-2008 13:15
|
|
|
|
|
|
|
|
Pozwole dodać też coś od siebie tak a pro po wypowiwedzi Alitki. Nie wszyscy ludzie na świecie mają to szczęście,że spotykają jedną osobę, zakochują się w niej bez pamięci i z nią spędzają całe życie aż do śmierci. Nie wszyscy mają tak pieknie i doskonale skonstruowany życiorys. Czasami aby znaleźć tą właściwą osobę, którą się pokocha tak naprawdę trzeba przejść przez inne związki. I na początku każdego związku ludziom się zawsze wydaję, że się kochają, że za sobą świata nie widzą a po jakimś czasie dochodzą do wniosku, że jednak to nie to. Znam tez ludzi którzy mają już po 30 na karku i nadal nikogo nie znaleźli kogo by mogli nazwać ukochanym i by mogli z tą osobą spędzić całe życie. Czasami właśnie ciąża jest tym kubłem zimnej wody wylewanym na głowę. I albo dwoje ludzi ta ciąża połączy na zawsze i to z miłości albo ciąża ludzi rozdzieli i dojdą do wniosku, że jednak nie są sobie pisani. Dziecko to stanowczo za mało aby dwoje ludzi było razem. Bo ci ludzie w końcu przestaną akceptować siebie nawzajem jesli nie ma w związku miłości. A brak miłości w takim związku odbije się na dziecku. Jeśli rodzice tak ustalą - dziecko będzie miało i ojca i matkę a do tego slubu absolutnie nie trzeba. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Weri - Ty piszesz że zaręczyliście się w kwietniu, w czerwcu okazało się że jesteś w ciąży a od jakiegoś czasu staraliście się o dziecko - to jest inna sytuacja niż te, które my negowałyśmy -Wy chcieliście dziecka i chcieliście ślubu. A ten wątek mam wrażenie odnosi się bardziej do par, które nie były zaręczone, nie myślały o dziecku ale 'wpadli' i na to konto czuły się zobligowane do ślubu.
Pjkos - ja nie wyobrażam sobie siebie z kimś w łóżku bez uczucia, ale 'wszystko jest dla ludzi' i ja tych, którym to sprawia przyjemność a nikogo do tego nie zmuszają i tym nie krzywdzą nie potępiam. _________________
|
|
|
|
|
|