|
|
|
|
|
|
Cześć mam takie pytanie czy ślub tylko z tego względu że jesteś w ciąży jest obowiązkiem czy może rzeczą wymyśloną i zaakceptowaną przez ludzi... bo to dla dobra dziecka...Co na ten temat myślicie chciałabym poznać wasze opinie
|
|
|
|
|
|
|
|
Uważam że szybki ślub bo dziecko w drodze to najgorsze możliwe wyjście. Znam dokładnie cztery przypadki tak zawieranych slubów i niestety wszystkie te małżeństwa to pomyłka - dwa z nich rozpadły się w ciągu dwóch lat, a dwa pozostałe są kompletnie nieudane i nieszczęśliwe. A to tylko najbliższa rodzina i znajomi. W pracy znam przypadek tak zawartego małżeństwa które po wielu burzach, rozstaniach i godzeniach ( godzili ich rodzice i teściowie oczywiście) rozpadło się po 9 latach definitywnie. A ile oni naszarpali sobie nerwów i jeszcze\zmarnowali najlepszych lat życia to już nie wspomnę.
Podsumowując odradzam. JAk ktoś ma być z drugą osobą to i tak będzie, ze ślubem czy bez. A ślub to ważna decyzja i nie nalezy jej sztucznie przyspieszać. Można się pobrać już po urodzeniu dziecka, jak naprawdę będzie się miało pewność. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
moim rodzice są przykładem tego, że lepiej nie brać ślubu ze względu na dziecko. Potem przykro jest na takie nieudane małżeństwo patrzeć - najbardzie temu dziecku- wiem z autopsji. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ślub tylko ze względu na ciążę jest powszechnym zwyczajem.. niekoniecznie dobrym. Jeśli para się kocha i zamierza spędzić ze sobą resztę życia, przy czym nie przywiązuje wagi do legalizacji związku można pod wpływem ciąży pomyśleć o ślubie "aby dziecko nie miało później w życiu przykrości" - po ludzie potrafią być mało tolerancyjni i okrutni, zwłaszcza gdy widzą szczęśliwą, choć bez legalizaji parę z pięknym dzieckiem.
Jeśli jednak para ledwo się zna, a dziecko jest ewidentną wpadką ślub z reguły bywa kiepskim pomysłem, a małżeństwa prawie zawsze się ropadają.. Znajomi rodziców tkwili w takim związku schodząc się i rozchodząc, ponad 15 lat.
Pozostaje jeszcze aspekt ciężarnej panny młodej. O ile będąc we wczesnej ciąży wygląda się ładnie, o tyle im dalej w las, tym trudniej o ciekawy strój, a i same dolegliwości ciążowe dają w kość i nie pozwalają cieszyć się weselem.. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
edytowany: 1 raz | przez Alitka | w dniu: 19-11-2008 14:57
|
|
|
|
|
|
|
|
ja znam 2 małżeństwa zawarte w tzn trybie przyspieszonym. Muszę przyznać ze tego kompletnie nie rozumem. Jedno z tych małżeństw przetrwało parę miesięcy (wczesniej byli para ok 5 lat ale nie bardzo się im układało). Drugie natomiast trwa nadal, ale nie jest to moje wyobrażenie zdrowego związku. Także myslę ze ślub nie jest żadnym wyjściem, w dodatku jesli jest podejmowany tylko z tego powodu. Myślę że nadal panuje takie zakłamanie i takie śluby są dość powszechne niestety.
edytowany: 2 razy | przez Malutka1 | ostatnio w dniu: 19-11-2008 14:58
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiedy słysze teksty o dobrze dziecka to mnie śmiech ogarnia... A jakie to dobro dla takiego dziecka że będzie musiało przygladac się rodzicom którzy być może się nie kochają, walczą ze sobą i patrzą jak na wrogów. Jakie to dobro przechodzić przez rozwód swoich rodziców i w przyszłości usłyszeć, że to z jego powodu jego rodzice są nieszczęśliwi. Też znam ludzi co wzięli slub bo dziewczyna w ciąży a potem się nawet latami użerają ze sobą. A dziecko jest mimowolnym słuchaczem i obserwatorem tego wszystkiego. Moja koleżanka jest takim dzieckiem z przypadku, jej rodzice brali slub na szybko aby wstydu nie było. Jej rodzice też się rozeszli,po 16 latach małżeństwa ale to w niej zostało poczucie winy, odpowiedzialności za to wszystko. Jasne, jeśli ludzie się znają długo, kochają się to sprawa wyglada inaczej, choć też nie widze powodu aby nagle rzucac wszystko i gnać przed ołtarz. Jeśli ludzie się nie kochają a jedynym powodem ślubu jest ciąża to jedne wielkie zakłamanie. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Krótko: jestem przeciwna ślubom zawieranym z powodu jakiegokolwiek przymusu - czy to naciskom kochanej, troskliwej mamusi, zmartwionych rodziców, czy plotkujących sąsiadek.
Decyzja o ślubie zależy od samych zainteresowanych, w tym przypadku przyszłych rodziców, którym od siebie doradziłabym poważne zastanowienie się nad sensem ślubu w pośpiechu. _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 19-11-2008 15:50
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadzam się z wami myślę tak samo jak wy jednak jest dużo osób które ulegną pod wpływem"kochanej mamusi"
|
|
|
|
|
|
|
|
więc u mnie to było tak, planowaliśmy slub na ten rok, ale po drodze zaszłam w ciąże, wyscy mysleli że przyśpieszymy ślub i nawet tak nam mówili i "doradzali" a ja mówiłam ze nie, bo po co, prędzej czy później i tak się pobierzemy a czy to będzie w ciąży czy jak urodze to jest juz nasz wybór... i mysle ze dokonalismy dobrego wyboru, bo w ciąży nie bardzo bym mogła np tanczyć (miałam zagrozona ciąże) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli jest ciaża a nie ma miłości bez sensu pakować się w małżeństwo ślubując sobie miłość , wierność i uczciwość małżeńską!
Kłamstwo i krzywoprzysięstwo. _________________
Nie ma nic piękniejszego od dawania ŻYCIA !
|
|
|
|
|
|
|
|
jestem tego samego zdania
|
|