|
|
|
|
|
|
Witajcie mam problem...Odkąd miesiączkuję zawsze mam nie regularnie, nie raz ma początku a w następnym miesiącu pod koniec albo wcale.Nie wiem czy to jest normalne?? Razem z chłopakiem kochamy sie stosunkiem przerywanym do tej pory nie zaszłam w ciąże...Zaczęłam sie zastanawiać czy wszystko ze mną ok.Jesteśmy jeszcze młodzi ja mam dopiero 20 a mój chłopak 22 ale ja coraz bardziej odczuwam pragnienie by zostać matką.... Powiedzcie mi czy to normalne z tym nie regularnym okresem?? Pomóżcie proszę
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie martw się jeśli chodzi o nieregularny okres, niektóre kobiety tak mają, mówią że po pierwszym dziecku wszystko się samo reguluje ale... No właśnie zawsze jest jakieś "ale". Ja też cały czas nieregularnie miesiączkowałam np w jednym miesiącu miałam dwa razy okres a potem 2 miesiące nic. Urodziłam dziecko i dalej to samo. Tylko jak biore tabletki antykoncepcyjne to mam regularne krwawienia. Na wszelki wypadek jednak warto udać się z tym do lekarza. Natomiast stosunek przerywany to nie forma antykoncepcji, chociaż jak rozumiem chcecie mieć dziecko, więc po co właściwie przerywacie? A co do tego, że obawiasz się że może jest z Tobą coś nie tak, że jeszcze nie zaszłaś w ciąże, to niestety niektóre kobiety starają się bardzo długi czas o dziecko, a inne zachodzą za pierwszym razem. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Sylwiuszka
Stosowałam ze swoim m stosunek przerywany przez 8 lat i tez nie zaszłam w ciąże....a gdy powiedziałam ze chce dziecko , zabawiliśmy się raz i do końca i zaszłam w ciąże za tym 1 pełnym razem niestety po 8 tyg poroniłam ale to inna historia..co do nieregularnych miesiączek moja ginka mi powiedziała ze jesli okres opóznia sie do 5 dni to przyjmuje sie za normalne, jesli są dłuższe zaburzenia trzeba sie z tym do lekarza zgłosic..masz jakies zaburzenia hormonalne. Chcesz zajsc w ciąże to wyregulowany cykl to podstawa chociażby po to, by okreslic sobie dni płodne jak pewnie wiesz niezbedne do wyznaczenia owulacji a co za tym idzie poczęcia fasolki Zgłos sie do ginka ....Powodzenia
|
|
|
|
|
|
|
|
Kochane kobiety ja chce mieć dziecko ale mój chłopak <obecnie były ;(> nie przyjmuje czegos takiegodo wiadomosci...Ja chce z nim byc a on mi oznajmił ze nic do mnie nie czuje i ze bardziej jestesmy dla siebie przyjaciółmi niż para.... ;( źle mi bo kocham go nad życie....chciałabym miec dziecko które wypełniło by pustke w moim życiu
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej Sylwiuszka Co do nieregularnych okresów, to myślę że nie masz się czym martwić. Ja od kiedy zaczełam miesiączkować, zawsze mam tak że pierwszy dzień okresu przesuwa mi się o kilka dni do przodu każdego miesiąca. Na samym początku to wogóle była katastrofa, gdyż po pierwszej miesiączce miałam przerwę kilkumiesięczną, a potem ciekło ze mnie 12 dni Teraz jestem w ciąży, w którą zaszłam za pierwszym podejściem po odstawieniu pigułki, więc jak widać moja gospodarka hormonalna jest ok.
Jeśli chodzi o twojego faceta, to myślę, że powinnaś go sobie odpuścić skoro on twierdzi że jesteś dla niego przyjaciółką. Swoją drogą co to za przyjaźń oparta na seksie - za wiele ryzykujesz, gybyś zaszła w ciąże ten chłopak prawdopodobnie zostawiłby cię Nie spiesz się z decyzją o dziecku, bo to naprawdę duża odpowiedzialność i to na całe życie, więc wybierz starannie partnera _________________
edytowany: 1 raz | przez angie812 | w dniu: 18-11-2008 13:23
|
|
|
|
|
|
|
|
Cóż ja juz swoje w życiu przeszłam...niestety nie było za wspaniale,20 lat i ciągle pod górkę.Kiedy poznałam obecnego faceta poczułam szczęście,miłość i naprawdę nie moge złego słowa o nim powiedzieć.Nawet jesli kiedys zajde z nim w ciaze to wiem ze chociaz nie bylibysmy razem to moge na niego liczyc.chciałabym miec dziecko bo ono kochało by mnie szczerze i bezgranicznie
|
|
|
|
|
|
|
|
Sylwiuszka, z tego co piszesz wynika że co jak co, ale na dziecko gotowa NIE jesteś, głownie dlatego, że sama tym dzieckiem jeszcze jesteś. A życie to nie bajka i jeszcze nie raz da Ci w kość, przestań więc jęczeć i weź się w garść.
Puknij się w swoją śliczną główkę i przemyśl jeszcze raz - dziecko to nie lalka i nie chomik - przez najbliższe 20 będzie zależne od Ciebie i tylko od Ciebie - bo ojca nie chcesz mu dać. To wielkie zobowiązanie i spory wydatek. Masz 20 lat.. przyznaj się gdzie pracujesz i gdzie mieszkasz (pewnie z rodzicami, może jeszcze się uczysz).. i czy masz warunki na wychowanie dziecka.
I do tego wybór ojca - facet, który wyraźnie Ci mówi, że Cię nie kocha i nie chce z tobą być. A może chcesz go złapać na dziecko? Z góry ostrzegam, że takie związki prędzej czy później i tak się rozpadają.
"Pustkę" w życiu, jesli już musisz zapełnij zwierzaczkiem - nauczy Cię to odpowiedzialności i da przedsmak tego, jak to jest być matką. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
edytowany: 1 raz | przez Alitka | w dniu: 19-11-2008 7:41
|
|
|
|
|
|
|
|
Sylwiuszka sama siebie poczytaj..i masz wszystkie odpowiedzi...powiedział Ci ze nic do Ciebie nie czuje..niechce dziecka..jak go wkopiesz w ciaze skrzywdzisz 3 osoby, siebie,Jego i dziecko.Juz na tym etapie nie nadajesz sie na matke bo szykujesz temu dziecku nienormalne warunki tzn mama za młoda i niedojrzała jak dla mnie, ojciec który Go niechce.Jedyne co tym posunieciem osiagniesz to nienawiśc od swojego faceta bo bedzie musiał płacic na cos na co świadomie sie nie zgadza i to własnie ON JEST TUTAJ ODPOWIEDZIALNY nie Ty ..zajmnij sie maturą jesli jej jeszcze nie masz, studiami, bys kiedys mogła utrzymac to dziecko a nie pasozytowac na Bogu ducha winnym gosciu nie wiesz co to obowiązki z dzieckiem..ja wiem bo mam siostre 19-nią i widze jak sie męczy bo chciałaby poszalec a tu dupa ...a ja Cie ostżegam ze Twoja perfidnosc sie na Tobie zemści, a szczerze i bezgranicznie to mam nadzieje ze Ciebie rodzice kochaja a Ty nie mozesz byc tego pewna po swoim dziecka zwłascza ze szykujesz mu taki los zastanów sie 1000 razy a mam nadzieje ze odpuscisz jestes młoda zajmij sie nauką nieregularnym okresem, kupc sobie zwierzątko i ucz sie odpowiedzialnosci małymi krokami .pozdrawiam i mądrego wyboru zycze..ps..ja mam 29 lat i nigdy bym nie wpadła na pomysł by dzieckiem usidlac faceta który MNIE NIE CHCE
|
|
|
|
|
|
|
|
Mieszkam z rodzicami, razem z nami miesza siostra z mezem i córeczką,niestety nie moge znaleźć pracy Nie kontynuuje nauki, wiem ze to nie jest wyjscie, wczoraj dostałam bardzo miłego smsa od chłopak <tego którego kocham> zaskoczył mnie bo on raczej nie pisze smsów do mnei tylko puszcza sygnał a ja oddzwaniam bo mam darmówki. po smsie zadzwoniłam do niego,spokojnie i mile porozmawialismy chwile a potem kazde z nas sie połozyło...Niestety ja cierpie na bezsennosc,zasypiam dopiero koło 1 w nocy,a budze sie bardzo róznie....
co do zwierzaka no choc bym chciała to nie moge mieć,mamy psa ale jest juz stary i chodzi własnymi drogami.Nie chcemy miec innego zwierzaka ze wzgledu na moją siostrzenice,jest jeszcze malutka, a kiedy jestesmy na polku to nasz pies warczy na nią...
Moze wydaje wam sie ze w tym wieku nie jestem odpowiedzialna i tp. ale ja od narodzin małej spedzam z nią kazdy dzien, nawet kiedy chodziłam do szkoły czy odbywałam staż zawsze byłam przy dziecku siostry...Teraz ma juz 17 miesiecy.Potrafie wszystko zrobić przy noworotku,wiec jesli by przyszło mi zostac matką na pewno dałabym rady.
Kiedy patrze na moją siostrzenice myśle sobie o tym kiedy i czy wogóle ja bede kiedys miała takie słoneczko....
Nie krecą mnie juz dyskoteki,stałam sie raczej typem domownika. Nawet kiedy jest u mnie chłopak to zamawiamy pizze z dowozem,chociaz do pizzerii mam zaledwie 20 minut drogi spacerkiem...starzeje sie pragnąc juz stabilizacji i potomstwa ale mam nadzieje ze los mi nie spłata kolejnego figla i ze bede mogła miec dzieci i byc szczesliwa w przyszłosci
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie masz pracy, nie kontynuujesz nauki..w takim razie co robisz na codzien, z czego zyjesz ? z obiadów mamusi? to jest wyjscie dla Ciebie by miec dziecko z facetem który bedzie płacił a Ty bedziesz miała na zycie nie pracując? to powiem Ci ze możesz sie rozczarować..bo jesli niechce tego dziecka to równie dobrze wywinie sie od płacenia a Ty bedziesz dostawac z funduszu alimentacyjnego jakies 230 zł co wystarcza na jakies 6-7 paczek pampersów...i co dalej? Rosnie dziecko z nim wydatki i problemy, to że potrafisz wszystko przy nim zrobic to zaden argument, ono powietrzem nie zyje. Dobrze radze wez sie w garśc i skoncz szkołe a kiedys w duchu podziękujesz starym babom z forum że Ci do rozsądku przemówiły , moim zdaniem masz spokojnie jeszcze 5 lat na założenie rodziny.Jestem starsza od Ciebie o 9 i nie mam dzieci..ale gdybym chciała to mam z kim tylko trzeba pewne sprawy doprowadzic do konca, stworzyc sobie stabilizacje i byt by kiedys sie nie upokarzac po róznego rodzaju ośrodkach, cpr-ach czy mops-ach .Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
No wiesz staram sie jak moge,szukam pracy juz od września i ciagle odprawiają z kwitkiem ze zadzwonią a kiedy czekam to cisza... Mam już dosc, ojcec ma mnie za nieudacznika życiowego, bo jestem po zawodówce nie mam matury no i niestety ciagle mi o tym przypomina....My nie mozemy razem w jednym pokoju przebywać zeby ojcec zaraz sie wstrzął kłutni...Mysleslismy oboje z chłopakiem wyjechac za granice, ale w obecnej sytuacji raczej nic z tego... dzieki za wsparcie pozdrawiam
|
|