Dziewczyny już powiedzieły wiele mądrych rzeczy...
Sama jesteś DZIECKIEM i NA PEWNO do posiadania własnego nie dorosłaś... Więc nie krzywdź nieprzemyślaną decyzją siebie, faceta na którego padnie,ale przede wszystkim dziecka.
Nie masz warunków do jego wychowania...a to że opiekujesz się dzieckiem siostry nie oznacza, że jesteś dojrzała do macierzyństwa.
Z tego co napisałaś jasno wynika: dziecko ma być wypełnieniem pustki...Ty nie widzisz różnicy między dzieckiem a np zabawką? Zastanów się nad tym...
Poza tym dojrzałość do macierzyństwa objawia się między innymi tym, że chcesz jak najlepiej dla maleństwa (nawiasem mówiąc są noworodki a nie noworotki)...a Ty?...chcesz zgotować mu taki los? nie masz za co żyć (bo nie liczę tego, że rodzina Cię będzie utrzymywać) nie będzie miec kochającego ojca...(bo ten typ wyraźnie Ci już powiedział co myśli i dał się poznać z nienajlepszej strony)...Tego chcesz?
Wiesz jaka jest moja rada? Zajmij się najpierw sobą... a pustkę wypełnij szukaniem pracy, może kontynuacją nauki albo opieką nad dzieckiem siotry, z tym gościem daj sobie spokój, bo nie sądzę, żeby darzył Cię głębszymi uczuciami... i poczekaj na kogoś, kto będzie wart Miłości...
Za kilka lat wspomnisz te słowa i sama przyznasz rację
Ale to Twoje życie...decyzje należą do Ciebie, nie zapomnij tylko, że od nich może zależeć los niewinnej istotki...
A wracając do tematu
... wybierz się do ginekologa, bo nieregularny okres może świadczyć o zaburzeniach, lepiej to skontrolować...Uważa się, że okres powinien się wyregulować (ewentualnie wchodzą w grę kilkudniowe wahnięcie, bo mogą zadziałać różne czynniki)w ciągu 2 lat od pierwszej miesiączki...
A jeżeli nie będziesz planować dziecka, to lepiej zmień tę pseudometodę antykoncepcji. Normalnie można zajść w ciążę przy stosunku przerywanym, a co dopiero jak się ma nieregularne cykle i nie wiesz co i kiedy.
Masz chyba sporo spraw do przemyślania
Warto się zastanowic...
Mam nadzieję, że wykażesz się rozsądkiem
Pozdrawiam
_________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 2 razy | przez CattiBrie | ostatnio w dniu: 19-11-2008 13:15