|
|
|
|
|
|
Tak dopełnieniem uczuć, ale przecież głównie jest zaspokajaniem potrzeb fizjologicznych. Już od długiego czasu sex jest wymieniany jako jedna z potrzeb fizjologicznych. Więc uprawianie sexu ma na celu zaspokajanie potrzeb-przyjemności czy chęci posiadania potomstwa. I ten cel powinien być osiągany z osobą nam bliską, której ufamy i do której coś czujemy (jakąś odmiane miłości, bo miłość występuje przecież w różnych formach i każda jest inna)
|
|
|
|
|
|
|
|
Może jestem romantyczna, ale klasyfikowanie seksu jako zwykłej potrzeby fozjologicznej jest dla mnie dośc paskudne, jak małżeństwo "z rozsądku", zawierane dla jakiegos "przyziemnego" celu. Wiem, że ludzie mają potrzeby seksualne (nie tylko ci, którzy są w stałych związkach), tak samo jak mają potrzebę stabilizacji. Ale osobiście pewne rzeczy wolałabym zostawić dla kogoś, kogo kocham... _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
edytowany: 1 raz | przez Sensitive | w dniu: 29-10-2008 14:55
|
|
|
|
|
|
|
|
Ta może to jest mało romantyczne określenie, jednak fakt pozostaje faktem-sex to potrzeba fizjologiczna. I ja cały czas pisze, że ta potrzeba powinna być zaspokajana z kimś kto jest dla nas bardzo ważny i kogo kochamy(nie lubie tego słowa-często jest mylnie rozumiane ) Jednak wciąż jest to tylko potrzeba i zawsze ma coś na celu-sprawienie sobie i drugiej osobie przyjemności, reprodukcja. I nie rozumiem dlaczego tak ważne jest to która kobieta ilu ma partnerów. Bo nawet jeśli miała ich 5 czy 10, ale wszystkich darzyła uczuciem i nikogo w ten sposób nie krzywdziła to co w tym złego? Ciało nie jest aż tak ważne, jasne trzeba szanować siebie i swoje ciało, ale nie przesadzajmy. Mamy w sobie o wiele ważniejsze rzeczy niż ciało. Ja prędzej oddam mężczyźnie swoje ciało niż zaufam mu w 100% czy wezme z nim ślub czy zdecyduje się na potomstwo (po takich a nie innych przeżyciach nie potrafie tak szybko zaufać). A ciało to tylko powłoka, dusza jest tysiąc razy ważniejsza i to jej powinnyśmy bronić zanim tak szybko ją komuś "oddamy".
|
|
|
|
|
|
|
|
Sorki ORENDA .
Czytałam książkę gdzie prostytutka wypowiadała się w ten sposób .
PRZEPRASZAM prawie dosłownie te same słowa _________________ lubię zapach wiosennego poranka
|
|
|
|
|
|
|
|
To co uważasz, że jestem prostytutką czy co chciałaś przez to powiedzieć? A jakbyś nie zauważyła, cały czas podkreślam jak ważne są uczucia, jednak teraz wyniknął temat tego czy to potrzeba fizjologiczna czy nie.
|
|
|
|
|
|
|
|
A moim zdaniem bardzo często ludzie mylą pożadanie z miłością. Odczuwaja popęd seksualny a już sobie wyobrażają że kogos kochają. Przeważnie dziewczyny tak mają, bo są baaardzo romantyczne. Skoro tak myslą to decydują się na seks no bo przeciez trzeba się sprawdzić. No a potem wszystko mija. W ten sposób można mieć tych 5 czy 10 partnerów tylko nie wierze że do każdego z nich mozna czuć MIŁOŚĆ. _________________ "Nie wszystkie prawdy są dla wszystkich uszu"
|
|
|
|
|
|
|
|
To chyba indywidualna kwestia czym jest seks dla każdej osoby.
Dla jednego będzie to wyłącznie sport i przyjemność, zaspokajanie potrzeb fizjologicznych...
A dla innych seks będzie dopełnieniem czegoś większego...co nie wyklucza, że może być przyjemnością i radością.
Ale każdy ma prawo do własnego zdania... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Czuję, że znowu zrobi się niepotrzebna dyskusja (czy też kłótnia), dlatego chciałabym poprosić o szacunek i zrozumienie..
Wszyscy się różnimy i proszę, wyrażając własne zdanie, nie obrażajmy innych - seks nie jest "ohydny". A jeśli dla kogoś jest, niech go nie uprawia i nie będzie potępiony przez nikogo. Wszystko jest kwestią całkowicie osobistą i tu nie ma rozgraniczenia, co jest dobre, a co złe, jeśli nikt nie jest krzywdzony lub wykorzystywany.
I nie okłamujmy się: seks jest też potrzebą, a to, jak ją zaspokajamy jest wyłącznie naszą sprawą. Jeśli na przykład ja popełnię błąd, to ja będę za niego płaciła i żałowała. Nie trzeba nikogo na siłę przekonywać do swoich poglądów _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 29-10-2008 18:04
|
|
|
|
|
|
|
|
W moim zyciu bylo kilku facetow, ktorzy byli dla mnie wazni, darzylam ich silnym uczuciem i dlatego nieowyobrazalam sobie zeby z nimi sie nie kochac, i wcale tego nie zaluje bo to byly super zwiazki.
edytowany: 1 raz | przez kasia 111 | w dniu: 29-10-2008 18:49
|
|
|
|
|
|
|
|
To zależy chyba wyłącznie od tego czy dana osoba jest osobą mocno wierzącą... Znam ludzi którzy aż do ślubu wstrzymywali się z seksem tłumacząc się wiarą. Jeśli dla kogoś brak seksu przed ślubem jest taką ważną rzeczą to fajnie, pogratulować i wiary i konsekwencji w postępowaniu. My z mężem też nie czekaliśmy aż do ślubu.Wiedziałam, że to ten jedyny i albo on albo żaden inny. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
potrzeba fizjologiczna w/g mnie jest cos,bez czego nie da sie zyc,jak np.jedzenie czy wypróżnienie,a bez sexu mozna życ wiec jest to element przyjemnosciowy a nie niezbedny do zycia
Mojej znajomej wydawalo sie,ze kocha coraz to nowo poznanego faceta i w ciagu miesiaca byla z 4 facetami-teraz ma pretensje do calego świata,ze krąży o niej pogloska ze jest łatwa i naiwna
Poprostu wydaje mi sie,ze wiekszosc lubi sie kochac i czy ma to dla nich zwiazek z miloscia czy nie to zawsze beda takie osoby bronily swojego stanowiska,bo przeciez czasu sie nie cofnie.
Ja widze granice,gdzie moim zdaniem sex w toalecie jest ok,jezeli 2 osoby decydują sie na szybki numerek,bo nie opowiadaja soebie swojego zyciorysu tylko swiadomie chca rozladowac napiecie sexualne i sex z ukochana osoba tez jest ok,gdzie sex jest w tym zwiazku okazaniem sobie milosci.A jak juz wychodzi,ze takie osoby ida wspolnie przez cale zycie,sa zgodną parą bez wielkich klotni i ponizania sie to juz jest pelnia szczescia. _________________
bo męska rzecz-być daleko,a kobieca wiernie czekać............
|
|