w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
rozstałem się z dziewczyną - boli! co zrobić??
<< | < | 1 2 3 | > | >>




Mamunia*31 to chyba ja tez jestem stara już uśmiech dave Ty doskonale dobrze wytłumaczyłeś wszystko i nie musisz się tak rozpisywać i bronić jej zachowania. To ona jako ta pierwsza postąpiła w tragiczny sposób właśnie podczas tak ważnego dnia jakim sa urodziny, kiedy zamiast Tobie też poświęcić uwagę, zajęła się kolegami. Naprawdę tak koniecznie chcesz abyśmy przyznały rację że to Ty jesteś winny choć tak wcale nie jest? Zachowałeś się całkowicie normalnie. Jakby mój mąż obskakiwałinne to bym zapewne zachowałasię tak jak Ty albo w ogole bym wyszła z takiego przyjęcia. Zrozum, to ona źle się zachowała. Gdyby Cię kochała to by nie obskakiwała kolegów i na jej zachowanie nie ma usprawiedliwienia.
_________________

kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent



- po pierwsze na przyjeciu moze specjalnie chciała wzbudzić w tobie zazdrość i zabaczyć czy tobie na niej zależy a ty zachowałeś sie nie tak jak chciała/ lub po prostu tak juz zawsze sie w stosunku do tych przyjaciół zachowywała i nie myslała ze to coś złego i ze moze ci przeszkadzać więc powinieneś jej o tym powiedzieć

- sam pisałeś ze jest starsza, moze jej to nie przeszkadzało a teraz po twoim zachowaniu stwierdziła ze jednak nie jestes na tyle dojrzały, co prawda 2 lata to nie tak dużo ale liczy sie czy obydwoje jesteście dojrzali psychicznie

-"w końcu to miał być Jej wieczór. widząc co się dzieje, w myślach tłumaczyłem sobie, że mnie ma w sumie "na co dzień" a ze znajomymi tak często się nie widuje" - no włąsnie tez tak kiedys zrobiłam jak sam piszesz to był jej weiczór wiec powinienes byc przy niej a nie ją olewać smutny no i dokładnie jak iszesz znajomych tak często nie widuje wiec jak to kobieta musi obgadać ze wszystkimi każdą ploteczke i wogóle uśmiech pogadać co sie u nich dzieje

- nigdy nie powinieneś unosić sie dumą szczególnie w jej impreske w jej dzien - no i tak na przyszłość ten sposób wcale nie jest dobry a wręcz przeciwnie wszystko psuje, ona nie jest jasnowidzem skąd ma wiedziec dlaczego sie tak zachowujesz
wykrzyknik radze jej powiedzieć ze zachowanie twoje to głupi foch i ze uniosłeś się dumą i moze sprubuj tak jak ja poprosic i taki okres próbny hihhi:) ze wtedy jej pokażesz ze zrozumiałeś swój błąd i ze juz go nie powtórzysz i podczas tego okresu bedzie sie o tym mogła przekonać , no i powiedz dlaczego wogóle sie tak zachowałeś ze byłeś strasznie zazdrosny i wogóle

i na koniec ci napisze ze ja miałam taki sam problem zachowywałam sie tak samo a nawet gorzej bo sie o wszystko z nim kłóciłam
--->nie pisz do niej daj jej spokój tak na ok 2 dni, ale też mozesz wstawić jakis strasznie smutny opis na gg, następinie porozmawiaj z nią ale nie przez list tylko osobiście i sam na sam

- kup jej bukiet kwiatów i poproś moze tak jak ja o 2 tygodnie i wtedy jak stwierdzi ze nic sie nie poprawiło to wtedy dasz jej kompletnie spokój - u mnie pomogło bardzo wesoły oczywiście po2 tygodniach sie nic nie skonczyło bo zobaczył ze mówie serio ze sie zminiłam i ze wiecej z nim rozmawiam a nie sie focham
_________________
troszke miłości i świat staje sie piękniejszy uśmiech





nie chcę stwierdzenia, czyja to była wina, moja czy Jej... wiem, jak się zachowałem, jestem świadomy swoich błędów... nie byłem, nie jestem i nigdy nie będę idealny, choćbym nie wiem jak się starał, zawsze będzie coś nie do końca jak powinno być... wszystko Jej napisałem, przyznałem się do wszystkiego, opowiedziałem co czułem, prosiłem o szansę... Wiem, że nie powinienem się tak zachować jak zachowałem, czułem, że jest to złe... ale nie umiałem się inaczej zachować...
jeżeli już ktoś chce określić winę, to według mnie nie da się jednoznacznie, choć osobiście sądzę, że jeżeli już, to jakby główną odpowiedzialność ponoszę JA! i nie to, że ja sobie wmawiam tak, albo oczekuję Waszego przytaknięcia w tym względzie... taka jest prawda, jednym z podstawowych elementów związku jest rozmowa, szczera rozmowa, której w tym przypadku zabrakło.. i niestety z mojej przyczyny.. z resztą, nie chce się już na ten temat rozpisywać.. po drugie, trzeba tu powiedzieć, że to co opisywałem, jest moim odczuciem, to co ja widziałem... trzeba by było, żeby i Ona przedstawiła swoje zdanie, jak według Niej to wyglądało.. wtedy można byłoby obiektywnie oceniać...
Was, chciałem prosić o poradę, co mam robić... może nie o receptę czy podanie szczegółowego planu działania, tylko o nakierowanie na jakiś konkretny tor... Może nie przeżywam już tego tak jak to było w pierwszej chwili/dniu... ale jednak, mnie z Nią było naprawdę bosko.. i nie chodzi tu o sex, ujmując to najprościej, kiedy byłem blisko Niej, kiedy patrzyłem jak się uśmiecha, cieszy z mojej obecności, byłem wprost wniebowzięty, że potrafię dać komuś szczęście, a ten ktoś odwdzięcza się tym samym... nie potrafię ubrać w słowa, tego co czuję.. ale z pewnością nie jest to żal czy gniew... bardziej by pasowało określenie zawiedzenia się, szoku i związanego z tym szczerego bólu, nie tyle fizycznego, co psychicznego... bardzo pragnę przynajmniej spróbować naprawić, to co zepsułem, pokazać Jej, że jestem wart Jej uczuć, zaufania, pokazać, że jest dla mnie wszystkim, kimś kto nadał sens dalszej egzystencji, osobą dzięki której można śmiało iść do przodu....
wiem, że Wasze zdania w tej kwestii są podzielone, ale ja naprawde chciałbym z Nią "być" - jeżeli można tak to określić...
nasuwa mi się tu jeden cytat - "trzeba coś stracić, by móc to docenić" i nie chodzi tutaj o zwykłą kobietę... może nasunąć się taka myśl, że jestem jeszcze bardzo młody, a tego "kwiatu" jest pół światu... co z tego, że Kobiety są wszędzie i skoro nie ta to następna?? nie ma drugiej takiej samej kobiety jak Ona, a nawet jeżeli by była, to już nie to samo... może zabrzmi teraz to dziecinnie - nie chce innej, szukać, czekać... Ja znalazłem tę, która dała mi prawdziwe szczęście, tyle że ja nie doceniłem tego "daru" od losu... i właśnie chcę to naprawić.. w rozmowie z Nią, w dniu, kiedy się rozstaliśmy, zanim wyszedłem, zapytałem czy kiedyś w przyszłości byłaby szansa na to,żebyśmy znowu byli razem... z Jej ust padło stwierdzenie, że nie wie, nie wie co pokaże przyszłość... czyli wnioskując, nie powiedziała "tak", ale też nie powiedziała "nie" - czyli patrząc pozytywnie, szansa nadal istnieje, tylko kwestia jak tę szansę najlepiej wykorzystać, od czego zacząć, jak się w stosunku do Niej teraz zachowywać, przyjąć rolę przyjaciela i w ten sposób czekać?? Boję się czekać...
pytając teraz wprost - co o tym sądzicie, czy dobrze myślę, że mam jeszcze jakieś szanse u Niej, czy wykorzystywać tę szansę i od czego zacząć??
dziękuje Wszystkim, za poświęcony czas na przeczytanie i wyrażenie swojego zdania oraz za okazane zainteresowanie i pomoc.. Możliwe, że zabrzmi to teraz tanio, ale liczę, że dzięki Waszej pomocy uda mi się odzyskać swoje szczęście uśmiech a jeżeli nie, pozostaje tylko zniknięcie... :/




uśmiech kurcze ty to sie potrafisz rozpisać hheheh i ci powiem ze czytało mi sie to tak miło jak jakis poemat ah ta miłość dodaje nam skrzydeł uśmiech
ja mysle ze jeszcze masz szanse ale spokojnie i nie nachalnie uśmiech nie znikaj z jej otoczenia tylko spotykajcie i rozmawiajcie a sama zda sobie sprawe ze sie zmieniłeś i czy coś do ciebie czuje
_________________
troszke miłości i świat staje sie piękniejszy uśmiech





witam, mam jeszcze jedno pytanie
nie wszystkie kobiety są takie same.. ale pewne zachowania są jednakowe, dlatego też chciałbym się Was zapytać o taką rzecz - czy moje zachowanie naprawdę mogło doprowadzić do rozstania??
nie wiem, jak opisać to zachowanie.. po prostu zarzucając "focha" nie rozmawiałem z Nią, unikałem Jej znajdując się w tym samym miejscu, starałem się nie zwracać na Nią uwagi, nie zachowywałem się jak chłopak, tylko jak kolega, tzn. bez przytulania, "buzi", trzymania za rękę... Sytuacje takie zdarzyły się dosłownie 3 razy...
czy to naprawdę mogło doprowadzić do końca związku??




Nikt nie jest idelany kazdy popełnią błedy .Może trzymaj sie wzkazuwek tak jak ci napisała malgosia 98 uśmiech Bedzie dobrze głowa do góry i dużo uśmiechu na twojej twarzy jestesz fajny i miły chłopak




Dave-moim zdaniem Twoje zachowanie mogło do rozstania doprowadzic.Z tego co ja wywnioskowalam,to Wasza znajomosc na zasadzie chłopak-dziewczyna byla stosunkowo świeza-często jak sie jest samemu to dwie osoby są sobie bliskie ale jak wprowadza sie partnera w swoje środowisko to nie kazda dziewczyna jest stale przyklejona do swojego nowego chłopaka a przyjaciół omija,itd.Czasem-ja przynajmniej tak mam,ze facet jest bardzo wazny,ale przyjaciolom tez okazuje spore zainteresowanie co pewnie część osob moglaby odebrac za dwuznaczne,bo śmiejemy sie,gadamy jakieś sprośne żarciki,itd.i to moze własnie wyglądac jak pewnego rodzaju flirt ale to taki sposob bycia w towarzystwie.
Mysle,ze dziewczyna poprostu mogla poczuc sie zmęczona tą sytuacją,w której strzeliłeś focha,ale nie martw sie-foch rzecz ludzka i nie tylko kobiety mają prawo do niego;))
Moj mąż czasem też zarzuci takiego focha i wtedy najlepiej jak nie zwracam na niego uwagi.
Moim zdaniem jeszcze nic nie jest przesądzone i jeżeli Ci na niej zależy to nie powinienes rezygnowac.
A ja będę bronila dziewczyny,bo może ma taki styl bycia-przypatrz sie jak jest w środowisku postrzegana-czy jako cicha szara myszka,czy dusza towarzystwa-moze ma taki temperament i dlatego wyszlo jak wyszlo??
Powodzonka
_________________


bo męska rzecz-być daleko,a kobieca wiernie czekać............




krótko mówiąc, ja nie byłem zły za to, że siadła na kolanach czy się przytuliła do jednego czy drugiego... Ona już tak ma, w końcu to Jej bliscy znajomi i to raczej były przyjacielskie uściski... mnie zabolało, że ja pozostałem jakby na uboczu, po za Jej zainteresowaniem... i właśnie od tego zaczęło się to moje strojenie "fochów"... w sumie na początku olewałem to, ale jak już pisałem, zauważył to Jej najlepszy przyjaciel i w rozmowie w czasie imprezy mi to powiedział, a to już mnie naprawdę zabolało... i "fochy" się zaczęły... a że chyba mam już taki charakter, nie potrafiłem się przełamać i odpuścić smutny chcę tu zaznaczyć, że wtedy czułem się bardzo bardzo źle, ale jakoś nie umiałem zakończyć. ostatni "foch" wyszedł przez głupotę.. tylko i wyłącznie moją... ponieważ jakby źle zinterpretowałem to jak się zachowała... kiedy z innymi witała się na tzw. "niedźwiedzia", ze mną się przywitała podając rękę, jak koledze... normalnie zszokowało mnie to... i głupi, zamiast od razu zapytać o co chodzi, strzeliłem "obrażonego"... kiedy w końcu zapytałem (kilka dni później, mówiąc dokładnie, w dniu, kiedy postanowiła zakończyć związek) o co Jej chodziło, dlaczego tak zrobiła, powiedziała, że przez to się tak przywitała, bo rozmawiałem przez telefon... jak dla mnie trochę głupie tłumaczenie... no ale jeszcze głupsze było moje zachowanie :/ no ale cóż - czasu nie potrafię cofnąć, co się stało, to się nie odstanie, a ja chcę to w jakiś sposób naprawić, bo według mnie, to co zrobiłem jest do przebaczenia... i ku temu chcę zmierzać - żeby wybaczyła, a co się z tym wiąże, żebyśmy mogli znowu być razem i jestem gotowy zrobić wszystko, żeby tak było, ale jak już wspominałem potrzebuję wskazówek... nie wszytko dla mnie jest jasne... przede wszystkim, to czy pisać do Niej smsy (wczoraj jeden napisałem, pytając co u Niej, jak zdrówko i humorek i życzyłem udanego dnia oraz żeby się uśmiechała..), kiedy się z Nią umówić na spotkanie, jakieś piffko, kino czy cokolwiek innego(chodzi mi o to, jak długo mam jeszcze czekać od dnia rozstania), czy darować Jej jakieś upominki typu kwiaty albo coś słodkiego, czy wspominać w rozmowie o rozstaniu, lub o tym co było, czy unikać tego tematu... nie wiem co mam robić, nie potrafię sobie tego ułożyć w głowie, dlatego pytam Was...




Oj to chyba nikt Ci za bardzo nie poradzi co masz zrobic bo Ty ją znasz najbardziej.
Mnie np.nie przekonują smsy typu:uśmiechnij sie,bo ja jak mi sie chce to sie uśmiecham i nikt nie musi mi o tym przypominac,więc taki slogan do mnie nie przemawia.
Nie obwiniaj sie za całą sytuacje-przynajmniej masz lekcje jak nie postepowac w niekomfortowych dla Ciebie sytuacjach.Wiadomo,że nikt nie czuje sie dobrze,kiedy jest na drugim planie a jeszcze gorzej,kiedy taka sytuacja sie powtarza,jednak tak własnie dziewczyny często sprawdzają chłopaków,ich charakter,to w jaki sposób mimo wszystko chcą zwrócic ich uwage na siebie.
Moim zdaniem jezeli czujesz,ze dziewczyna Cie nie przekreśliła to powinienes zawalczyc o ten związek,ale napewno nie natarczywie.
No i rozmowa,rozmowa,rozmowa-gdybys juz po 1 takiej sytuacji pogadał o tym,co Cie zabolalo i czego nie rozumiesz mogloby wszystko sie wyjaśnic a Ty wolałeś zamknąć sie z problemem w sobie i nie wyszlo to nikomu na dobre
_________________


bo męska rzecz-być daleko,a kobieca wiernie czekać............




witam, chciałbym podziękować za okazane zainteresowanie i czas poświęcony na czytanie moich "smutów".. :p prawdę mówiąc, jak na razie nic nie pomogły Wasze rady, ponieważ jeszcze z Nich nie korzystałem, ale zamierzam zacząć działać od poniedziałku... uśmiech
więc chciałbym się zapytać o coś, co sądzicie o tym - chcę napisać eska do tej dziewczyny i zapytać się czy będzie miała ochotę umówić się ze mną na spotkanie (przy piwie, kawie, soczku lub na wyjście do kina). na spotkaniu nie zamierzam poruszać tematu rozstania, po prostu chcę z Nią pobyć, pokazać, że myślę o Niej. zastanawiam się czy dobrym posunięciem będzie kupienie Jej kwiatka (tylko jakiego - sądzę, że czerwona róża będzie nie na miejscu, przynajmniej nie teraz). Jeszcze mam takie głupie pytanie - czy pytać Ją "jak się czuje?" Uważam, że to pytanie może być źle odebrane, jakby nawiązujące do rozstania i powstałych z tym odczuć, No i jak zareagować, jeżeli Ona zapyta, jak ja się czuję po rozstaniu lub jeżeli zacznie ten temat - szczerze Jej opowiedzieć jak to przeżywam, czy też może sprytnie tę rozmowę "przełożyć" na inny czas?




czesc
przeczytałam co napisałeś i wiem doskonale co przeżywasz.

Jeżeli chodzi o wasze spotkanie wyślij jej sms :czy byłaby chętna spotkać się z tobą i porozmawiać nawet jeśli już nie chce z tobą być Wiesz że przepaściłeś szanse bycia z nią jakie tobie dała mogłóeś inaczej poprowadzić wasze relacje a teraz zdajesz sobie z tyego sprawe bo wiesz jaki skarb straciłes.
Chciałbyś by ci dała szanse spotkania, gdyż bardzo dużo znaczy to dla ciebie.
....a może jeszcze kolejną szansę bycia razem

Tak jej mniej więcej napisz.
Jeżeli zgodzi się na spotkanie pamiętaj nie narzucaj się jej, tylko jak powiedziałes spotkać się by może uświadomiła sobie jak bardzo ci na nie jzależy.
Sam fakt wyslania sms mowi sam za siebie i nie musisz jej tego mowić wprost.
Możesz jej kupic rozę ale tak naprawde roza nie pogodzi was, jak cos to sprawi jej to przyjemność a niekiedy może się zmieszać bo może nic od ciebie ju ż nie chcieć.Jesli kupisz bedzie, ale nie musisz tego robić.
Dobrze będzie jeśli jasno powiesz jej co czujesz w chwili obecnej .
co przeżywasz a zobaczysz jej reakcję

Gdyby ci poraz kolejny nie odpisała na sms nie chciala spotkania kolejnej szansy, zapamiętaj ty dałeś jej szanse ale ona jej nie przyjęła i to nie twoja wina.Wiecej juz nie pisz bo tylko ci będzie ciężej na sercu.
Tak czasem bywa szuka sie swojej połowki nam się wydaje ze to ta z kolei druga strona nie chce dalej wiązać przyszlosci z tą osobą.
Być razem to być jezeli obie strony tego chcą, nie możesz od niej oczekiwać by była z tobą jeśli tego chciec nie będzie.

Fajny z ciebie chłopak zapamiętaj sobie.
W chwili obecnej jest ci bardzo ciężko bo masz ja w myslach, sercu.
Jednak z czasem twoje serce pogodzi się że nie byłato dla ciebie właściwa osoba i dasz szanse kolejnej dziewczynie.
Ta dziewczyna będzie z tobą na dobre i na złe bo będzie cię kochać tylko musisz dać szanse kolejnej że tak będzie .
A będzie tak napewno, bo miłośc nie szuka miłość sama znajdzie cię.
I kiedyś wspomnisz moje slowa:
kocham i czuje sie kochany, bo na to zasługuję i zasługuje na to dziewczyna która ze mną jest.

edytowany: 3 razy | przez myszkaa | ostatnio w dniu: 27-10-2008 16:54


<< | < | 1 2 3 | > | >>





Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Jak uniknąć próchnicy?
Jak uniknąć próchnicy?
Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Zdrowo i bez chemii
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien
3 rzeczy, których Twoje dziecko nie nauczy się z podręczników
Jak zacząć szukać nowej pracy po zwolnieniu?
Fleksitarianizm
Piekarnik czy kuchnia wolnostojąca?

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB