ewlinka24--GRATULUJĘ
,
ja też urodziłam w 38 tyg;)
Moja niunia dziś po zupce miała trudnosc ze zrobieniem kupki,prężyła sie i płakała troche.Widac musiało ją boleć,bo niby chciała kupke ale cięzko szło,to wziełam plastikowa koncówke gruszki do pupy , choć okazała się zbędna,bo już było OK.
Ale tak to jest po takim normalnym jedzeniu, a ja dopiero jej daję zupki od tyg.,i teraz dopiero, i tylko raz dziennie, a reszta cyc.Do 6m-ca nie chce wprowadzać nic dodatkowego.
Mam nadzieję że nast.raz już będzie mogła normalnie sie załatwić
Dziś przyszła moja mama,spi u nas, bo z rana ide z synem na pobieranie krwi,a mąż do pracy, więc mama zostanie z małą.
dziś akurat moj mama wzieła córeczkę na ręce i nie płakała,tylko się śmiała.
I dostała już od babci 2.nowe kurteczki,jedna biała,a 2.czerwona-prześliczna:)Dziecko co prawda leży i nie brudzi, ale lubię jak ma nowe rzeczy, a body np.to mogłabym non stop jej kupować,bo wygodne jest, teraz ma rozm.68,choc "zaraz" będzie juz 74.A jedno body "74" które dostała od cioci,troszke na ciasnawe wygląda,bo z mojej niusi "kluseczka" się robi.
W zeszłym tyg kupiłam jej komplecik-sukieneczka,body i bluza z kapturkiem-białe z polarka;)
Odnośnie piersi, dziś rano wstałam to mi kapało z piersi,Weri w nocy obudziła sie 2x na cyca, a potem "mleczka przybyło" i "kureczek odkrecony"-a nie piję specjalnie mlekopednych herbat, czasem anatol(podobno dobra na laktacje)
Chcę karmić jak najdłuzej, choc sie obawiam,co bedzie jak niusi ząbki wyjdą,poki co ma etat chwytania za piers przy jedzeniu i szczypie nawet mocno
_________________