mami--tak te przeciwciała to dostała w zeszła sob.czy ndz jakas PENTAGLOBINA czy jakos tak-a nie chce mi sie zagl do ksiazeczki,czy tak sie to dokł.nazywa
pediatra pow.nam ze nie spotk.sie z tym, by trzeba było tak małemu podawac przeciwciała,bo przez pokarm tez przenikają
no ale coz,najwazniejsze ze zdrowa, a jak powiedziałam ze teraz z byle katarem bede "panikoawc' to ona mi na to, ze teraz przy tych przeciwciałach nie powinna zachorowac,zeby unikac teraz przych.i nie mam potrzeby by chodzic ja wazyc teraz,bo wage ma w porzadku
A rosnie nam fakt,plus tego ze była tam,to tez taki (procz tego, ze oczywiscie mi dziecko wyleczyli:))-ze jak musiała lezec na brzuszku na "lezaczku" to najpierw marudził a potem si przyzwyczaiła i teraz w domu juz lezy nam i nie płacze.I juz wyzej głowke podnosi a wczoraj czy przed nawet na przedramionkach prawie sie podniosła:)kochaniutka moja
hej,no smieje sie,widac 2 dni takie były po szpitalu,ze płakała
dzis maz mowi do mnie "mowie do niuni tata a mi odpowiedziała tfu tfu-powaznie", to poszłam do pokoju, maz mowi ta-ta , niusia patrzy na niego..i fakt, niewiem jak ale słyszałam ze "powiedz." tfu
to zaczełam sie smiac, ze Weronika na tate bedzie mowic "tfu" bardzo wesoły
ale powaznie mowiac,a raczej piszac :wink:to nasza Weroniczka od czasu szpitala zaczeła wiecej gaworzyc-mądra dziewczynka:)
_________________
edytowany: 1 raz | przez married_1982 | w dniu: 11-10-2008 16:49