|
|
|
|
|
|
No Ajwonikowi jakoś pomogłem i teraz jest na pewno szczęśliwa . JAk któraś chce pogadać na jakiś temat no zapraszam oto moje gg: 3384227 _________________ Amor Vincit Omnia
|
|
|
|
|
|
|
|
No to chyba juz tu nikt nie zaglądnie heh -- cóż bywa - koń tonie a grzywa pływa _________________ Amor Vincit Omnia
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja zaglądam:) nie mogę nie wejść na tą stronkę i nie spoglądać na przebieg Twoich konwersacji Dziubasku:) buziak:*:*
|
|
|
|
|
|
|
|
Hehe dziękuję Kociaku naprawdę , doceniam to i to bardzo -- pozdro :* _________________ Amor Vincit Omnia
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie
trafilem na to forum przez Google, bo temat ten mnie zainteresował. Mianowicie, mam 22 lata, studiuje a mialem tlyko jedna dziewczyne..niestety zdradzila mnie z moim najlepszym przyjacielem, i to 2 razy . Strasznie to przezylem... ale jakos zyje.. Wytchnienie wlasnie znajduje w podrózach, kocham podroze, w te wakacje bylem w Holandii, Danii, Na wybrzezu niemieckim oraz na litwie i łotwie..niestety musze podrozowac sam zazwyczaj . Dlatego, ze np moja byla dziewczyna byla kura domowa... lubila siedziec w domu i gapic sie w TV, a ja kocham tak spontanicznie wsiasc w auto..i jechac np 300 km nad morze zobaczyc piekny wschod i zachod slonca teraz niedlugo znow wyruszam.. eh chcialbym moja taka druga polowke-podrozniczke..ale to marzenie scietej glowy chyba
mimo mlodego wieku czuje ze nic dobrego w tej kwestii mnie juz nie spotka.. po roztsaniu w tamtym roku w tym spotykalem sie z paroma dziewczynami..mieszkajacymi ode mnie 200-300 km ale nic na dluzej nie wychodzilo.. albo caly czas chcialy lezec na kanapie i gapic sie w sufit. albo zrobic ze mnie pantofla..juz nie mam sily dluzej szukac ..poddaję się chociaz jak tak czlowiek wpatruje sie w to morzei rozmysla to marzenia wracaja.. dzis siedze w domu.. nie jestem w tarsie..i mi jest starsznie zle ..czy jest jakies lekarstwo poza podrozami na bolaca dusze ?
edytowany: 1 raz | przez wujek600kv | w dniu: 22-08-2008 16:01
|
|
|
|
|
|
|
|
Wujek podobno przeciwieństwa się przyciagają... Pewnie ziarenko prawdy w tym jest, ale jak widać nie zawsze wychodzi to na dobre. Ja myslę, że jeszcze trafisz na swoją połóweczkę-podróżniczkę i wzajemnie będziecie się nakręcać na różne szalone wypady. Takie spontaniczne wypady są najlepsze. Wsiąść w samochód czy pociąg i jechać prosto przed siebie. Wierze że spotkasz wkońcu taką, która będzie wspólnie z Tobą pakować walizke w pół godziny i wyruszycie gdzie was chwila poniesie.;] Może poprostu to jeszcze nie ten czas. Może Twoje samotne podróże są po to abyś w przyszłości mógł docenić to jak wspaniale jest podróżować z kimś... bo przecież jak dzielimy się szczęściem z kimś to mamy dwa razy więcej szczęścia.
Pozdrawiam - ta co lubi czasem wyruszyć przed siebie nie planując nic;] _________________ W arytmrtyce miłości 1+1=WSZYSTKO a 2-1= NIC
|
|
|
|
|
|
|
|
Wujek daj sobie spokoj z szukaniem dziewczyny.znajac nasze cudowne i nieprzewidywalne zycie to sam nie znajdziesz dziewczyny "marzen".badz cierpliwy.sama Cie znajdzie.pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nimfa ma rację Wujek -- nie opłaca się szukać dziewczyny , ja już dzięki pomocy tych wspaniałych kobiet na moim poście - wcale nei potrzebuję szukać dziewczyny , bo jak wiadomo im bardziej i zacięciej sam poszukujesz miłości , tym tam milość sie od Ciebei oddala.
Glowa do gory , wkrotce jakas zapalona podrózniczka i na Ciebie trafi i oboje bedziecie szczesliwi -- Pozdro i 3majta sie tam Wujek _________________ Amor Vincit Omnia
|
|
|
|
|
|
|
|
hmmm czy wujek 600 kv mógłby mi dać swój numer gg?????? chciała bym pokilkać
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj Moje Drogie Panie -- znowu mnie załamka mała wzięła...ehh. Nie odnośnie tego , że nie mam dziewczyny , ale odnośnie tego , że jakbym maił tak ową to bałbym się bycia z Nią. Mianowicie chodzi mi oto , że natrafię raczej na taką, która miała wielu chłopaków przede mną , bo to przecie by było oczywiste i zrozumiałe. A ja bym się bał, bo co ja , co ja za doświadczenie mam , zero pocałunków w życiu, zero bliskości już nie mówiąc o seksie... Wolałbym , żeby mnie zostawiła i znalazła sobie kogoś zaprawionego w boju ehh..
Wiem wiem co sobie myślicie, że jestem idiotą i głupkiem , że tak mówię... Ale to jest moja obawa, ja się boję , że mógłbym nie podołać zadaniu...
Co o tym sądzicie , bądźcie okrutne ile wlezie -- bo mi chyba tylko przez wjazdy na ambicję, przemówić do rozsądku... _________________ Amor Vincit Omnia
|
|
|
|
|
|
|
|
ojj Mefir co to za myślenie..??? co za chandra Cię dopadła??
śledziłam cały czas Twój wątek, ale nigdy jakoś sie nie zebrałam do komentarzy.. może to i dobrze..?<myśli>
szczerze mówiąc nie wiem dlaczego tak myślisz?? ja bym chciała poznać (kiedy byłam sama) takiego człowieka jak Ty.. nie chciałabym myśleć, jak Ci było z innymi i w ogóle.. a z tego co teraz przeczytałam tego najbardziej się obawiasz?? że Ona będzie porównywać lub wymagać o wiele wiecej od Ciebie niż powinna w takiej sytuacji.. Cieszyłabym sie że jestem jedyną, Twoją..a nie od razu że brak doświadczenia w całowaniu czy seksie od razu Cię z góry dyskwalifikuje właśnie odwrotnie
Ty możesz dać o wiele wiecej bliskości niż ktoś kto już z kimś był...
i nie mów tak, a raczej nie pisz nie myśl o tym w takim znaczeniu, bo się zamęczysz bo wszedzie na każdym kroku, bedzie to przeszkadzać i Tobie i Twojej przyszłej..a to jest gorsze niż jakiekolwiek nie podołanie jakiemuś zadaniu.. i wtedy dopiero by się narobiło
Głowa do góry i koniec z czarnymi myślami
P.S. i nie martw się wątek który rozpocząłeś napewno nie umrze
Pozdrawiam Kotecek _________________
"Być zawsze szczęśliwym, nie zważywszy na koleje losu"
|
|