|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Nigdy nie miałem dziewczyny...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
orenda napisała: |
Ja właśnie nie rozumiem, skąd Wasze problemy. Mieszanka inteligencji i poczucia humoru, czego kobieta może chcieć więcej? |
Można mieć dużo cech, ale jak się nie ma "tego czegoś" to wszystko to na nic. Można starać się, być aktywnym, szukać i ciągle nic.
Przecież, drogie Panie, na pytanie "dlaczego z nim jesteś" często słyszy się odpowiedzi "nie wiem tak naprawdę"
Nie jestem bywalcem klubów, dyskotek i innych tego typu lokali więc środowisko w którym można spotkać jakąś kobietę jest minimalne.
Biegając w lesie prędzej wpadnie się na wilka. Chociaż na osiedlu trochę pań chodzi z psami na spacer. Pomysł jest aby kupić małego pieska i chodzić na spacerki. Może się zdarzy, że jej pies zeżre mojego i przy okazji zawiąże się znajomość.
Dobry plan ?
|
|
|
|
|
|
|
|
BardzoFajnyMichal dlaczego odrazu malego(szkoda bedzie jak go wiekszy chocby pogryzie), moze byc i wiekszy ale juz latwiej bedzie zagadac, jak tam ma sie pupilek danej pani A moze wypatrz sobie jakas pania z ktora chcesz nawiazac kontakt i kup (ewentualnie na poczatku wypozycz) pieska tej samej rasy jakiego ona ma i temat do rozmowy gotowy
A tak przy okazji tak rozbudziles moja ciekawosc okresleniem swojego wygladu ze moze wkleisz jakies zdjecie zebysmy mogly same ocenic
Pozdrawiam _________________ ****<Bardzo czesto okazuje sie ze szczesciem jest nie wiedziec wszystkiego>****
Miejmy nadzieję!... Nie tę lichą, marną co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera, lecz tę niezłomną, która tkwi jako ziarno przyszłych poświęceń w duszy bohatera.
|
|
|
|
|
|
|
|
BardzoFajnyMichal - jeśli miałbyś kupić jakiegokolwiek pieska tylko w tym celu, o ktorym piszesz to lepiej tego nie rób. Zrobisz tylko krzywdę zwierzaczkowi. (i szczerze to w moich oczach za takie stwierdzenie właśnie dużo straciłeś - kocham zwierzęta i denerwuje mnie gdy ktoś traktuje je przedmiotowo) Jest wiele innych sposobów na spotkanie "tej jedynej", np: zapisz się na jakieś grupowe zajęcia - może nowy język, może jakiś sporcik. Nie wiem gdzie bywasz, ale dziewczynę można spotkać wszędzie (sama nie tak dawno byłam ofiarą podrywu na "ja też lubię Sapkowskiego" w Empiku i gdyby nie to, ze jestem zaręczona i zapatrzona w swojego księcia pewnie umówiłabym się z tym gościem, bo był ciekawy).
Napisałeś: "Nie jestem bywalcem klubów, dyskotek i innych tego typu lokali więc środowisko w którym można spotkać jakąś kobietę jest minimalne."
Sorry ja i wieszkość moich znajomych płci pięknej nie bywa w dyskotekach i tego typu lokalach.. Za to można nas znaleść na bilardzie, kręglach, lodowisku, w teatrze. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
edytowany: 2 razy | przez Alitka | ostatnio w dniu: 27-11-2008 5:52
|
|
|
|
|
|
|
|
Widzę, że mój wątek przetrwał a tak się martwiłem hehe i chyba niepotrzebnie.. Spoko , że juz o mnie nei piszecie , bo ile możnma by razy odpowiadać to samo , takiemu chłopaczkowi jak ja z niską samooceną, który nie dąży do polepszenioa sowjego stanu , tylko jeszcze bardziej się dołuje..
Ja jestem póki co szczęścliwy , że ejstem samotnym.. Kiedyś miałem z tym wilekie problemy -- o czym wspominałem na początku tego mojego wątku.. Było minęło/ Teraz użyam 2 dewiz , których się szaleńczo trzymam:D.
1) BĄDŹ TWARDY I DBAJ O SWÓJ SPOKÓJ
2) SZCZĘŚCIE INNYCH PONAD MOJE WŁASNE
No i jestem happy , to że czasem mi doskwiera samotność , to to mi już nie przeszkadza. Jak ktoś mi się naiwnie i z tego coś wyniknie to to będzie , ajak nie to nie. Mnie dziewczyny lubią za poczucie humoru , szarmanckośc, to że ejstem towrzyski i zabwny. I mi już tyle wystarczy, jak dziewczyny są ciekawe do poznanaia mojego wnętrza i takei tam . To jest fajne uczucie, że nawet te zajęte przez kogos , jakby mogly to by sie rzucily i mnei juz nie wypuscily hehe ..
Ale mam przyjaiol, duzo nowych znajomych , kupe nowo poznanych dziewczyn i mowiac szczerze tyle mi wystarczy jak narazie..
A to, że ejstem prawiczkiem i nigdy się nie całowałem i nie byłem z żadną dziewczyną bliżej -- to ja to uważam za plus -- jest nas takich coraz mnej , neidlługo będziemy pff już jesteśmy na wymarciu... Ja jestem i typem romantyka i typem zimnego drania . I taki i taki.
Ale uważam to za plus w sobie i to by się dziewczynom pdoodbalo -- ze bylbym ich pierwszym , tzn , jakiejs tam i by mnie wyproboalal i wszytskiego nauczyla :DxD
Pozdrawiam chłopaków i Was Drogie Dziewczyny :* _________________ Amor Vincit Omnia
|
|
|
|
|
|
|
|
Cytat: |
A tak przy okazji tak rozbudziles moja ciekawosc okresleniem swojego wygladu ze moze wkleisz jakies zdjecie zebysmy mogly same ocenic ?
|
Kiedyś tak zrobiłem i za ciekawie nie było więc postanowiłem nie upubliczniać swojego "fejsa".
Cytat: |
BardzoFajnyMichal - jeśli miałbyś kupić jakiegokolwiek pieska tylko w tym celu, o ktorym piszesz to lepiej tego nie rób. Zrobisz tylko krzywdę zwierzaczkowi. (i szczerze to w moich oczach za takie stwierdzenie właśnie dużo straciłeś - kocham zwierzęta i denerwuje mnie gdy ktoś traktuje je przedmiotowo)
|
Ehhh - prezentujesz typowo polską cechę popadania od skrajności w skrajność. Coś się powie "masz plusa" a za chwilę "masz minusa".
Primo: wydawało mi się, że mój pomysł jest na tyle absurdalny, że zostanie odebrany w kategoriach żartu.
Secundo: bez nerwów - "you must learn the golden rule: if you get hot you must get cool"
Cytat: |
Za to można nas znaleść na bilardzie, kręglach, lodowisku, w teatrze.
|
I wszędzie tam jesteście same i chętne na nowe znajomości tak ?
Teatr odpada bo za cholerę nie rozumiem o co tam chodzi
Ze mną można pogadać o programowaniu komputerów, kongwinistyce lub o maratonach. Ulubiony sposób spędzania czasu wolnego to bieganie w lesie.
Cytat: |
Nie wiem gdzie bywasz, ale dziewczynę można spotkać wszędzie (sama nie tak dawno byłam ofiarą podrywu na "ja też lubię Sapkowskiego" w Empiku i gdyby nie to, ze jestem zaręczona i zapatrzona w swojego księcia pewnie umówiłabym się z tym gościem, bo był ciekawy)
|
A co to znaczy "był ciekawy" ?
W moim przypadku zostałbym skillowany pytaniem "A co lubisz u Sapkowskiego" ? Sorry, ale nie wiem kto to Sapkowski. Pisarz ? Muzyk ? Moje zainteresowanie odbiegają znacząco od tego co lubią teraz przeważnie ludzie. Prawie w ogóle nie oglądam TV. Dużo czytam, ale wyłącznie książki techniczne.
Chciałbym lubić pójść do teatru czy na koncert. Ale tego nie lubię i tyle w temacie.
Dla Was poznawanie nowych ludzi nie stanowi problemu więc nie rozumiecie kogoś kto ma z tym problem.
Tak samo jak ja nie rozumiem jak ktoś może mieć problem z przebiegnięciem 15km.
Być może cześć mojego mózgu odpowiedzialna normalnie za kontakty interpersonalne zajmuje się zupełnie czymś innym...
|
|
|
|
|
|
|
|
Michałku, sam pomysł użycia zwierzaczka a jakimkolwiek celu uważam za niefajny, nieważne czy w żartach, czy na poważnie. No a bez mimiki na "sam tekst" trudno odczytać żart (wierz mi widziałam gorsze rzeczy wipisywane na serio ). Po prostu trafiłeś w mój czuły punkt..
Nie, nie wszędzie jesteśmy takie same, od tych z dyskotek różnimy się choćby sposobem spędzania wolnego czasu (często też wiekiem, ubraniem, i paroma innymi rzeczami). Chętne.. nie wszystkie, ale w rozrywkowym miejscu, łatwiej zawrzeć znajomość niż na ulicy (my, np.: czasem szukamy piątego do toru, a na bilardzie stolik jest zawsze otwarty).
Gościu był ciekawy - tak wciągnięty w fantasy jak ja (to on zaczął nie ja) i oczyma wyobraźni zaczęłam go widzieć jako członka naszej drużyny w D&D. Wygląd co prawda kompletnie nie "w moim stylu" - misiowaty, ale who cares. Umiał zagadać w sposób absolutnie nienarzucający się, a po 5 minutach rozmowy miałąm wrażenie że znamy się już długo.
Też mi dziwne zainteresowania.. toś mnie rozśmieszył Co prawda komputery uznaję za pracę, nie za zainteresowanie (z zawodu programista .NET). Za to uwielbiam gry planszowe, gry RPG, podróże, ciężka muzyka, taniec (zmora mojego mężczyzny), itp itd.. zapytaj forumowiczek czy te pierwsze są choć trochu popularne tutaj Pary nie zawsze zgadzają się wszystkimi zainteresowaniami..
Natomiast stwierdzam że twoim probemem jest pesymizm - mam jednego znajomego z tym samym problemem co Ty. Fajny, inteligentny, z poczuciem humoru, laski od niego uciekały.. Dlaczego? Bo w inteligentny i ciekawy sposób opowiadał jaki to on jest niezrozumiany i nieszczęśliwy. Mało która kobieta chce sobie sprawić kupkę nieszczęścia.. Z resztą takkie podejście do zycia symulowałam raz w celu odstraszenia delikwenta.. skuteczne. Dodatkowo nie bardzo umiał rozumieć gusta innych i był "niedelikatny" - potrafił strzelić tekstem "jak Ci się podobała ostatnia płyta Y?" po czym, gdy zaczynała opowiadać, że wyszło im to nawet ok, wrzucał "straszna ch**nia, nowe X jest o niebo lepsze", co więcej potrafił obrazić (niezamierzenie) ludzi o innych gustach. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Michał każdy lubi co innego i bardzo dobrze. Nie trzeba mieć tych samych zainteresowań aby być razem. Np ja uwielbiam teatr, poezje, literature, muzyke i malarstwo. Na ogół jestem domatorką, ale lubie wyjść wieczorem raz w tygodniu do knajpy, żeby posiedzieć ze znajomymi i potańczyć (proszę o nie mylenie z dyskoteką ) a mój ostatni facet nie rozumiał i nie lubił teatru, poezji i malarstwa. W życiu przeczytał 3 książki, muzyke lubił ale kompletnie inną niż ja. Wolał pójść na dyskoteke niż do knajpy. On za to interesował się filmem, za którym ja nie przepadałam. I to było fajne- ja mogłam mu opowiadać o swoich pasjach on mi o swoich, mogłam mu tłumaczyć co oznacza jakiś wiersz itd. Uczyliśmy się przy sobie wielu nowych rzeczy, ja teraz bardziej doceniam kino, ale wybieram te "ambitniejsze" filmy.
Rozstaliśmy się, ale z całkiem innych powodów. Jak to mówią: "Podobieństwa sprawiają, że związek jest miły, a różnice sprawiają, że związek jest ciekawy"
Ja jak chodze do knajpy to zawsze jestem otwarta na nowe znajomości, ale bez nastawiania się, że poznaje tylko potencjalnego partnera. Chętnie poznaje ludzi(no dobra facetów, koleżanek niestety nie mam) o zbliżonych poglądach i upodobaniach jak i tych którzy się w pewnych kwestiach ode mnie różnią. Nie pamiętam sytuacji w której odrazu bym spławiła faceta, tylko dlatego że podszedł i zagadał. Jasne, często "zwijam żagle" ale zawsze jest to czymś spowodowane np tekstem: "Ściągaj majtki będziemy się całować"
Co do przytoczonej sytuacji w księgarni. Ja kiedyś zagadałam do faceta, bo trzymał tomik poezji Baczyńskiego. Powiedziałam, że trafny wybór i spytałam czy wybiera się do teatru na spotkanie z poezją Baczyńskiego. Facet zrobił wielkie oczy, zarumienił się i powiedział "Pani wybaczy, ale nie znam się na poezji a próbuje wybrać coś dla siostry na urodziny". Cóż mogłam zrobić? Roześmiałam się a facet w moich oczach zyskał za szczerość. Pomogłam wybrać książke dla siostry, a potem poszliśmy na ciastko i do dziś utrzymujemy kontakty koleżeńskie. Najgorsze jest jak ktoś udaje, że się na czymś zna chociaż wcale tak nie jest.
Niestety jak się chce kogoś poznać to trzeba wychodzić do ludzi.
I w 100% zgadzam się z ostatnim akapitem Alitki.
Piotrek a Ty czemu już się nie odzywasz?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem jestem Koleżanko Orendo nie miałem czasu dlatego nie pisałem chcę się wyprowadzić do większego miasta i szukam pokoju/stancji.
a z drugiej strony w moim życiu nie dzieje się za wiele więc nie ma się czym chwalić ani żalić.
Ja mam podobnie jak Michał on biega ja jeżdżę rowerem on ma zainteresowania techniczne ja zaś w drugą stronę i choć wiedzę taką ogólną mam żeby jakoś pogadać poważnie( jestem za poważny jak na swój wiek to też już słyszałem) albo o bzdetach nawet o "babskich sprawach" czasem umiem pogadać dlatego też dowiedziałem się że jako facet "umiem słuchać"
Też większość czasu spędzam w domu a jak sama napisałaś "jak się nie wychodzi to nikogo się nie pozna"
Tylko trzeba mieć odwagę żeby samemu gdzieś wyjść w miejsca gdzie raczej są grupy całe paczki znajomych a usiąść samemu i pić piwo to głupio by wyglądało no i nie czułbym się dobrze. A jak wiesz nie należę do osób śmiałych i przebojowych.
Po szkole średniej poszedłem na studia a znajomi rozjechali się po Polsce/Europie ale za to miałem nowych na roku teraz studia skończyłem i nie minęło nawet pół roku a już trudno się skontaktować ustawić na spotkanie.Każdy ma swoje życie pilnuje pracy albo dziewczyny/żony hahah
Poza tym gdybym nawet poznał jakąś pannę to tak jak napisał Michał zrobić błędy 15-18 latka w wieku 20-30 paru lat to trochę może utrudniać stożenie normalnych relacji K-M
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do gaf, to faceci którzy mają i 50 lat i mnóstwo doświadczenia to też popełniają gafy.
Ja co tydzień chodze do tej samej knajpy i zawsze sama. Na początku nie znałam nikogo i siedziałam sobie sama. Teraz znam wszystkich stałych bywalców tej knajpy, barmanów, ochrone i szefa. Jasne na początku było mi głupio jak przyszłam sama i usiadłam sobie sama przy barze, ale po chwili podszedł pierwszy facet, potem drugi i następni. Teraz często ja podchodze do osób, które są same. Zaczełam tam chodzić, bo bardzo podobał mi się klimat tej knajpy, a nikt ze znajomych nie chciał tam chodzić. Stwierdziłam, że co mi szkodzi, w razie czego moge szybko wypić piwo i wrócić do domu, i tak mnie nikt nie zna. A teraz jest super uczucie, jak wchodze do knajpy i prawie wszyscy się ze mną witają. I zauważyłam, że większość stałych bywalców przychodzi tam sama. Każdy sobie gdzieś siada, a potem się do niego różni ludzie przysiadają i po chwili wszyscy gadają (z boku to wygląda jakby siedziała paczka najlepszych przyjaciół) lub krąży po barze i jest to normalne. Najlepiej znaleźć właśnie taką małą, kameralną knajpke z klimatem.
Ja podobno nie należe do nieśmiałych osób, jednak nie mam wokół siebie wiele znajomych. Mam 2 koleżanki- z jedną mam kontakt tylko telefoniczny, a z drugą widze się raz na kilka miesięcy. (mówie tu o kontaktach bliższych niż "Cześć, co u ciebie?" rzucone na ulicy). Kolegów mam paru. Dziewczyny mnie zwyczajnie nie lubią, a faceci chcą mnie tylko przelecieć zazwyczaj(chociaż dodam, że nie rozumiem dlaczego bo z wyglądu jestem przeciętna). No i trudno, żyje się dalej. A ja nie potrafiłabym żyć bez ludzi, dlatego nauczyłam się wychodzić sama.
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitka napisała: |
Gościu był ciekawy - tak wciągnięty w fantasy jak ja (to on zaczął nie ja) i oczyma wyobraźni zaczęłam go widzieć jako członka naszej drużyny w D&D. Wygląd co prawda kompletnie nie "w moim stylu" - misiowaty, ale who cares. Umiał zagadać w sposób absolutnie nienarzucający się, a po 5 minutach rozmowy miałąm wrażenie że znamy się już długo.
|
Myślisz, że ja nie próbuję wykorzystać takich sytuacji ? Ale jak nikt nie chce ze mną gadać to co mam zrobić ? Parę razy próbowałem prostego eksperymentu: przechodziłem specjalnie w sklepie koło stoisk promocyjnych i w 99% byłem jedyną osobą, która nie została zaczepiona. Na około słyszę "proszę spróbować, może pan, może pani itp." a jak przechodzę to cisza. Kiedyś rzuciłem tekstem "Niech się pani nie boi. Ja tylko tak wyglądam" to się dziewczę zalało rumieńcem i tyle. Powtarzam, że przejmowałem się tym 10-12 lat temu. Teraz to po mnie spływa jak po kaczce.
Cytat: |
Natomiast stwierdzam że twoim probemem jest pesymizm - mam jednego znajomego z tym samym problemem co Ty. Fajny, inteligentny, z poczuciem humoru, laski od niego uciekały.. Dlaczego? Bo w inteligentny i ciekawy sposób opowiadał jaki to on jest niezrozumiany i nieszczęśliwy. Mało która kobieta chce sobie sprawić kupkę nieszczęścia.. Z resztą takkie podejście do zycia symulowałam raz w celu odstraszenia delikwenta.. skuteczne. |
Wszystko(no prawie) się zgadza. Opowiadam o swoich problemach z humorem bo tak to teraz traktuję. Parę lat temu to bym podobnie mówił ale w sposób przygnębiony. To co się nie zgadza to to, że tylko w internecie dzielę się swoimi problemami. Nigdy żadnej dziewczynie na żywo nie mówiłem jaki jestem "niezrozumiany i nieszczęśliwy".
Jeszcze jedno. Przedstawiłyście wachlarze swoich zainteresowań, których wspólną cechą jest to, że się je realizuje w miejscach, gdzie są ludzie (teatr, knajpa, bilard, kręgle, gry itp).
Więc szansa poznania kogoś jest.
Moją pasją jest bieganie, które w naszym kraju nie jest w ogóle popularne. Biega się więc samemu i naprawdę nikogo się nie spotyka - czasami "zero" ludków przez 20km. Jedynym miejscem, gdzie jest większa grupa biegaczy to maraton, ale tam każdy układa sobie w głowie bieg a nie nawiązuje znajomości.
Bardzo chciałbym lubić chodzić do knajp na bilard czy kręgle ale nie lubię. Próbowałem kilka razy i nic.
Daleki jestem od stwierdzenia, że ja jestem ok a ludzie są blee.
Po prostu mój światek niewiele ma wspólnego z ogólnie przyjętym sposobem spędzania czasu i nie jest to niczyja wina. Tak jest i już. Nie szukam w internecie złotych rad co mam zrobić. Po prostu przedstawiam swoją sytuację pod dyskusję.
Jak jest okazja poznać jakąś dziewczynę to robię to. To nic, że kontakt urywa się po kilku dniach, tygodniu czy miesiącu.
Nawet kilka dni temu chciałem zaprosić koleżankę na firmową kolację bo tradycyjnie jestem nieparzysty. Nie udało się. Trudno. Może następnym razem się uda.
|
|
|
|
|
|
|
|
Panowie Michał i Piotrek jestem z wami jakoby w jakis tam sposób .. Ja juz swoich problemów nei rzucam na to forum , nie że coś złe rady mi dawały tu kobiety , dziewczyny , ale już wiem w czym sęk byl u mnie..
Ja po prostu sobei pewne rzeczy wmawiałem, co najgorsza wierzyłem w nei. To że jestem taki , siaki czy owaki.. W końcu pod wpływem pewenj dziewczyny , przejrzałęm na oczy i wiem , że robiłem źle -- wkręcanei sobie jest beznadziejne.. Może nei mam do dnia oecnego dziewczyny, ale za to jak mi sie polepszył kontakt z innymi i jak chętnie i z łatwością zawieram nowe znajomości z dziewczynami, do których wcześneij nigdy bym "nie zagadał" ...
Człowiek uczy się na błędach, ja się nauczyłem na swoich i czerpei z żcyai ile wlezie..
Panowie rozwijajcie ten post szerzej i szerzej , bo naprawdę cenię ludzi , a u mężczyzn to rzadka cecha , że tak sie zwierzają ze swych uczuć i emocji obcym osobom na forum.. To trzeba mieć dużo odwagi , a wy to pokaazujecie z całą otwartością. I za to szacunek wam ..
Pozdrawiam
P.S.
Ja tu będę wchodzić na bierząco , no w miarę możliwości hehe _________________ Amor Vincit Omnia
|
|
|
|
|
|