|
|
|
|
|
|
Mam to samo, wczoraj miałam spokojny wieczór bo nie nocowali u nas w domu. Mogłam kosmetyki zostawić na noc w łazience
Jakoś wytrzymam do niedzieli!!!
Mnie też irytuje nawet jak nic nie mówi jak patrzę na nią to mam ochotę jej wszystko wygarnąć _________________
"Jeden jest tylko sukces - być w stanie spędzić życie na swój własny sposób"
|
|
|
|
|
|
|
|
Współczję wam dziewczyny - szwagierek, bratowych, itp. Chyba kazdy cos takiego przechodzi - jak nie z tą to z inną albo innym... najlepsza rada to po prostu sie nie spotykac, a jak juz trzeba to zachowywac się tak samo wobec nich jak one - jeżeli nie dotrze do nich aluzja, to przynajmniej poprawicie sobie samopoczucie _________________ Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
|
|
|
|
|
|
|
|
Masz rację amelia.
Tej przemądrzałej pindy nie chce widzieć. Na szczęście wyjechali i mam od nich wakacje. Przyjadą w sierpniu
Pozdrawiam _________________
"Jeden jest tylko sukces - być w stanie spędzić życie na swój własny sposób"
|
|
|
|
|
|
|
|
nie mam ani szwagierki ani bratowej nie mam już nawet teściowej... a zawsze chciałam mieć w pobliżu taką rodzinę , widzę ,ze mnie ominęło sporo kłopocików _________________
Nie ma nic piękniejszego od dawania ŻYCIA !
|
|
|
|
|
|
|
|
u mnie też nie jest idealnie...ze szwagierką nie utrzymujemy kontaktów, bo wyjechała za granicę, ale dopóki była to skutecznie zatruwała nam życie...a na samym początku się z nią bardzo przyjaźniłam i to dzięki niej poznałam mojego męża ale jak tylko zorientowała się, że miedzy mną i jej bratem "coś się święci" to zmieniła front i z przyjaciółki stała się wrogiem...no cóż, tak bywa...a jak przyjechała na nasz ślub, to miała taką minę jakby robiła nam wielką łaskę, że w ogóle jest...oczywiście były fochy na prawo i lewo, bo chyba jej się wydawało, że to ona będzie najważniejsza a nie młoda para...
bratową też mam, ale na szczęście nie jest najgorsza...jest moim zdaniem strasznie wścibska i jak z nią rozmawiam to czasem czuję się jak na przesłuchaniu, ale poza tym może być...nie spotykamy się za często bo mieszkamy daleko od siebie i myślę, że taki układ jest ok...jak mamy ochotę to do siebie zadzwonimy czy maila napiszemy i już... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ewcia master
w takim razie ciesz siękazda chwilą mieszkacie razem czy co? _________________ Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja na szczęście nie mam nikogo takiego w rodzinie narazie, może poza jedną ciotką, która jest strasznie wyniosła - zachowuje się jakby pochodziła z arystokracji i skończyła Harvard, choć jej edukacja zatrzymała się na maturze Moje osiągnięcia zawsze musi odpowiednio umniejszyć i robi się purpurowa na twarzy jak słyszy że ktoś coś osiągnął Ja się nie tylko tym nie przejmuję, ale mam wręcz satysfakcję kiedy mogę ją delikatnie "podkurzyć", bo wychodzę z założenia że skoro jest zazdrosna o moją osobę, to widocznie nie jestem byle kim Podejdźcie do tego tak samo dziewczyny - nie ma co tracić nerwów na zakompleksionych ludzi _________________
edytowany: 1 raz | przez angie812 | w dniu: 25-07-2008 17:58
|
|
|
|
|
|
|
|
Oj - tak czytając to wszystko już się boję jaką będę miała kiedyś bratową...
Chociaż ja jestem z natury bardzo bezpośrednia i jak mój brat weźmie ślub z jakąś jędzą to mu powiem, że jego kochać będę zawsze, ale nie życzę sobie takiego czy innego zachowania z jej strony więc dopóki ona tego nie zmieni nie mam zamiaru udawać, że ją lubię i być dla niej miła.
Tym bardziej, że wiem co to znaczy mieć do czynienia z takimi pindami bo moja teściowa nie jest lepsza - na szczęście nie jestem zmuszona utrzymywać z nią jakiegokolwiek kontaktu. _________________
edytowany: 1 raz | przez Iśka | w dniu: 25-07-2008 18:15
|
|
|
|
|
|
|
|
Od jakiegos czasu spotykam sie z chlopakiem mój chlopak jest murzynem nie ukrywam tego planujemy zeby poznal moja rodzine mam dwie bratowe jedna z nich jest ok nawet ja lubie a ta dróga nie bardzo na poczatku jeszcze nie spotykalam sie z nim czyli z moim chlopakiem pisalismy z soba na gg zaczelam stopniowo z nim spotykac a ona moja bratowa byla ciekawa z kim sie spotykam u mnie wszyscy wiedzieli a ona nie jak sie dowiedziala to byla ona beszczelnie powiedziala mi ze zwariowalam a ja jej powiedzialam co ja to obchodzi nie dawno dowiedzialam sie ze ona powiedziala swojej rodzince z kim sie spotykam nie nawidze jej wtracania ona jest beszczelna od niedawna pracuje w tej samej fabryce co ja juz nie pasuje jej ta praca ona nic nie robi tylko sobie siedzi przy komputrze i spisuje co ma na magazynie ma jedna zmiane gdyby byla na produkcji tak jak ja to by inaczej bylo ja pracuje na trzy zmiany.a o dzieciach tez nic nie mówie one sa takie same co ona wscipskie powtarzaja co sie u nas powie mam a ta dróga jest ok nie narzekam moge z nia porozmawiac o różnrch sprawach doradzi tez byla zaskoczona ze mam ciemnoskórego chlopaka przyjela to spokojnie powiedziala mi ok to twój wybór a tej chce zeby przyjechal do mnie na moje ur a tej drógiej wej z dziecmi mam dobry katakt ta starsza mnie kocha a ta mniejsza nie wiem bo ma dwa latka
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie cierpie jak ona czyli moja bratowa jedzie na zakupy to pobrzuca swoje wscipskie glupio madre dzieciaci nie wiem jak mój brat z nia wytrzymóje dzis to samo zrobila podrzucila swoje dzieciaki i poszla do swojej pokickanej rodzinki nie stety jej rodzinka mieszka w tej samej wsi co ja brat tez pracuje tak ja na trzy zmiany i sie domem zajmuje robi obiady pierze ona jak przyjedzie z pracy ma podane i jeszcze krytykuje jak zaczela pracowac przed wakacjami to jej synkowie nocowali u nas
|
|
|
|
|
|
|
|
Niki- bardzo Ci współczuję. Co do jej dzieci to jeszcze nie zaznałam takiej chamskiej postawy ze strony mojej bratowej-nie mają jeszcze dzieci, ale sądzę, że też będę miała takie akcje, bo przez 1,5 roku pilnowałam dziecka mojej siostry( mojego chrześniaka). Wiem, że będzie chciała podrzucać mi swoje dzieci bo będzie gadała " a co moje dzieci gorsze od Twojego chrześniaka?"
Dlatego jak najszybciej wyprowadzę się do Lublina _________________
"Jeden jest tylko sukces - być w stanie spędzić życie na swój własny sposób"
|
|