|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Kto tu kłamię?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wiecie co? a może spójrzmy z drugiej strony na sytuację, dlaczego to facet ma brac całą odpowiedzialność za to dziecko? że niby dziecko nie powinno się wychowywać bez ojca i ma prawo do obojga rodziców? owszem, ale akurat w tym przypadku Rosse, tamto dziecko wychowuje się bez ojca już 4 lata, przeciez on z nimi nie mieszka tylk dawał kasę. I tamta baba (bo inaczej nie można powiedzieć) zgadzała się na to, jakoś się nie przejmowała, że dziecko nie ma ojca przy sobie, dopóki kase dawał, jak się kasa skończyła, to nagle się troskliwa mamusia znalazła.
Dlaczego przez te 4 lata, a nawet od samego początku nie dochodziła praw rodzicielskich? gdyby jej zależało na ojcu dla dziecka a nie na kasie od farjera (sorry Rosse) to by się starała mieć faceta dla siebie, dążyła by do tego żeby z nimi zamieszkał, prawda? Więc, to że tamten chłopiec nie będzie miał ojca to głównie wina matki, i według mnie ona jest odpowiedzialna za to, trzeba było się upominać o "tatusia" jak nie miał jeszcze dziecka z Rosse, a nie teraz rozbijać rodzinę i mieszać w życiu innego dziecka. Tamta nie pomyślała, ze zmarnuje życie dziecka i innej kobiecie?
Oczywiście facet też baran (znowu sorry Rosse), bo powinien powiedzieć o wszystkim i na początku zrobic te badania, gdyby wtedy wyszło że to jego dziecko, też może byłby ból rozstania, ale Rosse miałaby wybór, albo odejść, albo zostać i tolerować tamto dziecko.
Sprawa jest ciężka, obie strony są winne, zarówno chłopak Rosse, jak i tamta kobieta, ale według mnie to tamta zaniedbała wszystko, bo jako matka powinna walczyć o dobro dziecka od początku i zapewnić mu pewne warunki, a nie facet jej obiecuje kasę to ona siedzi cicho, jak się kasa skończyła, to nagle się osrała bo nie da sobie rady. Trzeba było od początku ustalić alimenty w sądzie i zapewnić ich płacenie, skoro facet nie miał zamiaru ani z nią mieszkać ani wychowywać tego dziecka. Ale to jest zachowanie pustej naiwnej dziewuchy, która ma gdzieś czy jej dziecko ma ojca czy nie, aby tylko kasę dawał. Owszem w tym wszystkim dziecko nie jest winne, ale zgadzam się z Rosse, dlaczego to ona i jej dziecko ma być pokrzywdzone. A tamto dziecko zawdzięcza swój los swojej pustej mamusi, bo każdy facet jest egoistą, ale ona jako matka powinna pomyśleć o przyszłości dziecka zanim się urodziło. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Marsh-ja teoretyzuje bo nie mam doswiadczenia rodzicielskiego,ale wydaje mi sie,ze inaczej dziecko(bedac juz starsze)traktuje ojca,ktorego nie zna,nie wie dokladnie jak wygląda posiadanie ojca,a inaczej jak dziecko zna ojca,a po pewnym czasie,bedac juz dorosle dowiaduje sie,ze ojciec swiadomie sie go wyparł,wybral opieke i milosc do przyrodniego brata a jego pozbawil calkiem uczucia.
Ja nie oceniam Rosse,bo to najciezsza sytuacja,ale z ostatniego postu wynika,ze ona juz sie zdecydowala,ze pozostaje przy chlopaku,ktory dla niej i wspolnego dziecka rezygnuje z prawdopodobnie swojego dziecka-nie nam juz oceniac _________________
bo męska rzecz-być daleko,a kobieca wiernie czekać............
|
|
|
|
|
|
|
|
Musze sie zgodzić z Mamunia*31 rzeczywiscie tyle lat nie potrzebował ojca mamusia też o to nie dbała wiec po oc to zmieniać przecież Rosse nie bedzie uszczęśliwiać ich na siłe prawda _________________
edytowany: 1 raz | przez żaba23 | w dniu: 02-09-2008 12:11
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiesz toxic moja córka to 14letnia pannica która głośno i dobitnie (nawet o tym na forum było) potrafi wyrazić swoje zdanie na wiele tematów. Ja przez wiele lat miałam jakiś rodzaj winy za to że ona ojca nie zna. Bo jej ojciec jak się dowiedział o ciąży to zniknął. W innym temacie pisałam o tym że moja znajoma męża okłamała z tabletkami i specjalnie zaszła w ciążę. Oni się przez to rozwiedli jak to wszystko wyszło na jaw. I tak się składa że znajoma tez ma córkę i też w tym samym wieku więc się razem przyjaźnią. Do tamtej dziewczyny przyjeżdza ojciec dwa dni w tygodniu. I najzwyczajniej nie ma u nich tego ojcostwa. Ojciec to osoba która mieszka w jednym domu z dzieckiem i go wychowuję a nie przelotny wiatr który odwiedza dziecko raz na jakis czas. I to że Rosse nie chce aby jej chłopak miał kontakt z tamtą rodziną jest zrozumiałe. Tamta kobieta kiedyś pewnie wyjdzie za mąż, stworzy normalny związek i jej partner będzie ojcem dla tego dziecka. Podpisuje się jednoczesnie pod tym co napisała Mamunia. Dla tamtej kobiety nie był potrzebny ojciec dla dziecka a jedynie sponsor. I to tylko jej wina że dziecko zamiast normalnego ojca miało bankomat. I nie ma sensu niszczyć związku dwojga ludzi którzy widać że się kochają.
|
|
|
|
|
|
|
|
ale tu chyba nie chodzi o samo posiadanie ojca tylko o kwestie tez finansową-moim zdaniem to Rosse byla okradana przez ten czas i jej dziecko,bo facet cichaczem oddawal ich pieniadze na tamto dziecko nie mowiac swojej kobiecie o tym.Kiedy kasa sie skonczyla,to tamta babka zaczela walczyc o swoje,bo w sumie musi za cos utrzymac dziecko,a wiadomo jaka tam ona ambitna,czy w ogole pracuje??
A to,ze chlopak chce sie zrzec praw rodzicielskich dowodzi tylko,ze jedno dziecko kocha,a drugiego nie,lub tak postepuje,bo nie chce stracic swojej kobiety i jednego z synów.
Rosse zgadza sie z tym,a wrecz jak sama napisala rząda tego od chlopaka,taki uklad odpowiada im obojgu,natomiast tamto dziecko jest pozbawione ojca.Moze faktycznie skoro tamten chlopiec nie wie,nie zna i nie widzial swojego ojca bedzie mu łatwiej zyc bez ojca,ale moim zdaniem tamta babka wiecej szkody narobi w przyszlosci _________________
bo męska rzecz-być daleko,a kobieca wiernie czekać............
|
|
|
|
|
|
|
|
Marsh-ja rozumiem Twoją corke-takze nie chcialabym znac ojca,ktory zmyka przed narodzinami
Moj wujek takze nie mial kontaktu z corka nascie lat,tylko robil przelewy alimentow.Teraz dziewczyna ma 25 lat i wielki zal do ojca,ze zalozyl nową rodzine,a o niej zapomnial-roznie to bywa _________________
bo męska rzecz-być daleko,a kobieca wiernie czekać............
|
|
|
|
|
|
|
|
A moja córka ma dwóch tatusiów, obu kocha i szanuje i do obu mówi "tato", bo tak ją wychowałam, bo nie nabijałam jej głowy tym, że tatuś jej nie chciał, że się jej wyparł i że musiałam mu sądownie udowadniać, ze jest ojcem. To są sprawy dorosłych, o których dzieci nie muszą wiedzieć, a czasami matki wykorzystują dziecko, chcąc się zemścić na jego ojcu, żeby go nigdy nie kochało, a może i czasem żeby odwrócić winę, na nieobecnego, bo nie zawsze jest wina ojca, że go nie ma w życiu dziecka. I ojciec małej też założył rodzinę a ona się cieszy, że ma braciszka i powiedziała ojcu, że jak nie będzie mógł przyjechać to ona się nie pogniewa, bo teraz ten braciszek też go potrzebuje, bo jest malutki. Pewnie tak mówi, bo ma tu drugiego tatę a jakby go nie miała, to czekałaby na każdą jego wizytę. Ale i tak mam mądrą córeczkę _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Życie przynosi przeróżne scenariusze i żaden nasz nie jest taki sam jak Rosse. Ale wiemy jedno, że dla tamtej baby najważniejsze są pieniądze tak jak to napisała Mamunia a nie dobro dziecka. Rosse nie pisze jak wyglądał jej związek przed tą sytuacją ale skoro byli ze sobą to chyba byli szczęśliwi. Nawet jesli to dziecko okaże się jej chłopaka to nie warto burzyć szczęścia.
|
|
|
|
|
|
|
|
U mnie można by powiedzieć obecnie są ciche dni... Już po badaniach. Teraz pozostało czekać na wyniki. A tak poza tym to teściowa zaczęła się czegoś domyślać. Wypytywała mnie co się stało bo widzi że dziwnie się zachowujemy. Oczywiście nie powiedziałam jej nic.Nie wiem jak to dalej będzie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Rosse, mocno trzymam kciuki, żeby dla Ciebie i dziecka się wszystko dobrze skończyło. Nie ma idealnego scenariusza naszego życia, czasem jest z górki, a czasem nie. Ważne by podejmować mądre decyzje.
Pamiętaj, że nie jesteś sama w tych trudnych dla Ciebie chwilach i zawsze możesz z nami pogadać przez forum. Pewnie to niewiele, ale zawsze coś.
Baaardzo trzymam kciuki za Was!!!
Pozdrwiam cieplutko _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Toxic ja jestem tez takim dzieckiem ktorego ojciec uciekl jak sie dowiedzial ze jego kobieta jest w ciazy.Nie znalam swojego ojca do 22 roku zycia sama go odnalazlam tylko po to zeby mu powiedziec ze zrobil mi krzywde zostawiajac mnie,moja matka tez podrzucila mnie prababci i nie miala interesu mna sie zajmowac przeciez nikt mnie nie chcial na swiecie, i nikt nie daje na moje utrzymanie.Dzis mam ogromny zal do obojga rodzicow ze zadne mnie nie chcialo .Z ojcem rozmawialam tylko ten jeden raz i kazalam mu podpisac zrzeczenia sie ojcostwa (nie chce miec nic z nim wspulnego a jak bedzie stary i chory to nie moja sprawa) a z matka tez nie mam kontaktu ma przeciez swoje drugie dziecko i bylego zamoznego meza ktory daje im obojgu kase choc brat ma 25 lat i pracuje a matka siedzi w domu i szuka u siebie chorob zeby nie musiala isc do pracy.Mam 32 lata a jednak nie zapomnialam ze powinnam miec ojca i matke, dzis sama jestem matka i mam 13 letnie dziecko i wiem ze nie wazne czy dwoje rodzicow sa razem zawsze maja dziecko i musza robic wszystko zeby choc udawac dochodzacego tatusia lub mamusie
|
|
|
|
|
|