hej
no to sie zrobiło zamieszanie, ja tez nic juz z tego nie rozumiem.
Chodzi tu o rodzicow Dominiki-to sa "katolicy?"
mieszkanie bez slubu na NIE! a to ze nocuje,spanie w 1. łozku to jest "dozwolone"?
bo w razie czego, powiedza sasiadom, ze nocuje na kanapie
SORRY, ale dla mnie to smiechu warte
a g...to powinno sasiadow obchodzic, niech kazdy patrzy na swoje zycie, swoje sprawy
Ludzie i tak zawsze mowili, mowia oi beda miowic...a to tł. "ze chłopak nocuje, ale spi na kanapie" to dla mnie jakby mydlenie oczu, tłumaczyc sie sasiadom?
jak to mowia "winny sie tłumaczy"
I tez uwazam, ze slub tylko jak dziecko sie pojawi?a bez dziecka to nie chce slubu?to wg mnie chłopak niedojrzał do zwiazku
Dla mnie to jakis paradoks, on namawia na dziecko,slub tylko jak zajdzie bo rodzice pomogą...
ja juz wiecej moze nic nie komentuje, bo sie teraz pogubiłam i szkoda słow
DOMINIKO-DO CIEBIE TAM "NIC NIE MAM", tylko teraz co czytam, to mnie to poprostu smieszy-ta cała sytuacja
Wogole teraz to ludzie sa obłudni,nazywaja sie katolikami, porzadnymi ludzmi...a co robia? zreszta teraz sa inne czasy,dwoje ludzi musi sie dobrze poznac, my np z moim nie mieszkalismy razem, bo tak zdecydowalismy razem, ale jezdzilismy do siebie, całe szczescie ze ja dostałam swoje mieszk.ale to nie moja "historia"
(Dominiko-to akurat ogolnie, bo takich przypadkow jest duzo)
JEDNO CO MOGE DORADZIC, TO JAK BOISZ SIE, ZWLEKASZ Z POWIEDZ. CHłOPAKOWI, ZE NIE CHCESZ MIEC DZIECKA, TO NAJLEPIEJ...NAPISZ MU TO W LISCIE,I POTEM DAJ.
Czasem łatwiej cos napisac, niz powiedziec,no i napewno nie bedzie ci przerywac, napisz wszystko od pocz.do konca z !!!!!
Bo wg mnie inaczej sie tego nie rozwiaze
Pozdrawiam i zycze powodzenia!
Aha, i trzeba sie liczyc z tym, ze jak sie zaczyna pisac tu posty dotycz. spraw osobistych to potem sa takie a nie inne sytuacje, ze dziewczyna chce pordy, a jak inne radza, to zawsze jest na "nie" ze colowiek by nie poradzic, to wina potem spada na te radzace-ze tak ujme...bo nie rozumieja syt itd...
To ogolnie, bo wiem, ze nie jedne były juz takie posty, ze dziewczyny tu przychodziły, zaliły sie czy cos tam...a potem nagle ze nikt jej nie rozumie itd
jak cos pogmatwałam, to sorry
_________________
edytowany: 1 raz | przez married_1982 | w dniu: 19-06-2008 8:01