|
|
|
|
|
|
Nikucha jak bedziesz tak na siebiepatrzec to on moze cie zobaczec twoimi oczyma!!!Nie dopusc do tego...Przeciez nie bylby z toba jakbys sie mu nie podobala kochana uwierz mi!!Ja jestem pulchniutka zawsze bylam moze nie tak jak teraz ale chce ci powiedziec ze moj maz np mowi mi ze lubi dlugie wlosy (takie mialam kedys i ciemne)oglada sie za brunetkaa jamam to gdzies jafarbuje je na blond (robie baleyage)mam je ala bob bo mi tak wygodnie swietnie czuje sie ze soba i to najwazniejsze ....zpowiem ci ze mialam kiedys niskie poczuci wartosci ale jak to w sobie zmienilam zaczelam miec nawet najladniejszych chlopakow mimo ze super laska nie bylam ....to nie wazne,wazne zebys pozostala soba...a zwiazki na odleglosc zawsze sa ciezkie wyniikaja z nich glupie spory i rozne domysly mnie i meza dzielilo 350 km ale powiem ci jak zamieszkacie razem bedzie super...Powiedz mu szczerze ze chcialas sie zmieniac dla niego bo chcialas mu sie bardziej podobac ale zle sie z tym czujesz, przeciez to nie ty!!! _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiedzialam ze wychodzi do przyjaciela ale ze idzie na jakas impreze do pubu gdzie ... glownie za jego kolezanki o tym nie bylo mowy . Napisalam mu smsa ze to nie fair i w ogole ... wiecie co odpisal ? ---- > " " a potem kiedy odpisalam czy zasluguje tylko na dwu kropek myslnik i nawias ... odpisal " Kocham Cie " ....tzw zapchaj dziurka .. i daj babo spokoj :/ tak ? ...
|
|
|
|
|
|
|
|
Nickucha nie zmieniaj się bo stracisz swoją osobowość,ja też mam jasną karnacje tylko nie wiem kiedy ostatnio ja widziałam,samoopalacz tona podkładu,mocny makijaż nienaturalny kolor włosów szpile dopasowane ciuszki,w których czuje sie jak sardynka chociaż ostatnio sie przyzwyczajam,kiedyś byłam normalna naturalna a teraz moze podobam sie facetom i to bardzo a mój aż pieje ale co z tego skoro zna mnie taką wypacykowaną,czasem zastanawiam sie za co mnie kocha _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Żaba... to dlaczego to robisz?... chyba tego nie lubisz za bardzo (tak wywnioskowałam z postu)... Stań się znów naturalnie piękna _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie chce nikogo urazić, ale dla mnie ciemna karnacja rzadko kiedy jest ładna - w dziennym świetle przesadnie opalone na solarium kobiety wygladaja groteskowo. Jestem szatynka o jasnej cerze, ale nigdy nie uwazalam tego za problem. Zreszta z tego co widze zaden z moich meskich znajomych nie zachwyca sie tak "zrobionymi" kobietami. Moze to zalezy od srodowiska... W kazdym razie Nickucha, nie zmieniaj sie o 180 stopni, bo mozesz przesadzic i bedzie naprawde zle. Po prostu pielegnuj to co w tobie ladne - jesli masz ladne oczy to je podkresl widocznym makijazem, jezeli usta, to je pomaluj blyszczykiem, tak by byly "soczyste". Jak mowi stare porzekadlo - nie ma kobiet brzydkich, sa tylko zaniedbane. Ale zadbane dziewczyny, to zupelnie co innego niz "zrobione, plastikowe" _________________
edytowany: 3 razy | przez angie812 | ostatnio w dniu: 11-03-2008 10:05
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Rozmawiałam z kilkoma Facetami na temat kobiecej urody... i wielu z nich nie podobają się te wypacykowane do przesady dziewczyny, które z naturą nie mają nic wspólnego... Wiem, że sa różne gusta... Jednak ważne, żeby nie stracić siebie... Nie przywyknąć do maski...
Pisałam już, sporo rzeczy mi się nie podoba we mnie... Jednak potrafiłam też znależć swoje atuty... ... Teraz o nich wiem i o nie dbam
Radzę Ci Nikucha to samo i przede wszystkim DLA SIEBIE!!...
Żaba...cóż Twój wybór... ale ja na dłuższa mete bym się zmeczyła takim udawaniem ... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 11-03-2008 10:06
|
|
|
|
|
|
|
|
Wyrzucilam to co bylo zbedne ... i co robilo ze mnie kogos kim nie jestem ... po prostu wyrzucilam do kosza a na mojej polce w lazience stoi znowu krem ... sypki puder blyszczyk i odzywka do rzes... i taka siebie lubie .
Poklocilismy sie mocno ... mozliwe ze po prostu sie rozstaniemy ... K. ogranicza mnie bardzo kazał pozrywac kontakty ze znajomymi a moi znajomy to .. glownie faceci no przeciez nic na to nie poradze ze .... dogaduje sie bardziej z mezczyznami . Ok zrobilam to .. przestalam sie odzywac spotykac i to byl moj blad... kiedyu tak zrobilam jak widac on spotyka sie ze swoimi znajomymi i to niby jest ok ? Wiec napisalam mu ze to nie jest fair .. wobec mnie ... na co on za kazdym razem odpisywal ze mnie kocha . Dzisiaj rozmawiajac z nim przez telefon ... powiedzialam mu ze jego Kocham Cie to juz ma taka sama wartosc jak przepraszam na przemian uzywa tych slow . Powiedzialam ze lepiej bedzie chyba jak kazde z nas pojdzie w swoja strone albo przynajmniej odpoczniemy od siebie . Czasami mi sie wydaje ze on nie dorosl do bycia z kim kolwiek . Napisal smsa "Bede walczyc o Ciebie jestes moja ... bede walczyc " .
On notorycznie popelnia te same bledy . I wydaje mi sie ze jestem jego pierwsza taka powazna dziewczyna moze to troche dziwne bo on ma 22 lata . ALe widze jak na mnie sie uczy a ja nie mam zamiaru byc kroliczkiem doswiadczalnym ... ...
|
|
|
|
|
|
|
|
Odpocznijcie od siebie... Jeżeli mu zależy niech walczy... ale słowa "jesteś moja" to juz przesada... Nie jesteś niczyją własnością, ale chyba zdajesz sobie z tego sprawę... Wydaje mi się, że dobrze robisz...
Nikt nie ma prawa wybierać Ci znajomych, zakazywać kontaktów z przyjaciółmi, mówić Ci jak się masz ubierac czy zachowywać... Albo się kocha i akceptuje, docenia... albo chce się kogoś zmieniać na własne potrzeby... i nic więcej...
Przykro mi, że tak to się ułożyło... Ale czasami po czasie dopiero dostrzega się plusy pewnych zdarzeń...
Bądź sobą... I pewnego dnia sama spojrzysz w lustro i będziesz z tego dumna... a tuż za Tobą stanie Mężczyzna który pokocha prawdziwą Ciebie Trzymaj się Głowa do góry...
A Twój Facet jak Cię straci, to może doceni i faktycznie powalczy... ale nie pozwalaj popełniać w kółko tych samych błędów... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 11-03-2008 10:45
|
|
|
|
|
|
|
|
ja kiedys tez mocno sie pudrowalam, mocny makijaz i w ogole nie cierpialam lata kiedy wychodzily mi piegi mam ich wtedy mnostwo nacalej buzi dla mnie to byl koszmar, ale jak poznalam mojego Kotka to sie zmienilo On uwielbia moje piegi i nie umie sie doczekac lata jak je znowu bede miala ja dzieki niemu tez je polubilam teraz zadko uzywam pudru czasami moze w zimie jak jestem okropnie blada, ale duzo lepiej sie czuje naturalnie i teraz wiele wiecej slyszalam od znajomych kolegow komplementow niz kiedys jak bylam "sztuczna" malo komu sie podoba Pamela Anderson. A kobiety faktycznie sa najladniejsze gdy sa naturalne _________________ Slub Koscielny:
edytowany: 1 raz | przez malinka812 | w dniu: 11-03-2008 13:15
|
|
|
|
|
|
|
|
Chcialam mu zrobic niespodzianke ... pojechalam do niego ... uroczy wieczor jeszcze bardziej urocza noc ... na nastepny dzien K pojechal do pracy... chcialam wyslac smsa ... otworzyla sie rozmowa na gadu gadu
p (13-03-2008 21:41)
ale uwielbiasz mnie nadal?
krzysiek (13-03-2008 21:41)
nie bo nie dasz mi buzi...
krzysiek (13-03-2008 21:42)
p (13-03-2008 21:42)
eh... wiadomo, mily jak czegos chce
krzysiek (13-03-2008 21:42)
oj tylko chce czegos...zreszta ja wiem ze
krzysiek (13-03-2008 21:43)
Ty uwielbiasz ze mna spedzac czas
krzysiek (13-03-2008 21:43)
i szybko czas milo spedzony leci
krzysiek (13-03-2008 21:43)
bo widac to
p (13-03-2008 21:43)
nie przecze, bo lubie
krzysiek (13-03-2008 21:43)
a teraz juz lecem...
krzysiek (13-03-2008 21:43)
naprawde fajnie bylo....
p (13-03-2008 21:44)
czekam na smska Kriss-unio
krzysiek (13-03-2008 21:44)
no ale bez buzi...
krzysiek (13-03-2008 21:44)
napisz dzis ty cos
p (13-03-2008 21:44)
jesli na to liczysz, to chyba lepiej mnie odlub..
krzysiek (13-03-2008 21:44)
pierwsza na dobranoc
Rozstalam sie z nim oczywiscie ...
Minelo juz kilka dni on caly czas dobija sie do telefonu zadalam tylko jedno pytanie czy mnie zdradzil milczal potem przeplatanie z poplataniem ... mowil ze nie
Dzisiaj wstajac rano 13 marca bylam u cioci pisalam prace... pamietam ze poznym wieczorem do mnie zadzwonil kolo 22 ... przepraszal nie wiedzialam za co tak jakby chcial sie usprawiedliwic za cos .... Dzisiaj juz wiem za co przepraszal .
Odebralam telefon od niego powiedzial ze zrobi wszystko by odzyskac moje zaufanie by moc wrocic do mnie ...
Jest gotow rzucic wszystko i isc do wojska twierdzi ze moze czegos sie tak nauczy .
Powiedzial ze bedzie walczyc o mnie ...
Ze przyjedzie jutro jesli nie otworze drzwi bedzie tak dlugo stac az moze sie zlituje ...
Co ja mam zrobic ? Jak sie zachowac podczas tego spotkania
Nie bede ukrywac bo kocham go nadal ...
Zalezy mi na nim ale ...i dobrze zrobilam rozstajac sie z nim lecz kompletnie nie wiem jak mam sie ... zachowac jutro podczas tej rozmowy...
|
|